Dziś wszystko się rozstrzygnie?
Gabriel Samolej, olimpijczyk i ekspert telewizyjny, podkreślił na łamach „Gazety Krakowskiej”, że kluczowe dla dalszych losów małopolskiego półfinału będzie dzisiejsze spotkanie. – Jeśli Podhale chce zostać w grze, musi je za wszelką cenę wygrać – stwierdził jednoznacznie.
– Jeżeli tak się stanie, wszystko w tym półfinale może się jeszcze zdarzyć. Jeżeli zwycięży Cracovia, to myślę, że ta rywalizacja będzie już rozstrzygnięta – mówi Samolej.
Trzykrotny olimpijczyk podkreśla, że nowotarżanie muszą zagrać znacznie agresywniej. Jego zdaniem intensywny forechecking spowoduje, że krakowianie będą popełniali więcej błędów.
– Krakowianie mieli za dużo luzu w grze, za dużo miejsca na lodzie. Nowotarżanie muszą też oddawać zdecydowanie więcej strzałów na bramkę Radziszewskiego, który nie jest w jakiejś wybitnej formie – przyznał świetny przed laty golkiper.
Zdaniem Gabriela Samoleja mecze w Nowym Targu to ostatni dzwonek, by ciężar gry na swoje barki wzięli obcokrajowcy na czele z Jarmą Jokilą.
– Jak na razie w tej rywalizacji z Cracovią za wiele drużynie nie dają. Szczególnie martwi dyspozycja Jarmo Jokili, który ma za sobą świetny sezon zasadniczy, a w play-off zawodzi. Bardzo brakuje jego przebojowych akcji, a przede wszystkim goli. Nie skreślałbym go jednak. Liczę, że w sobotę się odblokuje i zagra na poziomie, do jakiego nas przyzwyczaił – zakończył.
Komentarze