Owen: Zachować spokój i skupienie
Tauron KH GKS Katowice rozpoczyna w niedzielę walkę w półfinałach Polskiej Hokej Ligi. W pojedynkach z broniącą mistrzowskiego tytułu Comarch Cracovią kluczową rolę do odegrania będzie miał Shane Owen, bramkarz GieKSy.
Po pewnych zwycięstwach nad PGE Orlikiem Opole dojeżdżacie do następnego przystanku w drodze do finału play-off. Jak samopoczucie przed ciężkimi pojedynkami z Comarch Cracovią?
- Czuję się bardzo dobrze, jesteśmy podbudowani zarówno tymi dobrymi wynikami, jak i naszą dobrą formą w starciach z Orlikiem. Mamy tego świadomość, że w półfinałach nie będziemy mieli już tak łatwo jak w poprzedniej rundzie. Przed nami spore wyzwanie, a przed kibicami z pewnością wielkie widowisko. Będziemy musieli się postarać, bo drużyna Cracovii jako obrońca tytułu mistrza Polski będzie sporym zagrożeniem. Będzie ciekawie.
Czy wiesz czego lub kogo możesz się obawiać w czasie tej batalii?
- Na sesji wideo mieliśmy okazję dowiedzieć się trochę więcej o obecnej formie rywali. Analizowaliśmy zarówno ich grę przeciwko Unii Oświęcim, jak i nasze spotkania z tym zespołem w tym sezonie. Oglądając przygotowane materiały wideo zwracaliśmy uwagę na co powinniśmy szczególnie uważać, czego się przestrzegać i jakich błędów nie popełniać, gdyż każdy może nas słono kosztować. W takich spotkaniach na ogół musimy po prostu zachować spokój i skupienie. Staram się nie koncentrować na poszczególnych zawodnikach, bo strzał każdego z rywali powinienem zatrzymać, taka jest moja rola. Poza tym w naszym zespole również mamy groźnych napastników, którzy są w stanie zapewnić nam awans, jeśli oczywiście poprawnie wykonam swoje zadania i pozostanę odpowiednio skupiony przez wszystkie tercje.
To z pewnością będzie seria ciężkich spotkań, możliwe, że część z nich zostanie rozstrzygnięta serią rzutów karnych. Jesteś na to gotowy?
- Oczywiście, w ostatnim czasie ćwiczyliśmy również ten element gry. Zawsze czułem się w nim pewnie i wydaje mi się, że jest to moja dobra strona. Poza tym lubię poczuć tę presję towarzyszącą mi podczas każdego najazdu 1 na 1. Tak jak powiedziałeś, może się tak zdarzyć, że karne będą konieczne w którymś z pojedynków. Z pewnością jestem do tego przygotowany.
GieKSa jest w dobrej pozycji, bo gracie pierwsi przed własną publicznością. W tym roku nie odnieśliście porażki w Katowicach.
- Zdecydowanie rozpoczęcie półfinałów u siebie jest dla nas ułatwieniem. Pracowaliśmy nad tym przez cały sezon. Udało nam się zakończyć rundę zasadniczą na drugim miejscu, wyżej niż krakowianie, stąd na pewno jesteśmy z tego zadowoleni. Zdajemy sobie z tego sprawę, że jesteśmy mocni w Katowicach. Spora w tym zasługa kibiców. Są naprawdę wspaniali. Głośno wspierają nas w ważnych momentach i czujemy się dzięki temu silniejsi. Z pewnością podobnie będzie podczas kolejnych spotkań z Cracovią, dlatego osobiście jestem podekscytowany i zmobilizowany do walki.
A jak zapatruje się na to reszta szatni?
- Wszyscy są gotowi do walki. Musimy skupić się na poprawnej grze i odpowiednio wejść w mecz. Wykonywać założenia, które przygotowaliśmy przed tym starciem. Cracovia może przyjechać silna i z pewnością tak będzie. Jednak – jak wspominałem - powinniśmy skupić się na sobie, na własnej grze, bo tylko w ten sposób możemy kontrolować te spotkanie. Jeśli tak zagramy to z pewnością mamy spore szanse znaleźć się w finale i powalczyć o tytuł mistrza Polski.
Rozmawiał: Michał Łusiak.
Komentarze