Kalinowski: Jestem dobrej myśli
Dziś ma zapaść ostateczna decyzja w sprawie dalszego bytu Nesty Toruń. Jej najlepszy zawodnik, Kamil Kalinowski wciąż ma nadzieje, że będzie mógł dalej reprezentować barwy macierzystej drużyny. A o ofertach, które już rzekomo dostaje z innych klubów nie chce mówić.
HOKEJ.NET: Doznałeś kontuzji nadgarstka w trakcie pożegnalnego meczu. Opowiedz, jak to się stało?
Czy uraz jest poważny i na jak długo wyeliminuje cię z gry?
Czy nie uważasz, że katowiczanie grali zbyt ostro?
Przejdźmy do dramatycznej sytuacji w klubie – jakie widzisz szanse, żebyście dokończyli rozgrywki?
Czy ta sytuacja cię zaskoczyła – wycofanie się Karaweli i decyzja o przerwaniu sezonu?
Jeśli jednak Nesta już w tym sezonie nie zagra – gdzie ty się wybierzesz? Jakie masz oferty?
Byłeś zdecydowanie najjaśniejszym punktem drużyny, szczególnie w meczu z Zagłębiem w Toruniu. Czujesz się bohaterem tego spotkania?
Gdzie szukałbyś przyczyn małego dorobku punktowego drużyny?
Nie czujesz się rozczarowany, że nie dostałeś powołania do pierwszego składu, a do zaplecza?
Czy na 2 listopada będziesz w pełni zdrów, żeby zagrać i pokazać się z jak najlepszej strony?
Jakbyś ocenił szansę biało – czerwonych w walce o Igrzyska?
Rozmawiała: Paulina Szulc
Komentarze