Parayko dla Hokej.Net: Gra w przewadze kluczem do zwycięstwa
Po meczu Kanady z Rosją porozmawialiśmy z Coltonem Parayko, obrońcą reprezentacji spod znaku "Klonowego Liścia". - Gra w przewadze okazała się kluczem do zwycięstwa, ten element gry dał nam półfinał - skomentował dla Hokej.Net zawodnik St. Louis Blues.
HOKEJ.NET: - Na początku chcieliśmy pogratulować zwycięskiego meczu i awansu do półfinału.
- Dziękuję bardzo, zrobiliśmy to choć nie było łatwo. Pozostawiliśmy dużo zdrowia na lodzie, a losy spotkania w każdej akcji mogły potoczyć się inaczej.
W pierwszej tercji praktycznie zdominowaliście przeciwnika.
- Tak, było dokładnie tak, jak mówicie. Pierwsza tercja w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Zaprezentowaliśmy to, co oczekiwał od nasz sztab szkoleniowy. Graliśmy bardzo wysoko i nie pozwalaliśmy przeciwnikowi stwarzać groźnych sytuacji.
Drugą tercje rozpoczęliście podobnie jak pierwszą, ale z upływem czasu to przeciwnik dochodził do głosu.
- Pierwsza tercja była super. Bardzo pomogła nam bramka strzelona w przewadze, ale w drugiej było widać, że Rosjanie zaczynają coraz ciężej pracować. Kolejną bramkę na 2:0 strzeliliśmy również w przewadze, lecz później nasza gra się „posypała” i przeciwnik swoją bardzo dobrą grą doprowadził do wyrównania.
Z kolei w trzeciej tercji obie drużyny ostro ruszyły do ataku. Można mówić, że upłynęła ona wobec zasady "cios za cios"?
- Oczywiście, tempo meczu było bardzo duże. Po strzelonej przez nas bramce, nastąpiła chwila dekoncentracji i przeciwnik doprowadzał do wyrównania.
Post udostępniony przez HokejNet (@hokejnet) Maj 18, 2018 o 4:53 PDT
Dzisiaj pokazałeś się z dobrej strony. Oprócz skutecznej gry w destrukcji błysnąłeś także w ofensywie, bo zdobyłeś bramkę otwierającą wynik spotkania, a później dołożyłeś jeszcze asystę.
- Tak w pierwszej tercji po świetnym podaniu Connora McDavida z okolic linii niebieskiej strzeliłem bramkę. Później w drugiej tercji po kombinacyjnej akcji, także podczas gry w przewadze, po moim podaniu i Connora zdobyliśmy bramkę na 2:0. Na pewno cieszy fakt, że doskonale rozumiemy się na lodzie.
W dogrywce po raz kolejny pokazaliście, jak dążyć do wygranej i jak skutecznie wykorzystać grę w przewadze.
- Dokładnie, nasza gra w przewagach okazała się kluczem do zwycięstwa i dzięki temu zwycięstwu zagramy w półfinale. To jest nasza mocna strona, gdyż starannie wykonujemy zalecenia sztabu szkoleniowego. Podczas treningów, jak w samych meczach wszystko dobrze się zazębia.
W półfinale zagracie z reprezentacją Szwajcarii lub Finlandii. Kogo wolałbyś w tej batalii o finał.
- Jest mi to obojętne. kto to będzie. To jest półfinał i nie ma tutaj przypadkowych drużyn. Trzeba będzie walczyć mocno, aby okazać się tą zwycięską drużyną.
Rozmawiali Robert Zieliński i Sebastian Królicki. Korespondencja z Kopenhagi.
Komentarze