HLM: Remis debiutantów, porażka mistrzów i... gol bramkarza (WIDEO)
Dziś odbyły się pierwsze mecze 1/8 finału Hokejowej Ligi Mistrzów. Na remis zagrali dwaj tegoroczni debiutanci w rozgrywkach, za to przed bardzo trudnym zadaniem stanie w rewanżu obrońca trofeum. A dla niedawnych rywali GKS-u Tychy gola zdobył... bramkarz.
W Augsburgu zmierzyły się dziś dwie drużyny, które w tym sezonie po raz pierwszy występują w rozgrywkach HLM. Miejscowa ekipa Augsburger Panther podejmowała szwajcarski EHC Biel. Niesieni znakomitym dopingiem swoich kibiców gospodarze już w 1. minucie wyszli na prowadzenie po świetnej akcji urodzonego w Czechach, ale reprezentującego Niemcy Jaroslava Hafenrichtera. Gdy na początku drugiej odsłony gola na 2:0 dorzucił Matthew Fraser "Pantery" wydawały się zmierzać po zwycięstwo. Ale w trzeciej tercji goście znacznie poprawili swoją sytuację przed rewanżem, który odbędzie się w przyszły wtorek. Gole Stefana Ulmera i Toniego Rajali pozwoliły im wyrównać na 2:2 i takim wynikiem zakończył się mecz.
Augsburger Panther - EHC Biel 2:2 (1:0, 1:0, 0:2)
Hafenrichter (1.), Fraser (21.) - Ulmer (48.), Rajala (54.)
W Tampere miejscowa Tappara zremisowała 3:3 z wicemistrzem Szwajcarii EV Zug. Nie zanosiło się na to, gdy goście już w 7. minucie prowadzili 2:0. Gospodarze odpowiedzieli 3 golami w drugiej tercji i odwrócili wynik, ale skończyło się remisem, który w korzystniejszej sytuacji przed rewanżem stawia drużynę z Zugu. Dla wspieranej z trybun przez ponad 5 tysięcy widzów Tappary bramkę i asystę zaliczył Valtteri Kemiläinen, a trafiali także Jere Karjalainen i Olavi Vauhkonen. Jedną z bramek dla EVZ zdobył urodzony w Tampere Santeri Alatalo, który jednak nigdy nie był zawodnikiem Tappary. Na listę strzelców wpisali się też Dario Simion i Grégory Hofmann. Po 7 minutach goście mogli już prowadzić 3:0, ale w wyniku analizy wideo anulowany został gol Yvesa Stoffela. Młody gracz chwilę wcześniej wepchnął w pole bramkowe obrońcę rywali, który z kolei przesunął bramkarza Christiana Heljanko.
Tappara Tampere - EV Zug 3:3 (0:2, 3:0, 0:1)
Kemiläinen (28.), Karjalainen (34.), Vauhkonen (40.) - Simion (2.), Alatalo (7.), Hofmann (43.)
Jedną nogę w ćwierćfinale postawiła szwedzka ekipa Luleå HF, która na wyjeździe pokonała słabo spisujących się w tym sezonie mistrzów Szwajcarii SC Berno 3:0. Przesądziły o tym nieco ponad 4 minuty w drugiej tercji, w czasie których przyjezdni strzelili wszystkie swoje gole. Do bramki gospodarzy trafili po kolei: Nils Lundkvist, Robin Kovács i Isac Brännström. Bramkarz LHF David Rautio potrzebował tylko 18 skutecznych interwencji do zachowania "czystego konta". Klub z Luleå wygrał pierwszą edycję Hokejowej Ligi Mistrzów, ale wraca do tych rozgrywek po trzyletniej przerwie.
SC Berno - Luleå HF 0:3 (0:0, 0:3, 0:0)
Lundkvist (24.), Kovács (27.), Brännström (28.)
W trudnej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się za tydzień, znajduje się broniąca trofeum Frölunda Göteborg. "Indianie" dziś w szwedzkim klasyku na wyjeździe przegrali z Färjestad Karlstad 3:6 i przed własną publicznością będą potrzebowali wielkiego pościgu, by odrobić straty. I tak jednak mogło być dla nich gorzej, bo w pewnym momencie drugiej tercji przegrywali już 0:5. Dla Färjestad Per Åslund i Victor Ejdsell strzelili po 2 gole, a ten pierwszy dodatkowo zaliczył asystę. Marcus Nilsson trafił do siatki już w 1. minucie, później bramkę zdobył też Daniel Viksten, a kapitan gospodarzy Linus Johansson zaliczył 3 asysty. Dla gości jednego z goli strzelił najskuteczniejszy gracz w tej edycji i całej historii Ligi Mistrzów Ryan Lasch, którego występ z powodu kontuzji stał pod znakiem zapytania. Obie drużyny w tym sezonie ligi szwedzkiej spotkały się dotąd raz w Göteborgu. Frölunda wygrała 5:2. Taki wynik we wtorkowym rewanżu HLM oznaczałby dogrywkę.
Färjestad Karlstad - Frölunda Göteborg 6:3 (3:0, 2:1, 1:2)
Nilsson (1.), Ejdsell (18.), (24.), Viksten (19.), Åslund (22.), (46.) - Mustonen (33.), Lasch (42.), Printz (48.)
Z jednobramkową zaliczką z Pilzna wraca do Szwajcarii tegoroczny debiutant w Hokejowej Lidze Mistrzów, Lozanna HC. Zespół Ville Peltonena na wyjeździe pokonał ubiegłorocznego półfinalistę rozgrywek 2:1. Gole dla gości strzelili dwaj Joëlowie - Vermin i Genazzi. Ten drugi został bohaterem dzięki zdobyciu zwycięskiego gola, choć miał najgorszy ze wszystkich wynik w procentowej statystyce Corsi - zaledwie 21,4 %, co oznacza, że podczas jego obecności na lodzie rywale strzelali w równych składach niemal czterokrotnie częściej niż jego ekipa. Bramkarz gości Tobias Stephan obronił 21 strzałów.
HC Pilzno - Lozanna HC 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)
Pour (35.) - Vermin (38.), Genazzi (57.)
Kuriozalny gol ustalający wynik na 3:3 padł w szwedzkich "derbach" pomiędzy Skellefteå AIK a rywalem GKS-u Tychy z fazy grupowej Djurgården Sztokholm. Przy stanie 3:2 dla tych pierwszych podczas sygnalizacji kary na gości z bramki zjechał bramkarz SAIK, ale jego kolega Andreas Wingerli tak niefortunnie podał krążek w tercji ataku, że ten przeleciał przez całą taflę i... wpadł do pustej bramki. Oficjalnie zdobywcą gola został bramkarz Djurgården Niklas Svedberg, który jako ostatni w swoim zespole dotknął krążka.
Skellefteå AIK - Djurgården Sztokholm 3:3 (2:1, 1:1, 0:1)
Pudas (2.), Olofsson (6.), Pettersson (27.) - Eriksson (6.), Guter (22.), Svedberg (49.)
Junost Mińsk - Red Bull Monachium 2:3 (2:0, 0:1, 0:2)
Gajnietdinow (9.), Drozdau (17.) - Schütz (34.), Parkes (42.), Ehliz (44.)
Ostatni mecz 1/8 finału pomiędzy HK Hradec Králové a Adlerem Mannheim zostanie rozegrany jutro. 7 meczów rewanżowych odbędzie się w przyszły wtorek (19.11), a spotkanie Red Bulla Monachium z Junostią Mińsk dzień później.
Komentarze