Roháček: Mieliśmy mnóstwo sytuacji, zawiodła skuteczność
Comarch Cracovia dopiero po serii rzutów karnych pokonała Unię Oświęcim 4:3. – Ten mecz powinniśmy rozstrzygnąć w regulaminowym czasie gry – przyznał Rudolf Roháček, trener „Pasów”.
Krakowianie na prowadzenie wyszli w 9. minucie, kiedy to wykorzystali okres gry w przewadze po karze Jana Danečka. Jako pierwszy sposób na Michala Fikrta znalazł Krystian Dziubiński. Oświęcimianie szybko wyrównali, a precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka popisał się Martin Kasperlik. Po pierwszej tercji był remis 1:1.
Tuż po zmianie stron na listę strzelców wpisał się Adam Domogała, który wykorzystał dogranie Tomáša Sýkory, a w trzeciej odsłonie na 3:1 podwyższył Kacper Bryniczka. Wydawało się, że jest już po meczu, ale biało-niebiescy nie poddali się i zdołali doprowadzić do wyrównania. Rafała Radziszewskiego pokonali Peter Tabaček i rewelacyjny ostatnio Martin Kasperlik.
– Przez pięćdziesiąt minut było to spotkanie do jednej bramki. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, ale nasi napastnicy nie potrafili strzelić gola. Potem przytrafiły się nam indywidualne błędy, a przeciwnik skrzętnie je wykorzystał – analizował opiekun Cracovii.
Przy Siedleckiego byliśmy więc świadkami dogrywki. Ale doliczony czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia, więc sędziowie zarządzili serię rzutów karnych.
– Na szczęście dobrze swoje próby wykorzystali Teddy Da Costa i Tomáš Sýkora, a kilka dobrych obron zanotował Rafał Radziszewski. Cieszymy się z dwóch punktów, ale powinniśmy wygrać z Unią już po regulaminowym czasie gry – zaznaczył Rudolf Roháček.
W ekipie Cracovii swój drugi mecz rozegrał czeski defensor Peter Chaloupka. Debiutował z kolei olbrzym z Łotwy Ņikita Koļesņikovs. Jak ich występy ocenił trener „Pasów”?
– Cieszę się, że dołączyli do nas. Już pierwsze treningi i mecze pokazały, że będą oni dużym wzmocnieniem naszej defensywy. Oczywiście potrzebują jeszcze czasu, żeby dobrze przyzwyczaili się do naszego systemu gry i występów w Polskiej Hokej Lidze – ocenił 54-letni szkoleniowiec.
– Jeśli nasz obecny skład poszerzą nowy środkowy (Pawieł Worobjow – przyp. red.) oraz chorzy i kontuzjowani, to już w pierwszej rundzie play-off będziemy przygotowani na to, by grać inny hokej – zaznaczył Roháček.
Mistrzowie Polski w ćwierćfinale play-off zmierzą się albo z Unią Oświęcim albo PGE Orlikiem Opole.
Komentarze