Stoklasa: Mamy nad czym pracować
Piąte zwycięstwo z rzędu odnieśli hokeiści GKS-u Katowice. Podopieczni Piotra Sarnika pokonali na własnym lodzie Zagłębie Sosnowiec 5:2, a przy trzech bramkach dla GieKSy swój udział miał Filip Stoklasa.
Warto zaznaczyć, że 29-letni skrzydłowy jeszcze w poprzednim sezonie występował w ekipie z Zamkowej 4. Przed startem obecnych rozgrywek postanowił skorzystać z oferty katowickiego zespołu.
– Dla mnie był to mecz, jak każdy inny – powiedział wprost Filip Stoklasa, który dołożył swoją cegiełkę do zwycięstwa. To on w 18. minucie rozwiązał worek z bramkami, a następnie asystował przy trafieniach Mateusza Michalskiego i Miiki Franssili.
– To był trudny mecz, bo chłopaki z Sosnowca dobrze się bronili. Długo nie mogliśmy strzelić im gola. Później utrzymywał się wynik 1:0, a następnie 1:1. Cieszymy się, że wygraliśmy za trzy punkty, ale mamy jeszcze nad czym pracować – ocenił czeski napastnik.
Zaznaczył też, że w ostatnim czasie zespół z alei Korfantego miał problemy ze skutecznością.
– W ostatnich meczach zbyt mało strzelaliśmy i myślę, że stąd się to wzięło. Niemniej chcemy zagrać w Pucharze Polski, więc musimy zbierać punkty – stwierdził Stoklasa.
W piątek GieKSa zmierzy się na własnym lodzie z JKH GKS-em Jastrzębie. Ekipa dowodzona przez Róberta Kalábera również chce znaleźć się w gronie zespołów, które powalczą o prawo gry o to trofeum.
– Gramy w domu, więc zrobimy wszystko, by zwyciężyć – zakończył 29-letni skrzydłowy.
Komentarze