Hokej.net Logo

Hokejowi Artyści zagrali dla 8-letniego Kuby

Hokejowi Artyści zagrali dla 8-letniego Kuby

Kuba ma osiem lat, przez ostatni rok walczył z rakiem kości. Wygrał - ale teraz czeka go żmudna i kosztowna rehabilitacja. Właśnie dlatego w miniony weekend w charytatywnym pojedynku na tafli sanockiej Areny zmierzyły się Hokejowa Reprezentacja Artystów Polskich i drużyna sanockich Niedźwiedzi i Samorządowców.

"Ten mecz pokazał charakter drużyny Artystów. Ich poziom z roku na rok wzrasta. Wreszcie zaczęli łapać, o co chodzi" - żartował Jacek Chadziński, były arbiter międzynarodowy, który sędziuje wszystkie spotkania HRAP-u. W tym sanockim widzowie byli świadkami prawdziwego strzeleckiego festiwalu: pojedynek zakończył się remisem 8-8. Jak mówił pomysłodawca i założyciel Reprezentacji Artystów Mariusz Gabrek: "To był nasz najlepszy mecz. Wszyscy zachowali rygor na lodzie i dzięki temu mamy taki wynik, jaki mamy - i wspólne zwycięstwo: wygrał Kuba". "Kiedy on i jego rodzina wyszli na lód, zobaczyli tłum ludzi, którzy im biją brawo, biją brawo Kubusiowi, który od roku walczy - to jest dla nich, dla tego dziecka niesamowita siła. Tego nie da się kupić za żadne pieniądze" - podkreślał natomiast Rafał Jasiński, szef Fundacji Czas Nadziei, której podopiecznym jest bohater spotkania na sanockiej Arenie.

Wojciech Zawioła, dziennikarz sportowy:

O poziomie meczu nie będziemy mówić (śmiech). My się bawimy, uczymy grać w hokeja. Nigdy się nie nauczymy, bo jesteśmy za starzy, ale przyjemność daje ta dyscyplina niebywałą. To chyba najwspanialsza dyscyplina na świecie. Najszybsza, najmocniejsza, najbardziej męska. Grają wprawdzie u nas również dziewczyny, ale na lodzie jest dużo testosteronu.

Aga Dyk, wokalistka:

Myślę, że ze spotkania na spotkanie gramy coraz lepiej. Zadziałała ta tzw. pamięć mięśniowa.

Mariusz Kieca, były bramkarz, obecnie trener:

Mecz, uważam, bardzo wyrównany, wpadło dużo bramek - a o to chodzi publiczności. Jak na amatorów wszyscy dobrze sobie radzą. Widać, że obie drużyny bardzo solidnie przygotowywały się do tego spotkania. Mieliśmy ciekawe widowisko.

Wojciech Zawioła:

Jestem zaskoczony, że tyle strzelamy, gra naprawdę nam wychodzi. Moja piątka strzeliła kilka bramek i rywale zaczęli wystawiać przeciwko nam tych najlepszych - co się dla nas źle skończyło w drugiej tercji. Fajnie to wszystko wygląda, to chyba najlepszy mecz, jaki do tej pory zagraliśmy. Wcześniej myślałem tak o ostatnim meczu - więc jest progres!

Aga Dyk:

Ale Tomasz (Rajski, bramkarz HRAP-u) pójdzie na dywanik i będzie musiał wyspowiadać się z tego, co on tutaj wyczyniał. Jego brak kondycji jest zatrważający. Zatrważający!

Mariusz Kieca:

Myślę, że w pierwszej tercji, kiedy strzelili nam trzy bramki jedna po drugiej, Tomek nie był dobrze rozgrzany (uśmiech). Z minuty na minutę było lepiej. Może obrona mu nie pomogła... Nie można winić za wszystko bramkarza! (śmiech)

Mariusz Gabrek, założyciel Hokejowej Reprezentacji Artystów Polskich:

Przeciwnicy nie byli przygotowani na to, że ukradniemy im bramkę. Nasi znakomici taktycy przygotowali "jeża": specjalną strategię, dzięki której seryjnie strzelamy bramki. A kiedy na lodzie pojawia się Wiesiek Tupaczewski z Kabaretu OT.TO, to można się spodziewać, że albo nic nie strzeli, albo będzie strzelał na zawołanie - i w tym meczu ustrzelił hattricka! Poza tym przed spotkaniem dokonaliśmy wzmocnienia: do drużyny dołączył nasz polski Czech Jan Kliment. Janek ostatni raz miał łyżwy na nogach 30 lat temu, a jeździ kapitalnie. Asystuje, strzela. I tutaj apel: panie prezydencie, apelujemy o szybkie nadanie obywatelstwa!

Jan Kliment, tancerz:

Ja już siedem lat temu zmieniłem barwy, ale teraz stało się to oficjalnie: gram dla Polski! (uśmiech)

Wojciech Pajestka, Urząd Miasta Sanoka:

Jan Kliment - jesteśmy w szoku - świetnie jeździ na łyżwach, świetnie gra. Artyści są u nas po raz czwarty i myślę, że w tej chwili to jest po prostu amatorska drużyna hokejowa. Pierwsze spotkanie tu, na Arenie, to była naprawdę zabawa, większość nie potrafiła jeździć na łyżwach. Ale przez ostatnie lata wiele się zmieniło. Pełen szacunek dla wszystkich.

Jacek Chadziński, arbiter spotkania, były sędzia międzynarodowy:

Ten mecz pokazał charakter drużyny Artystów. Ich poziom z roku na rok wzrasta, wreszcie zaczęli łapać, o co chodzi (uśmiech). Przecież to są artyści, nie zawodowcy: nie przyjeżdżamy rozegrać pięknego meczu, pokazać, jak wspaniale jeździmy, jakie strzelamy bramki - chodzi o to, żeby publiczność dobrze się bawiła. To, co jest tutaj, w Sanoku, wspaniałe, to właśnie publiczność.

Wojciech Pajestka:

Poziom sportowy nie jest najważniejszy. Piękne jest to, że Artyści zostawiają swoje rodziny, poświęcają swój prywatny czas, żeby przyjechać tu i zagrać w dobrym, szczytnym celu. Życzymy Kubusiowi powrotu do zdrowia, trzymamy za niego kciuki i jesteśmy do jego dyspozycji.

Rafał Jasiński, założyciel i prezes Fundacji Czas Nadziei:

Kuba ma osiem lat. Przez rok trwała walka - i udało się: Kuba pokonał raka kości. Teraz, po tej rocznej, bardzo wyczerpującej chemioterapii, Kubuś musi stanąć na nogi. Obecnie porusza się o kulach i potrzebna jest porządna rehabilitacja. Stawiamy poprzeczkę wysoko, chcemy zapewnić mu najlepszą, jak to możliwe, rehabilitację.

Rodzina Pietraszów ma czwórkę małych dzieci, Kuba jest najstarszy. Dla rodziny rok takiej walki, mieszkania między Sanokiem a Warszawą to bardzo trudne doświadczenie. Czas, kiedy każdy kolejny dzień może przynieść najgorsze. Życie na dwa domy, bo jedno z rodziców musi zostać w szpitalu. W czasie tak ciężkiej choroby trudno sobie wyobrazić, że ktoś chodzi normalnie do pracy, normalnie funkcjonuje. Choruje cała rodzina. Rodzina Pietraszów zdała ten egzamin na piątkę. I chcemy ich wesprzeć, żeby mieli siłę walczyć dalej.

Zakończyli pierwszy etap leczenia, a teraz zaczyna się to, co finansowo trudniejsze: raka pokonaliśmy, ale duża część leczenia była refundowana - rehabilitacja to trudniejsza sprawa, ponieważ jeżeli chce się, żeby stała na wysokim poziomie, to trzeba drogo płacić. Dlatego znów apelujemy do sanoczan - oni zawsze zdają egzamin na piątkę. Artyści przyjechali do nas po raz czwarty, jak zawsze chętnie, oczywiście na własny koszt. Atmosfera jest piękna.

W zeszłym roku zbieraliśmy tu, na Arenie, pieniądze dla Wiktorka: na leczenie w Niemczech, wyznaczony był już termin operacji, mieliśmy nóż na gardle. Teraz Wiktorek jest już po operacji - na otwartym sercu, ona się udała. Gdyby ktoś go zobaczył, nie uwierzyłby, że to jest dziecko po tak ciężkiej chorobie. We wcześniejszych latach zbieraliśmy pieniądze dla wszystkich podopiecznych fundacji, dzieliliśmy je między dzieci. A w tym roku jest konkretna, pilna potrzeba, ponieważ rehabilitacji Kuby nie można odkładać na później, trzeba ją zacząć już i ona musi być systematyczna.

To, że jest takie duże wsparcie, to, że tak wielu ludzi chce pomóc, to bardzo wiele znaczy. Widziałem wzruszenie rodziców, którzy wyszli z Kubą na lód. To się dzieje za każdym razem, ciężko jest powstrzymać łzy. I nie chodzi w tym o pieniądze, na to nie ma ceny: kiedy rozejrzeli się po trybunach i zobaczyli tłum ludzi, którzy im biją brawo, biją brawo Kubusiowi, który od roku walczy - to jest dla nich, dla tego dziecka niesamowita siła. Tego nie da się kupić za żadne pieniądze. I za to bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy tu dzisiaj przyszli.

Edyta Bieńczak / rmf24.pl

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: Coś się w Trzyńcu zacięło, nawet jeśli awansują, to obawiam się, że praska Sparta nie da im większych szans
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe