Urodzinowy prezent dla Tomka Valtonena
Selekcjoner reprezentacji Polski Tomek Valtonen miał udane 40. urodziny. Najlepszą urodzinową niespodziankę sprawili mu jego podopieczni.
Valtonen wczoraj kończył 40 lat. Urodzinowy wieczór spędził prowadząc swój zespół Mora IK w wyjazdowym meczu szwedzkiej drugiej ligi z BIK Karlskoga. Zawodnicy uczcili święto trenera wygrywając niespodziewanie 5:4 z wyżej notowanym rywalem i opuszczając tym samym strefę oznaczającą konieczność gry w barażu o utrzymanie na zapleczu SHL. To tym bardziej zaskakujące zwycięstwo, że drużyna Valtonena zajmowała przed meczem przedostatnie, 13. miejsce w lidze, a rywale byli na 3. pozycji i próbowali gonić prowadzącą dwójkę. Co więcej, u siebie wygrali wszystkie mecze od 27 listopada ubiegłego roku.
Tymczasem wczoraj w pewnym momencie zanosiło się na to, że zostaną rozgromieni przez zespół z Mory. Adam Masuhr strzelił 2 gole, Brant Harris zaliczył bramkę i asystę, a trafiali także Mattias Nørstebø i Johan Persson. Podopieczni Valtonena w 36. minucie prowadzili już 5:1. Gospodarze zabrali się do pościgu i zdołali ich dojść na jednego gola, co spowodowało nerwową końcówkę. Nie udało im się jednak doprowadzić do wyrównania.
- To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Cała drużyna na nie zapracowała - powiedział trener Valtonen. - Cieszę się ze względu na chłopaków, którzy każdego dnia niewiarygodnie ciężko pracują na to, żebyśmy osiągali odpowiednie wyniki. Sam trener miał jednak podwójne powody do świętowania. - Powiedziałem przed meczem dyrektorowi klubu, że 3 punkty będą dla mnie najlepszym prezentem urodzinowym. Bardzo się cieszę i oczywiście jestem wdzięczny drużynie - skomentował. - Byliśmy dobrze przygotowani i dobrze zaczęliśmy, a już w połowie pierwszej tercji prowadziliśmy dwoma golami. Stwarzaliśmy sobie okazje i wreszcie potrafiliśmy je wykorzystać.
Z tym ostatnim w poprzednich meczach nie było najlepiej. Valtonen narzekał wcześniej na to, że jego zespół strzela mało goli, mimo że oddaje dużo strzałów. W dwóch poprzednich spotkaniach zdobył tylko po jednej bramce. Zwycięstwo w Karlskodze pozwoliło mu jednak opuścić przedostatnie miejsce w tabeli HockeyAllsvenskan, które oznacza konieczność gry o utrzymanie w lidze na koniec sezonu. Obecnie z 38 punktami zajmuje 12. pozycję.
Valtonen objął drużynę z Mory 18 listopada na przedostatnim, czyli 13. miejscu. Trudno powiedzieć, by jakoś szczególnie odmienił jej wyniki, choć jest lekka poprawa. Pod jego wodzą zespół wygrał 5 z 15 rozegranych meczów i tylko raz udało mu się odnieść 2 zwycięstwa z rzędu. Ostatnio jednak nauczył się zdobywać więcej punktów, nawet w meczach przegranych. W tabeli formy, biorącej pod uwagę 5 ostatnich kolejek zajmuje 6. miejsce. Drużyna z selekcjonerem reprezentacji Polski w boksie zdobyła 18 punktów w 15 meczach. Wcześniej prowadzona przez Jeffa Jakobsa uzbierała 20 "oczek" w 20 spotkaniach.
Już jutro ekipa z regionu Dalarna będzie miała kolejną bardzo dobrą okazję do zdobycia punktów, bo podejmie zdecydowanego outsidera tabeli, AIK Sztokholm. - Musimy dalej pracować na treningach i starać się grać tak, jak zagraliśmy w ostatnim meczu. W piątek jest kolejna okazja do rozegrania dobrego spotkania i odniesienia zwycięstwa - mówi Valtonen.
Komentarze