Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Adam Bagiński: Hokej cały czas mnie nakręca, nie znudził mi się ani trochę

Adam Bagiński: Hokej cały czas mnie nakręca, nie znudził mi się ani trochę

Adam Bagiński, choć urodził się w Gdańsku, to większość swojej kariery spędził w Tychach, gdzie występuje nieprzerwanie od sezonu 2003/04. Z GKS-em trzy razy zdobywał mistrzostwo Polski, ośmiokrotnie wywalczył srebrny medal oraz dwa razy brązowy krążek, a do tego siedem Pucharów Polski. W uznaniu zasług 24 stycznia zostanie wpisany do Alei Gwiazd Tyskiej Galerii Sportu.

HOKEJ.NET: - Sporo wysiłku musieliście włożyć we wtorkowe spotkanie z Unią Oświęcim. Przeciwnik zawiesił wysoko poprzeczkę, przez co zwyciężyliście dopiero po dogrywce. Zgodzi się pan z tą opinią?


Adam Bagiński, skrzydłowy GKS-u Tychy: - Długo się rozkręcaliśmy, więc początek meczu na pewno należał do gospodarzy. Łapaliśmy dużo kar, co pomagało Unii nadawać ton wydarzeniom na tafli. Z biegiem czasu coraz lepiej graliśmy, W trzeciej tercji mieliśmy już bardzo dużą przewagę, ale nie udało się jej udokumentować.


Dzięki bramce w dogrywce, przy której zaliczył pan asystę, udało wam się podtrzymać zwycięską serię ligową, która trwa już od piętnastu spotkań. Czyżby nie było już mocnych na GKS Tychy w naszej lidze?


- Ostatnie kilka spotkań graliśmy ze słabszymi przeciwnikami, ale teraz, licząc z meczem w Oświęcimiu przed nami 5 ciężkich spotkań. Szczerze mówiąc nie patrzymy na żadną serię, po prostu jest mecz i trzeba go wygrać. Wiemy, że stać nas na lepszą grę, a co za tym idzie musimy wyeliminować kilka mankamentów. Moim zdaniem na razie nie gramy rewelacyjnie, ale myślę, że krok po kroku będzie coraz lepiej.


Trwająca od 27 listopada zwycięska seria to jedno, ale styl niektórych wygranych trochę niepokoi. Wystarczy wspomnieć niedzielny mecz ze słabiutkim PGE Orlikiem Opole, który przyjechał do was w zaledwie dwunastoosobowym składzie. Pozwoliliście rywalom wbić sobie trzy bramki, a i skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Czy jest to wynik rozluźnienia wynikającego z klasy rywala, czy też są jakieś inne powody takiej postawy zespołu?


- Zawsze szanujemy przeciwników i kibiców, ale czasami jest tak, że po prostu nie idzie. Trzeba przyznać, że zawodnicy z Opola niesamowicie tego dnia blokowali. Przyjęli na siebie chyba ze trzydzieści strzałów. Wielki szacunek dla tych chłopaków. Oczywiście zawsze chcemy grać dobrze, jednakże każdy mecz jest inny. Zwycięstwa i punkty na pewno cieszą, ale zależy nam na tym, żeby styl też był odpowiedni.


24 stycznia czeka pana oraz trenera Andreja Husaua uroczystość podczas, której zostaniecie wpisani do Alei Gwiazd Tyskiej Galerii Sportu. Czym dla pana jest takie wyróżnienie?


- Bardzo się z tego cieszę. Wraz z zawodnikami i kibicami tworzymy społeczność GKS-u Tychy, dlatego to niesamowicie miłe. Czuję się doceniony za lata wysiłku dla tego klubu. Trzeba pamiętać o tym, że gra w Tychach wiąże się z ogromną presją. Ten zespół praktycznie nie schodzi z podium. Każdy zawodnik, który tu przychodzi musi się z tym liczyć. Jestem dumny z tego, że kibice mnie zaakceptowali i pomogli mi odnaleźć się w tym mieście. Ja przez te wszystkie lata spędzone w Tychach zawsze dawałem z siebie sto procent po to, aby ten klub był jak najwyżej. Niezmiernie mi miło, że doceniają to kibice, a teraz jeszcze takie wyróżnienie w postaci Tyskiej Alei Gwiazd Sportu.


Czy ta uroczystość będzie miała charakter otwarty?


- Tak, jak najbardziej. Korzystając z okazji chciałbym bardzo serdecznie zaprosić wszystkich, który czują się w jakikolwiek sposób związani ze mną, czy też z tyskim hokejem na tą uroczystość. Odbędzie się 24 stycznia o godzinie 18:00 w Tyskiej Galerii Sportu na Stadionie Miejskim przy ul. Edukacji 7. Będzie mi bardzo miło spędzić ten czas z ludźmi, którzy towarzyszyli mi podczas całej wieloletniej przygody w GKS-ie. To nie jest tylko nagroda dla mnie, ale dla wszystkich zawodników, działaczy, a przede wszystkim kibiców, z którymi wspólnie tworzymy historię tyskiego hokeja. Ja zawsze podkreślam, że zespół to nie tylko my grający na tafli, ale to coś więcej, to wszyscy ludzie, którzy mają w sercu jeden cel. Dlatego tak ważni są dla mnie kibice, których serdecznie zapraszam na uroczystość 24 stycznia. Razem tworzymy historię i razem świętujmy takie chwile.



Nie wypominając, ale zbliża się pan do 39. urodzin. To zaawansowany wiek, jak na hokeistę. Co sprawia, że po tylu sukcesach i latach gry wciąż znajduje pan w sobie motywację do dalszego wysiłku?


- Od najmłodszych lat chciałem grać w hokeja. Bez znaczenia, czy w Polsce, czy zagranicą. Ja po prostu kocham ten sport, a przez to mam odpowiednie podejście do wszystkiego co z nim związane. To właśnie ta determinacja powoduje, że wciąż utrzymuję się na odpowiednim poziomie. Wymagam bardzo dużo od innych i od siebie zresztą też. Receptą mojej dobrej dyspozycją jest to, że cały czas hokej mnie nakręca, nie znudził mi się ani trochę. Cały czas lubię tę rywalizację, zarówno o miejsce w drużynie, jak i na tafli z przeciwnikiem. To jest fajne, móc się sprawdzać, udowadniać sobie. Ja to lubię. Można śmiało powiedzieć, że kocham trenować. To, że wciąż mam miejsce w zespole i to takim zespole jakim są Tychy, wymaga ode mnie mnóstwo pracy. Jestem już dojrzałym zawodnikiem, wiem co dla mnie dobre i potrafię zadbać o to, żeby prowadzić odpowiedni tryb życia.


Z tego co pan mówi wynika, że wpisania do Alei Gwiazd Tyskiej Galerii Sportu nie należy utożsamiać z wydarzeniem podsumowującym karierę zawodniczą i zapowiadającym jej nadchodzący koniec. Mam rację?


- Nie wybieram się na emeryturę. Dzisiejszą asystą powtórzyłem dokładnie wynik z ubiegłego sezonu, kiedy też zdobyłem 27 punktów. Cieszy mnie, że dalej jestem przydatny dla drużyny i mogę jej coś dać. Dlaczego miałbym z tego rezygnować? To tak jakby rozstać się z jakimś najlepszym przyjacielem. Dopóki daję radę, to w mojej opinii powinienem być członkiem tej drużyny i poświęcać się dla niej. To nie ma znaczenia w jakim wieku jest zawodnik. To czy ma 38, albo 39 lat o niczym nie świadczy. Ja się czuję wciąż bardzo dobrze. Na pewno nie jeden chciałby tak się czuć w tym wieku. Tym samym na razie przedwcześnie jest mówić o zakończeniu mojej kariery.


Skoro pojawił się wątek zdobyczy punktowych, to jeżeli w pozostałych czterech spotkaniach fazy zasadniczej uda się panu uzbierać jeszcze trzy „oczka”, oznaczać to będzie, iż zalicza pan dwunasty sezon w swojej karierze z co najmniej trzydziestoma punktami w dorobku.


- Miło mi to słyszeć. To dobry wynik. Wiadomo, że zawsze jest jakiś niedosyt, bo wciąż chce się więcej, ale nie można też dać się „zafiksować” takim indywidualnym osiągnięciom i pogonią za statystykami. Trzeba pamiętać, że podstawą jest drużyna. Najważniejsze, żeby celem było dobro zespołu, a nie poprawianie własnych osiągnięć. Taki jest właśnie mój kierunek. Oczywiście zdobywane punkty, gole oraz asysty są ważne, bo przecież to nasza praca, ale na pierwszym miejscu musi być zawsze zespół. Jeżeli masz odpowiednie podejście do tego i potrafisz postawić drużynę ponad wszystkim, to wynik indywidualny przyjdzie, nie trzeba się jakoś specjalnie napinać.


Rozmawiał: Dawid Antczak


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
  • whiteandblue: 1046 nie sądzę. Rodzice Michała od najmłodszych lat bardzo dużo w niego inwestowali. Chyba nie po to żeby wylądował w THL.
  • PanFan1: Nie wiem w którym klubie THL wyląduje Aron i nic osobiście przeciwko niemu nie mam, a wręcz przeciwnie, duży szacun mam dla niego za podejście do gry w Reprze, zwłaszcza w czasach kiedy innym "gwiazdom" a to sprawy rodzinne wyskakiwały, a to ufoludki na balkonie wylądowali etc. Ale jedno wiem, którykolwiek klub THL go weźmie, wdepnie w bardzo głęboką i cuchnącą kupę.
  • whiteandblue: PanFan1 rozwiń ciut bo mnie to ciekawi. Kibicuję temu zawodnikowi od kilku lat.
  • KubaKSU: Wątpię by to była Unia :P
  • PanFan1: Powiem Ci W&B tak, chłopak odszedł z Trzyńca (przynajmniej taki był oficjalny powód) bo chciał grać w wyższych formacjach, mieć więcej "icetime", poszedł do przeciętnego czeskiego klubu i z mety dostał pierwszy czy drugi atak, w którym się nie sprawdził (tak ja wiem kontuzja ...) Ale po kontuzji zdążył już wrócić i nadal było słabo, na tyle słabo że w Ołomuńcu już go nie chcą. Przypominam sobie kiedy dwa lata temu walczyliśmy o awans do 1A w Tychach i na ostatni mecz (Polska/Japonia)
  • PanFan1: ... po zdobyciu mistrzostwa Czech, odwołano ekspresowo Arona, on oczywiście jak zawsze do Repry, natychmiast przyjechał i zagrał w w/w meczu kosztem Wronki którego odesłano do domu. Aron nie dość że grał w tym meczu słabo, to jeszcze popełniał takie wielbłądy że dobrze żeśmy tego meczu wtedy przez to nie przegrali.
  • PanFan1: Ołomuniec to nie jest (porównując go do topowych polskich klubów) nie wiadomo jak górnolotny poziom, przychodzili jak pamiętasz do Rudiego Czesi z takich klubów i ich występy w Cracovii wcale doopy nie urywały. Smutna prawda o Aronie jest taka, że chłopak jako zawodnik się już kończy, każdy widział jego ostatnie mecze w Reprze i delikatnie mówiąc szału nie było, a gdziekolwiek w THL trafi to: A) tanio nie będzie B) będzie chciał grać w pierwszych formacjach ....
  • PanFan1: ... co według mnie jest przepis na duże koszty utrzymania i marne osiągi w zamian

    Powtarzam mam do chłopaka ogromny szacunek za przeszłość w Reprze i za osiągnięcia w karierze, ale teraz po prostu trzeba umieć po męsku spojrzeć prawdzie w oczy.
  • whiteandblue: Pan..Możesz mieć dużo racji w ty co piszesz. Może jestem jeszcze w euforii po MP i pod wpływem "legendy" Arona, możliwe, że na tym etapie jego kariery zatrudnianie go to ryzyko. Chyba się z Tobą zgadzam.
  • Paskal79: Na Chmielewskiego stać jedynie Tychy Kato i jak wyląduje to w Tychach, a jak Łycha wróci do Nowego Targu to tym bardziej ,zawodnik dobry doświadczony, Ale strasznie zmanierowany i typowa gwiazdeczka,Uni nie stać na niego bardzo małe szanse na to że u nas wyląduje....
  • szop: podobnie jest z Pasiem oby daleko od NT obydwaj
  • Paskal79: Lepiej Pasia ni Chmielewskiego,Ja stawiam Paś w Tychach...
  • Paskal79: No bardzo dużo się dzieje w klubach,a to dopiero początek chociaż teraz można coś, wybrać ''bo potem będzie ,,przebrane '' tym z że cza mocno sakiewkę otworzyć....
  • whiteandblue: Powiem Wam, że to bardzo smutne o czym tu prawimy tzn bida aż piszczy skoro mówimy o raptem 3 nazwiskach Polaków na rynku. Smutne to
  • KubaKSU: A mówimy tylko dlatego, że zwiększa się limit Polaków...dlatego coś trzeba pozyskać...znowu się zaczną czasy ,gdzie polskie gwiazdy będą podbijać umowy i pójdą tam ,gdzie wycisna max
  • Paskal79: Panowie jest tylko jedna rzecz co przemawia do zawodnika...kasa nie miasto nie liga mistrzów nie kibice i atmosfera tylko kasa,w sumie to nic odkrywczego i normalnego
  • KubaKSU: Już wolę ligę z większą ilością obco,przynajmniej jest na co popatrzeć..im więcej Polaków tym poziom ligi będzie słabszy ..dopóki nie zmieni się system szkolenia ,dopóty zwiększanie limitu jest moim zdaniem beż sensu.
  • mario10: Jeśli by A.Chmielewski trafił do Unii to go będzie prywatny sponsor opłacał.
  • Paskal79: Marioe do Uni wątpię ...... I to mocno za niego można by dwóch dobrych obco...
  • Paskal79: Ja bym już wolał za niego z 3 młodych Polaków a są tacy....
  • whiteandblue: Zgadzam się z Panami Paskal i Kuba
  • KubaKSU: Pascal ,1 czy 2 Polaków na poziomie pasowałoby ogarnąć
  • whiteandblue: Jest oficjalne dementi klubu w/s Chmielewskiego. Tak jak mówiliście wymagania poza naszymi możliwościami na dodatek jego zatrudnienie to albo będzie jego odbudowa albo pogrąży dany klub. Ruska ruletka z nim trochę :-)
  • whiteandblue: Tak z naszego podwórka to co sądzicie czy Janek jeszcze się odbuduje na miarę naszych oczekiwań kiedy przychodził z JKH? Kurde przecież miał papiery na b.dobre granie nawet w kadrze. Tego chyba się nie zapomina jak np. pływania czy jazdy na rowerze :-)
  • whiteandblue: Tak pamiętam miał kontuzję ale ma ją już dawno za sobą.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe