Hokej.net Logo
KWI
13
KWI
18
KWI
19

Pamiętajmy o tych, którzy już odeszli

Pamiętajmy o tych, którzy już odeszli

Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki to czas refleksji i zadumy nad przemijaniem. Warto spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie, kogo z nami już nie ma. W ostatnich miesiącach odeszły wybitne osobowości, które zaznaczyły się w historii polskiego i światowego hokeja.

Przypomnijmy sobie raz jeszcze, kogo straciliśmy w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy.



Marek Bąk (zmarł 7 listopada 2018 r.) – były kierownik drużyn Stoczniowca i Lechii Gdańsk. Miał 71 lat.



***


Mick McGeough (zmarł 24 listopada 2018 r.) – były sędzia National Hockey League. Poprowadził 1083 mecze w sezonach regularnych i 63 w play-off. Miał 62 lata.



***


Tadeusz Kruczkiewicz (zmarł 12 grudnia 2018 r.) – był prezesem SKH Sanok od kwietnia do listopada 2012 roku. Od 2004 roku działał w zarządzie Młodzieżowego Klubu Hokejowego Sanok. Miał 73 lata.


Pogodny człowiek. Ukierunkowany w stronę zawodników. Gdy został prezesem SKH, ja wtedy postanowiłem zmienić klub. Nie robił problemów, wyraził na to zgodę. Wiedział, że wyjazd pozwoli mi się rozwinąć i wrócę do Sanoka jako lepszy zawodnik. Miał ogromną sympatię do grup młodzieżowych. Wspierał Niedźwiadki. Służył bardzo cennymi radami i koneksjami, które miały ogromny wpływ na funkcjonowanie klubu – wspominał go Marcin Ćwikła, trener Ciarko KH 58 Sanok.



***


Rafał Selega (zmarł 17 grudnia 2018 r.) – wychowanek Zagłębia Sosnowiec. Selega oprócz gry w Zagłębiu, reprezentował też barwy Orląt Sosnowiec, Podhala Nowy Targ i KKH Katowice.


Znakomicie radził sobie w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Jego mocną stroną była dobra technika użytkowa. Przez długi czas występował w jednym ataku z Arturem Ślusarczykiem. Miał 41 lat.



***


Franciszek Klocek (zmarł 3 stycznia 2019 r.) – były zawodnik i trener Podhala Nowy Targ. W swojej karierze 9 mistrzostw Polski. Imponował siłą, determinacją i dobrą grą pod bandami. Początkowo występował w ataku, ale trener František Voříšek przesunął go do formacji obronnej.


Miał 72 lata.



***


Władysław Rożeń (zmarł 22 stycznia 2019 r.) – były reprezentant Polski.


Był zawodnikiem KTH Krynica (1950-54), AZS Warszawa (1954-58), Legii Warszawa (1958-60), Polonii Bydgoszcz (1960-61) i ŁKS-u Łódź (1961-68). Z drużyną Legii zdobył nawet tytuł mistrzowski.


W latach 1958-1961 grał w reprezentacji Polski. Miał 83 lata



***


Mieczysław Żądło (10 marca 2019 r.) – były obrońca Podhala Nowy Targ, Stali i STS-u Sanok. Miał 51 lat.



***


Harry Howell (zmarł 9 marca 2019 r.) – były obrońca klubów NHL: New York Rangers, Oakland Seals, California Golden Seals i Los Angeles Kings. Jedna z Legend „Strażników”.


Z NHL pożegnał się mając na koncie 1 411 występów w sezonach zasadniczych, w których strzelił 94 gole i zaliczył 324 asysty. W play-offach zagrał 38 razy i zdobył 6 punktów.


Był ceniony jako defensywny obrońca. W swoim najlepszym indywidualnie pod względem punktowym sezonie strzelił dla Rangers 12 goli i zaliczył 28 asyst. Zapracował wtedy na Trofeum Jamesa Norrisa dla najlepszego defensora NHL. Był ostatnim, który je odebrał przed wielką erą 18-letniego wtedy Bobby'ego Orra. Miał 86 lat.



