Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Okrągły stół ostatnią szansą dla polskiego hokeja

Okrągły stół ostatnią szansą dla polskiego hokeja

– Dobrze byłoby zaangażować osoby, które mają coś do powiedzenia w sporcie seniorskim, ale też młodzieżowym. Taka „burza mózgów” mogłaby przynieść wiele ciekawych rozwiązań, nowych pomysłów – powiedział Waldemar Klisiak. Z byłym napastnikiem Unii Oświęcim i reprezentacji Polski rozmawialiśmy także o słabej kondycji finansowej Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. – Nie wyobrażam sobie, by któryś z członków zarządu nie zdawał sobie sprawy z tego, jak mocno zadłużona jest hokejowa centrala – dodał.


HOKEJ.NET: - W Polskim Związku Hokeja na Lodzie trwa audyt, w kuluarach mówi się o coraz większym zadłużeniu. Co dalej z naszym hokejem?


Waldemar Klisiak: - Sytuacja jest bardzo trudna, a podanie się do dymisji Dawida Chwałki wcale jej nie rozwiązuje. Druga sprawa – przecież nie tylko Chwałka był w zarządzie. Gdzie były pozostałe osoby? Nie wyobrażam sobie, by któryś z członków tego gremium nie zdawał sobie sprawy z tego, jak mocno zadłużona jest hokejowa centrala. W takim razie po co był w zarządzie i swoim nazwiskiem firmował te działania?


Trudno znaleźć jakieś racjonalne wytłumaczenie. Zastanawiam się czy ministerstwo sportu będzie chciało dalej współpracować z tymi osobami.


Zapewne w ciągu najbliższych dni otrzymamy odpowiedzi na wiele pytań. Ciekaw jestem, jak do tego wszystkiego ustosunkuje się resort sportu, który w tej chwili jest głównym sponsorem PZHL-u.


Problemy finansowe, spadek reprezentacji seniorskiej, brak awansu juniorskich. Zapytam wprost: nie nastał odpowiedni moment, aby zwołać „okrągły stół”? Miałby on na celu znalezienie rozwiązań, które pozwolą uzdrowić tę dyscyplinę. Gdy kryzys dotknął Szwedów, byli zawodnicy i trenerzy wzięli się za reformy.


- Na pewno jest to jakieś wyjście. Dobrze byłoby zaangażować osoby, które mają coś do powiedzenia w sporcie seniorskim, ale też młodzieżowym. Taka „burza mózgów” mogłaby przynieść wiele ciekawych rozwiązań, nowych pomysłów.


W ten sposób można byłoby coś podpowiedzieć związkowi lub ministerstwu. Jedno jest pewne – trzeba ten hokej pchnąć do przodu. W tej chwili najważniejsze jest szkolenie młodzieży, które w naszym kraju po prostu leży. Ministerstwo ma na ten cel przeznaczone odpowiednie środki, więc trzeba je jak najlepiej spożytkować.


Od lat słyszy się, że plan szkolenia młodzieży w Polsce opracował Henryk Gruth. Sęk w tym, że żaden z zarządów związku nie traktował tej osoby zbyt poważnie.


- A to ciekawe. Jeśli Heniu chce pomóc, to grzechem byłoby nie skorzystać z takiej propozycji. Środowisko hokejowe jest bardzo specyficzne. Po prostu nie umiemy ze sobą rozmawiać, nie chcemy się wzajemnie słuchać, rozmawiać na argumenty. To nasza bolączka. Ktoś, kto jest na stanowisku szybko nabiera przekonania, że pozjadał wszystkie rozumy i nie chce się posiłkować opiniami ludzi, którzy mają osiągnięcia, doświadczenie i mogliby coś sensownego podpowiedzieć.


Wielu kibiców cały czas przywołuje przykład Polskiego Związku Piłki Nożnej i modelu prezesowania, który wypracował Zbigniew Boniek. Od razu na usta ciśnie się jedno nazwisko: Mariusz Czerkawski. Byłby on dobrą twarzą nowego związku?


- W tej chwili trudno powiedzieć czy Mariusz byłby zainteresowany taką rolą. W jednym z wywiadów, bodajże w waszym portalu, przeczytałem że podjąłby się tego zadania. Myślę, że byli reprezentanci Polski powinni wspólnie spotkać się i porozmawiać. Później opracować wspólne stanowisko i iść z tym do zarządu Polskiego Związku Hokeja na Lodzie czy ministerstwa sportu. To byłoby sensowne rozwiązanie.


W ostatnim czasie dymisję złożył też kierownik wyszkolenia Tomasz Rutkowski. Kto powinien zająć jego miejsce?


- A mamy obecnie taką osobę w Polsce, która podjęłaby się tego zadania? Tu nie chodzi o to, żeby była chętna do objęcia tego stanowiska, ale miała odpowiednie kwalifikacje i szacunek środowiska.


Podoba się Panu projekt nowych rozgrywek? Pokrótce przypomnę, że opiera się on na 11 zespołach ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego, sześciu obcokrajowcach i zagranicznym bramkarzu, który miałby być liczony za dwóch.


- Wysokie limity obcokrajowców odcisnęły się piętnem na naszych graczach. Wielu z nich nie miało gdzie grać i musiało pokończyć kariery. Możliwość ściągnięcia ośmiu obcokrajowców, niewliczanie do limitu zawodników mających „polskie korzenie” plus możliwość wykupienia dodatkowych miejsc sprawiły, że kluby poszły na łatwiznę.


Pamiętam, że gdy byłem trenerem Naprzodu Janów pojechaliśmy na wyjazd do Sanoka, który miał w składzie prawdziwą armię zaciężną. Polacy byli tam zakontraktowani na dokładkę. Wygraliśmy ten mecz 2:1 po dogrywce, a bramki dla nas strzelili Mariusz Jakubik i Marek Pohl. Czy to tak mają wyglądać obcokrajowcy w polskiej lidze, którzy przegrywają z półamatorami, pracującymi niejednokrotnie w kopalniach?


Ale to, że nasi zawodnicy nie mają gdzie grać jest też winą kadłubowej i kompletnie amatorskiej pierwszej ligi...


- Jak najbardziej. Gdybyśmy mieli solidne zaplecze, to wtedy można byłoby podnieść limit obcokrajowców. Wówczas młodzi zawodnicy zbieraliby szlify w pierwszej lidze, a następnie płynnie przechodziliby do ekstraligi. Byłaby większa rywalizacja, a nasz hokej rósłby w siłę.


W tej chwili podwyższenie lub zniesienie limitu obcokrajowców po prostu dobiłoby nasz hokej. Postawmy na jakość, a nie na ilość stranieri.


Trzeba też skończyć z pustymi sloganami i w końcu zabrać się za pracę z młodzieżą. Dać im więcej szans grania, a nie tylko zrzucać na nich winę za przegrany mecz. Pamiętam też sytuacje, do jakich dochodziło jeszcze niedawno. Otóż młody zawodnik został wpuszczony do gry zaledwie na jedną zmianę, zazwyczaj w tercji środkowej. Później otwierał boks lub opierał się o bandę.


A może gdyby każdy klub miał obowiązek stawiania na młodych i wpuszczania ich do gry, to wtedy skorzystałaby na tym również reprezentacja. Skład wybierałoby się nie z trzydziestu, a z sześćdziesięciu zawodników.




Od wielu lat mówimy, że ilość obcokrajowców nie idzie w parze z jakością. Ale z drugiej strony naszych drużyn po prostu nie stać na zawodnika z topu, tym bardziej, że nasza liga nie jest dla nikogo atrakcyjna.


- Kluby muszą pojąć, że ściąganie dziesięciu wątpliwej klasy obcokrajowców niczego nie zmieni. W ten sposób zabiera się miejsce młodym polskim graczom. Owszem są też w naszej lidze zawodnicy gwarantujący jakość, ale są też tacy, którzy przychodzą tutaj dorobić do emerytury lub podleczyć urazy. Taka niestety jest prawda.


Osobiście jest mi przykro, że klub, którego jestem wychowankiem, czyli Unia Oświęcim opowiedziała się za zwiększeniem limitu obcokrajowców. Przecież UKH dobrze pracuje z młodzieżą, a chłopcy w ostatnim czasie sięgnęli po mistrzostwo Polski w Centralnej Lidze Juniorów. Trzeba ich zagospodarować, żeby nie pokończyli karier. Nie stać Unii na walkę o mistrzostwo Polski, to przynajmniej ogrywajmy naszych chłopaków. Tym bardziej, że klub głównie finansowany jest z miejskiej kasy.


Pojawiają się jednak głosy, że czołowi polscy zawodnicy zarabiają w naszej lidze zbyt dużo. Czasami nawet więcej niż w zachodnim klubie...


- Na to nie mamy wpływu. To też wina klubowych działaczy, którzy mocno licytują się między sobą. W tej chwili mamy trzy kluby z mocnym zapleczem finansowym, a topowych graczy nie ma zbyt wielu, więc każdy chce skorzystać z sytuacji.


Czytałem, że na Białorusi wprowadzono widełki płacowe, co jest dość ciekawym rozwiązaniem. Działacze muszą podejść do tego w rzetelny sposób, po dżentelmeńsku. Jednak w Polsce mieliśmy już taką sytuację, bodaj po przegranych z Koreańczykami mistrzostwach świata w Krynicy. Przedstawiciele klubów dogadali się między sobą, że nie będą przepłacać polskich zawodników, po czym okazało się, że jeden z klubów „dokładał coś pod stołem”.


Nie martwi Pana, że coraz mniej naszych graczy próbuje szczęścia za granicą?


- Pewnie, że martwi. Z drugiej strony cieszę się, że Grześkowi Pasiutowi, Aronowi Chmielewskiemu i Pawłowi Droni nie spieszno do powrotu do Polski. Gdzieś wyczytałem, że Aron może przejść do Katowic, to zamarłem.


Sam zawodnik szybko zdementował tę informację.


- Odradzałbym mu takie rozwiązanie, bo z sezonu na sezon gra w Trzyńcu coraz więcej i coraz lepiej. Trzeba kuć żelazo, póki gorące. I Aron to właśnie robi.


Z czego wynika lęk polskich graczy przed wyjazdem do silniejszej ligi?


- Zdają sobie sprawę z tego, że z tym poziomem, jaki mają, będzie im ciężko utrzymać się w zespole. Tam nie ma miejsca na chwile słabości czy kryzys formy. Zawodzisz? Dostajesz ostrzeżenie. Jeśli nie weźmiesz się w garść, to rozwiązują z tobą kontrakt i musisz sobie szukać klubu. Przykre, ale niestety prawdziwe.


Inna sprawa, że na zachodzie polscy zawodnicy mogą nie dostać tak dobrych pieniędzy. Owszem, można ponegocjować, ale w drugim sezonie.


Wróćmy do krajowego podwórka. Dziesięć drużyn plus Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Polskiej Hokej Lidze to dobre rozwiązanie?


- Wydaje mi się, że tak, ale byłoby świetnie, gdyby w szkółce grali najlepsi młodzi zawodnicy ze wszystkich klubów. Jestem przeciwny temu, żeby w ekstralidze zostało tylko sześć albo osiem ekip. Dlaczego? Bo doprowadzimy do tego, że z hokejowej mapy Polski znikną kolejne miasta. Przecież nie od dziś wiadomo, że trudno znaleźć sponsora na rozgrywki PHL. O pierwszej lidze, kadłubowej i amatorskiej, nie ma co wspominać. Samorządy są średnio zainteresowane dotowaniem takiego sportu. Jeśli przeznaczają środki na ekstraligę, to już na pierwszą ligę niekoniecznie. Do czego więc to doprowadzi?


Nie ukrywam, że cieszyłbym się, gdyby najlepsze i najbogatsze polskie kluby podążyły tropem Włoch i Węgier, wystawiając swoje drużyny choćby w lidze EBEL. Byłoby to z korzyścią dla całego naszego hokeja. Poza tym te reprezentacje dzięki temu rozwiązaniu korzystają ze ścieżki naturalizacji. Przepisy, które funkcjonowały w naszej lidze do niedawna na niewiele się zdały. Wielu było chętnych, a obywatelstwa dostało chyba sześciu graczy.


Dzięki grze polskich klubów w lepszych rozgrywkach polscy kibice mogliby częściej oglądać dobre zespoły takie jak Salzburg czy Bolzano. Zresztą kiedyś Podhale, Unia grały w Interlidze i teraz możemy żałować, że z różnych względów zaniechano tego pomysłu. Może bylibyśmy teraz w innym miejscu.


Niesamowicie irytujące w naszej lidze jest to, że zbyt często zmieniamy reguły.


- To kolejna kwestia warta poruszenia. Plan rozgrywek powinien obowiązywać przez minimum trzy lata i być dopasowany do obecnej sytuacji w polskim hokeju.


Inna sprawa, że terminarz był w tym roku fatalnie przygotowany. Sporo było przerw, mało spotkań, a faza play-off dość szybko się skończyła.


W mojej opinii trzeba nieco uatrakcyjnić rywalizację zespołów, które nie walczą o medale. Bardzo ciekawy jest model praktykowany w Czechach i na Słowacji. Polega on pokrótce na tym, że najsłabsze zespoły ekstraligi grają z dwoma najlepszymi zespołami pierwszej ligi. Gra w takich bezpośrednich barażach sprawi, że będzie ciekawie również na dole tabeli, a sezon się wydłuży. Wtedy wystarczyłoby ujednolicić regulaminy w kwestii obcokrajowców.


Można przeanalizować też wariant podziału na dwie szóstki. Jedną tzw. mistrzowską, a drugą walczącą o play-offy i uniknięcie degradacji z ligi. W skład tej drugiej grupy weszłyby dwa najlepsze zespoły z pierwszej ligi. Taki podział mógłby nastąpić po czterech rundach, co dałoby w sumie około 50 meczów w sezonie zasadniczym. Rozgrywki będą trwały dłużej niż do końca lutego.


Rozmawiał: Radosław Kozłowski.

Pierwsza część wywiadu tutaj

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe