Kozłowski: Troszkę się działo
O roszadach kadrowych i piątkowym pojedynku z JKH GKS-em Jastrzębie rozmawiamy z Marcinem Kozłowski, trenerem Zagłębia Sosnowiec.
Chyba nie tak wyobrażał Pan sobie pierwszy mecz w 2020 roku?
Marcin Kozłowski:– Z przebiegu całego meczu możemy śmiało powiedzieć, że ta porażka była zbyt wysoka. Mieliśmy swoje sytuacje i mogliśmy wrócić jeszcze do meczu ale niektóre błędy wpłynęły na końcowy wynik. Po pierwszej tercji nic nie zapowiadało, że będzie to aż taka różnica. Obawialiśmy się Jastrzębia, które było ostatnio w grze, a my odpoczywaliśmy. W drugiej tercji całkowicie załamał się nasz system gry. W trzeciej odsłonie udało nam się wrócić do niego, lecz ta różnica była zbyt duża.
Zawirowania kadrowe wpływają na cały zespół?
–To prawda troszkę się działo ostatnio w naszym klubie ale o komentarz w tej sprawie prosiłbym osoby zarządzające. Myślę, że dyrektor sportowy będzie w stanie przedstawić tą sytuację jak najlepiej. Co do kadry to straciliśmy dwóch zawodników, obecnie trenuje z nami Kazach, który jest na testach. Możliwe, że będziemy jeszcze szukać wzmocnień.
W niedzielę mecz za przysłowiowe sześć punktów?
–Z tego miejsca chciałbym poprosić kibiców, a jednocześnie zaprosić na niedzielne spotkanie z Toruniem. W tym meczu będzie nam potrzebne ich wsparcie jak nigdy dotąd. Liczymy na to, że ta magia Zimowego ponownie zadziała, a my wrócimy do swojej dobrej gry.
Komentarze