***


Ted Lindsay (zmarł 4 marca 2019 r.) – członek Galerii Sław NHL, były hokeista Chicago Black Hawks i Detroit Red Wings, z którym czterokrotnie zdobył Puchar Stanleya.


Lindsay był członkiem słynnej „Linii Produkcyjnej”, zajmując w zabójczej formacji Red Wings z lat 50. pozycję lewoskrzydłowego. On sam nosił przydomek „Okropnego Teda”, który zawdzięczał swojej zawziętości na lodzie. W 1950 roku został królem strzelców NHL zgarniając Trofeum Arta Rossa. Przez 11 kolejnych sezonów (1947-57) występował w ligowych Meczach Gwiazd. Ośmiokrotnie wybierany do Drużyny Gwiazd NHL.


Rozegrał w najlepszej lidze świata 1068 spotkań. Reprezentował „Czerwone Skrzydła”, a także Chicago Black Hawks. Strzelił 379 goli i zaliczył 472 asysty. Na ławce kar spędził aż 1808 minut. W fazie play-off rozegrał 133 mecze i zabrakło mu zaledwie czterech „oczek” do równej liczby 100 punktów w play-offach.


Lindsay zadał kłam teorii, że filigranowi zawodnicy nie mają szans w twardej rywalizacji zawodowców. „Kieszonkowy” hokeista (173 cm) szalał na lewym skrzydle ataku Red Wings w latach 40. i 50. kończąc czterokrotnie rozgrywki z co najmniej 30 bramkami na koncie.


W 1957 roku opuścił swoje ukochane Detroit i na trzy sezony przeniósł się do Chicago. Następnie przez trzy lata nie grał, po czym wrócił do Red Wings, by zakończyć po roku swoją przygodę z hokejem. Nastąpiło to w 1965, a już w kolejnym był członkiem Galerii Sław.

Miał 93 lata.



***


Paweł Żurek (zmarł 15 marca 2019 r.) – były wychowanek MOSM Tychy. Grał w SMS Sosnowiec i reprezentacji Polski do lat 18, z którą wystąpił na Mistrzostwach Świata U18 IB.


W 2006 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Tam przez dwa lata grał w lidze NAHL, reprezentując barwy North Iowa Outlaws i Alexandria Blizzard. W 100 spotkaniach zdobył 14 bramek i dołożył 22 asysty. Był uważany za duży talent, ale w 2008 roku niespodziewanie zakończył karierę. Miał 31 lat.



***


Jan Wójcik (zmarł 19 marca 2019 r.) – były zawodnik Olszy i Cracovii oraz sędzia hokejowy.


Był bardzo dobrym zawodnikiem na te czasy. Później przez 25 lat był sędzią hokejowym, zaczynałem u niego z Krzysztofem Rzerzychą na linii – wspomina Jacek Chadziński, były sędzia międzynarodowy.


Miał 73 lata.

***


Luděk Bukač (zmarł 20 kwietnia 2019 r.) – autor wielkich sukcesów hokeja czeskiego i czechosłowackiego, a także były selekcjoner reprezentacji Polski.


Z Polskim Związkiem Hokeja na Lodzie słynny trener współpracował w latach 1997-99. Najpierw jako dyrektor reprezentacji, a później jako jej trener. Jego misja w Polsce była jednak nieudana. W 1999 roku na Mistrzostwach Świata grupy B w Danii Polacy pod jego wodzą zajęli przedostatnie miejsce, ratując się przed spadkiem na trzeci poziom MŚ dopiero wygranym 6:1 w ostatnim dniu imprezy meczem z Węgrami. Po tym niepowodzeniu Bukač właściwie zakończył trenerską karierę. Wcześniej jednak odnosił wielkie sukcesy w swojej ojczyźnie.


Czechosłowację prowadził w latach 1979-86 i zdobył z nią złoty medal Mistrzostw Świata w 1985 roku. Medal tym cenniejszy, że wywalczony przed własną publicznością i przerywający erę dominacji Związku Radzieckiego. Rok wcześniej na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Sarajewie Czechosłowacja pod jego wodzą zdobyła srebro. Ponadto z nim w roli trenera sięgnęła po dwa srebrne i jeden brązowy medal MŚ.


Bukač wrócił do ojczyzny w 1994 roku, by objąć już samodzielną reprezentację Czech. Dwa lata później Czesi pod jego wodzą sięgnęli w Wiedniu po swój pierwszy tytuł mistrzów świata po podziale. Tamto mistrzostwo uważa się za początek złotej ery czeskiego hokeja, której najważniejszym punktem był wywalczony już pod wodzą Ivana Hlinki złoty medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano. Jednak gdy Czesi zajęli ostatnie miejsce na Pucharze Świata 1996, to jeszcze w tym samym sezonie krytykowany w mediach trener Bukač odszedł, ustępując miejsca na posadzie selekcjonera Hlince. A sam trafił wówczas właśnie do Polski.

Miał 83 lata.



***


Leonard „Red” Kelly (zmarł 2 maja 2019) – zdobywca aż ośmiu Pucharów Stanleya z dwoma różnymi klubami. Kelly sięgał po najcenniejsze hokejowe trofeum czterokrotnie z Detroit Red Wings, a następnie cztery razy z Toronto Maple Leafs. W barwach „Czerwonych Skrzydeł” triumfował w 1950, 1952, 1954 i 1957, a z Maple Leafs w 1962, 1963, 1964 oraz 1967 roku.


Przez 20 lat gry w NHL rozegrał 1 316 meczów sezonów zasadniczych, strzelił 281 goli i zaliczył 542 asysty. Ze wszystkich zawodników NHL w trakcie jego kariery lepszy dorobek punktowy uzbierało tylko czterech graczy, którzy jednak całe kariery spędzili występując w ataku. W play-offach wystąpił 164 razy i zdobył 92 punkty za 33 bramki oraz 59 asyst.


W 1954 roku wybrano go najlepszym obrońcą NHL, a sześciokrotnie trafiał do Drużyny Gwiazd sezonu. Już dwa lata po zakończeniu sportowej kariery trafił do Galerii Sław Hokeja, mimo że zasadą dla takich nominacji jest odczekanie pięciu lat po zakończeniu kariery. W 1998 roku magazyn „The Hockey News” umieścił go na 22. miejscu listy najlepszych hokeistów w historii, a przed dwoma laty znalazł się na przygotowanej przez NHL liście 100 najlepszych graczy w jej 100-letniej historii.


Miał 91 lat.



***


Tadeusz Vogel (zmarł 7 lipca 2019 r.) – wychowanek Podhala Nowy Targ i były zawodnik STS-u Sanok. Trener Stali Sanok.


Miał 63 lata.



***


Greg Johnson (zmarł 7 lipca 2019) – były zawodnik klubów NHL i wicemistrz olimpijski.


W trakcie swojej kariery w NHL rozegrał 785 meczów w sezonach zasadniczych i strzelił w nich 145 goli i zaliczył 224 asysty. W play-offach wystąpił 37 razy i zdobył 13 punktów.


Przeszedł do historii Nashville Predators jako zawodnik, który stanął do pierwszego wznowienia w barwach tej drużyny w NHL. Przez cztery sezony był kapitanem Predators, a w osłabieniach strzelił dla tej drużyny 11 goli i zdobył 17 punktów.


Po to, by pozostać w Nashville, zgodził się na obniżkę pensji, za co krytykował go Związek Zawodników NHL. – Bycie kapitanem w Nashville wiele dla niego znaczyło – mówi były agent Johnsona Tom Laidlaw. – Cała jego rodzina była taka zasadnicza. Chciałem go bronić przed atakami za obniżkę pensji, ale prosił mnie, bym tego nie robił, bo to była jego decyzja i nie musi się z niej nikomu tłumaczyć.


Johnson miał bardzo udaną karierę juniorską i uniwersytecką. Trzykrotnie nominowano go do nagrody dla najlepszego hokeisty uniwersyteckiej ligi NCAA. Do dziś jest najlepiej punktującym zawodnikiem w historii drużyny Uniwersytetu Północnej Dakoty.


Na arenie międzynarodowej sięgnął po mistrzostwo świata juniorów, a także srebrny medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Lillehammer w 1994 roku, gdy jeszcze na igrzyska nie przyjeżdżały wszystkie gwiazdy NHL. W finałowym meczu Kanady ze Szwecją zaliczył wówczas asystę przy golu na 1:1, którego strzelił Paul Kariya. Szwedzi wygrali finał 3:2 po rzutach karnych dzięki legendarnemu zwycięskiemu karnemu Petera Forsberga.


Miał 48 lat.



***


Alaksandr Szumidub (zmarł 13 lipca 2019) – były białoruski bramkarz i trener.


W swojej karierze reprezentował barwy STS-u Sanok (1993-1994) i BTH Bydgoszcz (1994-1995)


Był też reprezentantem Białorusi. W latach 1996-98 rozegrał w drużynie narodowej 12 meczów, w których wpuścił 28 goli.


Reprezentował Białoruś na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Nagano, gdzie rozegrał dwa spotkania. Bronił w swojej drużynie narodowej na Mistrzostwach Świata grupy B w Katowicach i Sosnowcu w 1997 roku, które Białorusini zakończyli awansem do grupy A. Rok później pojechał na światowy czempionat elity jako bramkarz numer 3 i nie rozegrał żadnego meczu.


Miał 55 lat.



***


Jerzy Frątczak (zmarł 17 lipca 2019 r.) – były napastnik polskich klubów.


Frątczak był wychowankiem Włókniarza Zgierz. W 1963 roku zdobył z warszawską Legią tytuł mistrzowskich. Później grał dla ŁKS-u, w którym stworzył atak razem z Krzysztofem Białynickim i Leszkiem Lejczykiem.


Wychowanek Włókniarza Zgierz grał też w reprezentacji Polski, Miał również wielką szansę wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich w Innsbrucku w 1964 roku, lecz z turnieju wykluczyła go kontuzja, której nabawił się tuż przed wyjazdem.


Miał 77 lat.



***


Arnie Brown (zmarł 26 lipca 2019 r.) – były zawodnik klubów NHL


W latach 1961-1974 gał dla Toronto Maple Leafs, Rangers, Detroit Red Wings, New York Islanders i Atlanta Flames (obecnie Calgary Flames). Wystąpił w 681 meczach sezonów zasadniczych, strzelił 44 gole i zaliczył 141 asyst. W play-offach zagrał 22 razy i uzyskał 6 asyst.


Był znany z ostrej gry. Łącznie w NHL uzbierał 761 karnych minut. Najmocniej kojarzony jest z New York Rangers, dla których grał najdłużej. W 2009 roku został wybrany do grupy 100 najlepszych zawodników w historii klubu, choć nigdy nie należał do gwiazd zespołu, a raczej solidnych rzemieślników na poziomie NHL.


Miał 77 lat.



***


Janusz Hajnos (zmarł 29 sierpnia 2019 r.) – były napastnik polskich klubów i reprezentacji Polski.


„Merynos” – bo tak zwracali się do niego koledzy – był wychowankiem Podhala Nowy Targ, z którym zdobył pięć tytułów mistrza Polski, a także wygrał Puchar Polski i Interligę. Występował też w KTH Krynica i GKS-ie Katowice.


Warto zaznaczyć, że w sezonie 1991/1992 zdobył 27 bramek i tym samym sięgnął po tytuł króla strzelców polskiej ligi. Tyle samo trafień zdobył wówczas Mariusz Puzio z Polonii Bytom.


Janusz Hajnos z powodzeniem grał też w reprezentacji Polski (72 mecze, 24 gole). Wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich w Albertville (1992) i na trzech turniejach mistrzostw świata (1990, 95, 97).


Miał 51 lat.



***


Michał Jasnosz (zmarł 29 września 2019 r.) – działacz sportowy i honorowy członek Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.


Jasnosz był prezesem KTH KM Krynica, członkiem zarządu PZHL, przewodniczącym Wydziału Polskiej Ligi Hokejowej (2000-2004), członkiem zarządu i skarbnikiem PZHL (2004-2012) oraz kierownikiem reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Świata w Gdańsku (2004).


Miał 71 lat.



***


Milan Skokan (zmarł 2 października 2019 r.) – były trener polskich klubów i młodzieżowej reprezentacji naszego kraju.


W swojej trenerskiej pracy kierował się prostą zasadą: – Jeśli coś robisz, to rób to najlepiej, jak tylko potrafisz.


Skokan w latach 1979-1981 był trenerem Stali Sanok, a w sezonie 1999/2000 poprowadził Podhale Nowy Targ do finału play-off. Wówczas „Szarotki” zmagały się z potężnymi problemami natury finansowo-organizacyjnej.


Z kolei w sezonie 2009/10 prowadził Zagłębie Sosnowiec.


W latach 2005-2007 pracował w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu oraz z reprezentacją Polski do lat 18.


Miał 77 lat.



***


Piotr Przyklenk (zmarł 7 listopada 2018 r.) – były defensor GKS-u Katowice.

Przyklenk przez całą karierę zawodniczą związany był z katowicką GieKSą. Występował na pozycji obrońcy i grał w jednej drużynie razem z Andrzejem Tkaczem, Maksymilianem Lebkiem, Kazimierzem Małysiakiem, Karolem i Andrzejem Fonfarami, Andrzejem Szczepańcem, Leszkiem i Wiesławem Tokarzami oraz Henrykiem Gruthem.

Z katowickim klubem sięgnął po cztery medale mistrzostw Polski: jeden złoty, dwa srebrne i jeden brązowy.


Miał 76 lat.

***

Jerzy Petrol (zmarł 28 października 2019 r.) – były działacz i kierownik drużyny Zagłębia Sosnowiec.

Miał 72 lata.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Arma: Da da, w obronie kozak jakich mało, dodatkowo robi niewiele kar
  • emeryt: podobno na wylocie,podobno Słowacja
  • Prawdziwy Kibic Unii: Na pewno odchodzi Eme
  • PowrótKróla: szkoda, przydałby się nam, potrzebujemy takich z warunkami
  • emeryt: Zagłebiu to bardziej przydałby sie dobry kołcz...od wielu sezonów az sie prosi
  • emeryt: za Kozłowskiego fajnie grali,potrafili sie postawic najlepszym
  • KubaKSU: To Paś w NT czy Tychach ?
  • szop: Maciaś musi jechać na MŚ
  • emeryt: nikt ci tyle nie da ile ci NT obieca
  • PowrótKróla: Sarnik dobry, dostanie czas to udowodni. Drużyna w tamtym sezonie po rewolucji kadrowej ze zbieraniny zmieniła się w solidny team na PO, teraz będzie stabilizacja to powinno być dobrze.
  • hubal: co Wy tu za pierdoły pociskacie
  • emeryt: cos pogadujo o Waszym Valtoli,dobry herbatnik?
  • Goral99.: Eme ale.to nie bedzoe typowe lato...Szarotki juz montuja sklad ..kto bedzie w lecie narzekal ze ciezko?
  • Stoleczny1982: Beda karne na koniec czy nie?
  • Goral99.: Lyzka do Podhala,Dziubek do Podhala,Pas do Podhala...cos za bardzo Polskie beda Szarotki
  • PowrótKróla: Unas pogadują o Waszym. Bracia ciągną linę, ale chcą grać razem. Olli błyskotliwy środkowy, dobry drybling, czasem nonszalancki w wyprowadzaniu, potrafi taką patelnię wystawić rywalowi, że głowa boli. No i złamana noga w PO, więc na razie kulawy.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Goral juz Cie ponioslo teraz
  • Arma: Coroczna śmierć klubu albo nieograniczony budżet i walka o medale na SB, nigdy nic po środku
  • emeryt: sezon ogórkowy na sb jak notowania wig20
  • Goral99.: Ooo to to Arma
    ....teraz walka o medale obowiazuje dlatego wrobelki na Parkowej cwierkaja o duzych nazwiskach W Polskim hokeju
  • PowrótKróla: Szczerze to słyszałem, że Podhale podpisuje, bo liczy na kasę, ale pewności czy dostanie do końca nie ma, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zawodnicy mają świadomość tego i mają plany B w razie czego.
  • emeryt: dużo fejków ale ktos zyska ktos straci
  • emeryt: slizgacze majo swoich agentów na sb którzy naganiajo żeby brać
  • emeryt: do tej pory czekam na wiadro oscypków od Pana Mrugały...
  • Goral99.: Powrot Krola tutaj jestes w bledzie...wszystkie gwiazdki sa na utrzymaniu prywatnych sponsorów..wiec klub beda noe wiele kosztowac
  • PowrótKróla: Zobaczymy Goralu, ja tam Wam życzę jak najlepiej. Silne Podhale jest potrzebne. Takie ploty chodzą tylko.
  • Goral99.: Powiem Robertowi zeby zabral ci eme przy okazji meczu ligowego w przyszlym sezonie
  • PowrótKróla: Fajnie jakby jeszcze ktoś dołączył do tej elitarnej ligi. Gdańsk, Krynica, czy Bytom, ale cisza więc chyba się nie zanosi.
  • PowrótKróla: No i żeby Sanok się zebrał i czegoś nie odwalił, im nas więcej tym ciekawiej.
  • PanFan1: Niedziela 18:30 (PL) pierwszy mecz PlayOff Florida Panthers v Tampa Bay Lightning - już sobie zęby ostrzę.
  • PanFan1: Streaming fajnie się ładuje na NHL66
  • 6908TB: Jaromir Jagr z bramka dla Kladna ;)
  • emeryt: a ja Wam powiem że szkoda że hokeja nima w Warszawie...możeby co ruszyło do przodu marketingowo,moze jakis celebryta tudzież aktor wybrał sie na mecz,polecisz temu i owemu
  • szop: ja ogladam na viaplay
  • emeryt: jest tam drużyna 2 ligowa ale to namiastka prawdziwego ligowego hokeja
  • Stoleczny1982: Te nasze przewagi cos slabo
  • PowrótKróla: Można by też zorganizować jakiś winter classic tak, żeby to marketingowo sprzedać i w tv leciało z narodowego na przykład. Jeden mecz a mógłby otworzyć niektórym oczy.
  • hanysTHU: Spadek pewny ...pewne info...
  • hanysTHU: Chyba ,że Kalaber u Tadeusza coś wyrusza...
  • PowrótKróla: albo tak formułę PP zmienić, żeby był jeden mecz finałowy nie turniej, ale na stadionie piłkarskim z pompą.
  • szop: nie powiedzialbym nie wyglada to zle
  • emeryt: potęzne koszta mecz na stadionie
  • emeryt: Trener Zupa pojechał do Bytomia pogadac z Rokiem Ticarem...
  • dzidzio: A Łyszczarczyk to w ogóle gra? Bardzo dyskretny jest...
  • hubal: eme przecie są szpile "gwiazd" typu kalusy , mroczki i inne celebryty
  • hubal: zaraz Bryku przy3ebie na 1-1
  • emeryt: ok hubi ale gdyby to było podn flago Legii...inna wydżwięk
  • hubal: musiano by zarazić kibiców Legii hokejem
  • hubal: przeca mieli 9 majstrów ale dla młodych to prehistoria
  • emeryt: musieliby Starucha zainteresować
  • Luque: U Naszych widać że siłowo nogi nie chodzą
  • Polaczek1: Liam Kirk na celowniku
  • hubal: łolaboga co to bydzie w Ostravie
    ciężkie nogi bo Kalaber daje popalić ?
  • hanysTHU: Po kiego grzyba Klichowi tak słuchawka w uchu?
  • Luque: Hubi ważne żeby w Ostrawie nogi chodziły jak trzeba
  • szop: zeby miec kontakt z baza :d
  • hanysTHU: Słowenia nie przegrała w tym roku
  • Luque: W zeszłym sezonie też wszystkiego nie wygraliśmy w sparingach, grunt żeby na turnieju to wyglądało tak jak byśmy chcieli
  • hanysTHU: Morale buduje się zwycięstwem.
  • hanysTHU: Pier.do.lenie i usprawiedliwianie .
  • hanysTHU: Starość nie wygra z młodością.
  • hanysTHU: Jutro zobaczycie
  • hanysTHU: Gdyby nie Zabol to było by nieźle xd
  • Luque: Hmm Hanys to co powiesz o zeszłorocznej wygranej Trzyńca o mistrzostwo Czech? Byli najstarszą ekipą
  • narut: nie było źle, wynik to inna sprawa, dobry przeciwnik dla naszych..
  • Stoleczny1982: Slowenia napewno awansuje do elity w tym roku.
  • narut: żadnej starości dziś nie było widać, fajny skład, niech się budują chłopacy
  • Luque: Drozg pokazał jak się strzela karne, a Nasi strzelają jakby im prąd odcięli...
  • 1946KSUnia: Beznadziejnie nasi strzelają te karne
  • jastrzebie: karne jak amatorzy strzelają
  • emeryt: Radzie a dorzuć co do pieca bo przygasa...
  • Luque: To ja dorzucę: Polska-Serbia 0-1...
  • jastrzebie: Wygramy
  • narut: nie narzekamy, nie uprawiamy klasycznego malkontenctwa.. już jest 1-1
  • Darek Mce: 2:1
  • Darek Mce: naprawdę ciężko to było oglądać
  • Darek Mce: ale końcówka ok
  • Darek Mce: wreszcie jakieś warunki fizyczne mają Polacy, bo jak pamiętam wstecz, to fizycznie odstawali od rywali
  • hubal: spokojnie , Gustlik to ogarnie
  • Luque: Może już się opamiętali, bo początek to przespali
  • Luque: Hubi czemu Ci się transfer Arona by nie spodobał? Już w zeszłym sezonie zakupy były ale On pewnie ma jeszcze renomę żeby zagrać w Czechach
  • Luque: Zakusy* ahh ta autokorekta
  • Luque: Jaśkiewicz słabo zagrał w PO, szczególnie z Unią to się podpiszę pod tym że nie spełnił oczekiwań, nie tego się wymaga od reprezentanta Polski
  • hanysTHU: Ty się ogarnij trochę z tymi porównaniami , bo gdzie doopa a gdzie oko.
  • hanysTHU: A Gusovy niech cisną! Życzę im jak najlepiej.
  • hanysTHU: Kadra a liga chopie...
  • emeryt: Radzie prosimy x 8.25
  • hubal: Luqu nie jestem pewien czy Aron serio mysli o THL
  • Luque: Pytałem Hubiego a nie Ciebie Hanysku ;)
  • hubal: hanysa jeszcze feta po majstrze 3yma :)
  • emeryt: miłujmy się kochani.
  • emeryt: ale że Rado...pisze o wszystkich tylko nie o Unii,szantażujo go czy jak...
  • hubal: widzieliście Slusara ?
    ale przypakował ... na wadze
  • Luque: Unia jeszcze świętuje, to o czym tu pisać
  • emeryt: babe z targu nagabujo,pytajo czy lodo spełnia wymogi CHL ,co z Zupo...
  • emeryt: a tymczasem warka strong fajnie wchodzi
  • Prawdziwy Kibic Unii: Rado Mistrza zostawia na deser 😉 pewnie w przyszlym tygodniu ruszy do pracy nad Mistrzowska Druzyną 💪
  • WojtekOSW46: Może Hivronen do Unii?
  • WojtekOSW46: Hirvonen*
  • dzidzio: Ślusar zawsze był gabarytowy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe