Zaťko: Czekam co będzie dalej
Miroslav Zaťko zadomowił się już w polskiej lidze, od dwóch sezonów należy do czołowych obrońców PLH. - Właśnie czekam co będzie dalej. Jakieś oferty już mam, ale jeszcze czekam na inne, więc muszę się zdecydować. Ale do końca marca chciałbym wiedzieć gdzie będę grał w przyszłym sezonie. - mówi Hokej.Net słowacki defensor.
Za Tobą prawie trzy sezony w Polsce, jak wspominasz początki gry w naszym kraju?
- Początki były dla mnie bardzo trudne. Przyjechałem do nowego kraju, do nowej drużyny która była na ostatnim miejscu w lidze! I to jeszcze byłem po kontuzji barku. Także na pewno nie było łatwo!
Dlaczego tak krótko trwała Twoja przygoda z klubem KH Sanok?
- No właśnie, prezes sanockiego klubu postanowił że w nowym sezonie będzie stawić na innych, lepszych obcokrajowców! To ja nie dostałem oferty kontraktu na nowy sezon! A wiadomo jak to się skończyło … ?! Z pięciu nowych zostało tylko dwóch . . .
Później trafiłeś do Janowa, pierwszy sezon miałeś bardzo dobry - 10 bramek, 18 asyst jak oceniasz sezon 2007/2008?
- Ten sezon był bardzo udany nie tylko dla mnie, ale tak i dla całej drużyny. Awansowaliśmy
do pierwszej szóstki i zrealizowaliśmy cel. Oczywiście nie oczekiwałem że będę miał takie statystyki, ale wszytko "czego dotknąłem" znalazło się w bramce, miałem też dużo szczęścia!
Drugi sezon pod względem bramek (2 gole) jest skromniejszy ale zarazem ostrzejszy (105 minut kar) z czego to się wzięło, jesteś zadowolony z niedawno zakończonego sezonu?
- W drugim sezonie drużyna zakończyła rozgrywki na piątym miejscu, lepszym niż poprzedni. Wiadomo chcieliśmy w play-offach u siebie wygrać ale minimalne przegraliśmy jeden mecz z Tychami, i to się nam nie udało, dlatego z tego powodu jest mi przykro. Dla mnie był to sezon trochę dziwny, były dobre chwile, ale także były i złe … Tyle okazji co miałem… to szkoda gadać! Niestety taki jest sport a w szczególności hokej.
Jak Ci się współpracuje z klubem z Janowa i trenerem Lehockym, inni obcokrajowcy podobno nie darzą sympatia tego trenera i chcą odejść .
- Nie wiem skąd masz takie informacje, ale ja za siebie mogę powiedzieć że z klubem,
jak i z trenerem mi się współpracuje bardzo dobrze! Wiadomo każdy trener ma swoja taktykę i
na to stawia.
Jakie masz plany na przyszły sezon, zostajesz w Janowie?
- Właśnie czekam co będzie dalej. Jakieś oferty już mam, ale jeszcze czekam na inne, więc muszę się zdecydować. Ale do końca marca chciałbym wiedzieć gdzie będę grał w przyszłym sezonie.
Czy bójki w hokeju nie są Ci obce? Jak często postanawiasz rozwiązać problem z przeciwnikiem w walce na lodzie?
- Bójki w hokeju to normalna rzecz. Bardzo nie lubię jak ktoś dobija kijem do bramkarz po gwizdku. Jak takie sytuacje są potrzebne to nie mam z tym problemu by z przeciwnikiem "pogadać w cztery oczy"!
Jak oceniasz poziom polskiej ligi, czy jest wyższy od pierwszej ligi słowackiej?
- Na pewno jest wyższy od pierwszej ligi, bo grałem tam kilka sezonów i mogę coś o tym powiedzieć. Ja też tak uważam że najlepsze drużyny z polskiej ligi mogłyby grać w Słowackiej Extralidze. Wiem jakie były wyniki polskich zespołów w sparingach ze słowackimi drużynami.
Rozmawiał:Sebastian Królicki
Fot. naprzod-janow.pl
Komentarze