Roháček: - Musimy radzić sobie bez kadrowiczów
Comarch Cracovia przed reprezentacyjną przerwą zanotowała aż dziesięć ligowych zwycięstw z rzędu, co pozwoliło mistrzom Polski zająć drugą pozycję w tabeli. Czy przerwa w lidze i powołanie aż ośmiu graczy do kadry wpłynie na dyspozycję zespołu?
Comarch Cracovia w ostatnim meczu przed reprezentacyjną przerwą musiała radzić sobie bez podstawowego bramkarza Rafała Radziszewskiego oraz czołowego defensora i kapitana drużyny Macieja Kruczka. Nieobecny był również napastnik czwartego ataku Oliver Paczkowski, który choruje na grypę żołądkową. Jeśli chodzi o dwóch pierwszych zawodników to trener mistrzów Polski postanowił dać im wolne w kontekście zbliżającego się zgrupowania kadry narodowej.
- Obecnie mamy dziewięciu obrońców, prezentujących wyrównany poziom. Postanowiliśmy że w każdym meczu będziemy rotować składem i zawsze jeden z nich znajdzie się poza kadrą meczową– tłumaczy Rudolf Roháček.
Pomyślne wieści dochodzą również o stanie zdrowia Kaspra Bryniczki. Wychowanek nowotarskiego Podhala, który przed obecnymi rozgrywkami zasilił szeregi Cracovii cierpi na uraz szczęki. Jeśli rehabilitacja nadal przebiegać będzie bezproblemowo, zawodnik już w przyszłym tygodniu rozpocznie treningi, jednak początkowo bez kontaktu z lodem.
Ośmiu graczy powołanych do kadry
Aż ośmiu zawodników z kadry mistrzów Polski zostało powołanych do reprezentacji, która w dniach 10-12 listopada zmierzy się w Budapeszcie w turnieju z cyklu EIHC. Kolejna kolejka ligowa zaplanowana została na 17 listopada, a krakowianie zagrają wówczas na wyjeździe z Tauronem KH GKS Katowice.
- Podczas przerwy chcemy doładować akumulatory. Będą dni wolne, jak choćby w najbliższy weekend, ale przez trzy-cztery dni będą ostre treningi. Chcemy się dobrze przygotować do meczu z Katowicami – mówi szkoleniowiec i dodaje: - Nie mam wpływu na to ilu graczy zostaje powołanych do kadry. Musimy z tym żyć i jakoś sobie radzić. Będziemy pracować z tymi zawodnikami, którzy pozostaną w klubie.
Doskonałe statystyki
Trener Roháček może być jednak zadowolony z postawy swojego zespołu, który odniósł dziesięć zwycięstw z rzędu i z dorobkiem 42 punktów plasuje się na drugim miejscu w tabeli PHL.Również indywidualnie zawodnicy notują znakomite statystyki. W meczu z oświęcimską Unią dobrze spisał się napastnik pierwszego ataku Petr Kalus, który dopisał do swego konta cztery punkty za trzy gole i asystę.
Z dobrej strony pokazał się też rezerwowy golkiper Michael Luba, który zatrzymał 34 uderzenia rywali, broniąc ze skutecznością oscylującą w granicach 91%. Wysoko w statystykach jest również Damian Kapica. 25-letni napastnik z dorobkiem 24 punktów (12 goli i 12 asyst) zajmuje obecnie drugą pozycję na liście najlepiej punktujących zawodników PHL .
Warto zwrócić uwagę także na defensoraPetera Novajovský’ego. 28-letni Słowak w swoim trzecim sezonie w Cracovii notuje znakomite statystyki. Strzela, asystuje, a co najważniejsze jego bilans plus/minus (z którego w pierwszej kolejności rozlicza się obrońców) wynosi 3, a ogólny dorobek to 12 punktów (3 gole i 9 asyst) w 16 meczach. Nic zatem dziwnego, że wychowanek Slovana Bratysława w tym sezonie stanowi o sile defensywy i na dobre zadomowił się w pierwszej piątce mistrzów Polski.
54-letni szkoleniowiec może zatem już myśleć o Turnieju Finałowym Pucharu Polski, do którego awansują cztery najlepsze zespoły po 2. rundzie PHL.
Komentarze