Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

Zbigniew Wróbel: Wyrywamy lód do betonu

Zbigniew Wróbel: Wyrywamy lód do betonu

Trzynastkę, którą widzicie na poniższej grafice, mieliście okazję oglądać w akcji w mijającym sezonie ekstraligi. Wielu z tych zawodników kojarzycie za sprawą wrześniowej prezentacji JKH GKS Jastrzębie. Potem ci goście założyli kaski i ruszyli do boju o punkty, zyskując zasłużone pochwały ze strony całej hokejowej Polski. Jedni mieli większy udział w tym sukcesie, inni mniejszy.



Górny rząd: Nowak, Balcerek, Chorążyczewski, Michałowski, Bichta
Środkowy rząd: Bryk, Jarosz, Ludwiczak
Dolny rząd: Paś, Rafalik, Kącki, Pelaczyk, Wróbel.



Teraz jednak przed nimi jeszcze jedno arcyważne zadanie - zwycięstwo w zbliżających się wielkimi krokamiMistrzostwach Polski Juniorów, któreod wtorku do niedzieli (21-26 marca) rozgrywane będą na Lodowisku Jastor(terminarz gier >>>). Oni właśnie, wraz z kolegami, którzy nie mieli jeszcze okazji i szczęścia trenować z seniorami u Roberta Kalabera, będąfaworytamitej rywalizacji. Nie można temu zaprzeczyć, a i nie widzimy większego sensu w nadmiernej asekuracji. Oczywiście - to jest sport, wszystko może się zdarzyć i należy szanować wszystkich przeciwników. Jednak każdy inny wynik niż złoto będzie przyjęty z niedosytem. Co tu kryć - na juniorach JKH GKS ciąży spora presja, bo...WSZYSCYna nich liczą i na nich stawiają. To dramatycznie inna sytuacja niż ta, do której byli przyzwyczajeni przez ostatnie miesiące. O zbliżającym się turnieju rozmawiamy ztrenerem zespołu juniorów JKH GKS Jastrzębie, Zbigniewem Wróblem, który z boksu wraz z Kalaberem poprowadzi naszą ekipę do boju.

- Zdaje pan sobie sprawę, że nie macie wyjścia?
Zbigniew Wróbel- Zawsze jest jakieś wyjście (śmiech).

- Najlepiej ze złotymi drzwiami…
- Cóż, wszyscy o tym marzymy. Jednak na mistrzostwo Polski trzeba zapracować. Przed nami ciężki turniej.

- Trudno dziwić się tym sporym oczekiwaniom. Po meczu z Cracovią kibice skandowali w kierunku rywali: "Na kolana przed młodzieżą". Teraz ta młodzież będzie miała naprzeciw siebie rówieśników, a nie gwiazdy ekstraligi.
- Teoretycznie tak. Trzeba jednak pamiętać, że wszyscy wchodzimy na lód przy stanie 0:0. To truizm, ale taka jest prawda. Mistrzostwa rozgrywane w ciągu niespełna tygodnia rządzą się swoimi prawami. Każde spotkanie jest inne. Chwila nieuwagi może kosztować bardzo wiele. Przykładem tej sytuacji były zeszłoroczne zawody, gdzie również wiele sobie obiecywaliśmy. Tymczasem zatrzymało nas Zagłębie Sosnowiec, z którego tercji praktycznie nie wychodziliśmy. Niestety, przez własną niefrasobliwość straciliśmy dwa gole, na które nie zdołaliśmy odpowiedzieć.

- To było rok temu. Dziś rzeczywistość jest nieco inna.
- Istotnie, obecny zespół juniorów JKH GKS Jastrzębie jest znacznie bardziej doświadczony. Jedenastu zawodników trenowało na co dzień z pierwszą drużyną. Na pewno mamy potężną siłę w ataku, ale trzeba również pamiętać o obronie. Zobaczymy, jak będzie "z tyłu". Sądzę jednak, że nie pozwolimy, aby w tym elemencie gry ktoś nam zagroził. Natomiast o grę z przodu jestem spokojny.

- Gramy u siebie. To przywilej, ale i…
- Dodatkowa presja. Proszę jednak pamiętać, że wielu z tych chłopaków jest przyzwyczajonych do gry przy pełnych trybunach. Nie zjedzą ich nerwy z powodu setek kibiców, na których obecność zresztą bardzo liczymy. Natomiast ci zawodnicy, którzy występowali przede wszystkim w Centralnej Lidze Juniorów, będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Zatem im więcej fanów zawita na Jastor, tym lepiej.

- Ma pan wszystkich zawodników z pierwszej drużyny do dyspozycji?
- Tak. Odpukać, omijają nas urazy czy kontuzje. Dominik Jarosz już dawno zapomniał o tym paskudnym złamaniu z jesieni. Wszyscy są głodni tego sukcesu. Obok hokeistów zwykle występujących w Centralnej Lidze Juniorów mam do dyspozycji zarówno chłopaków ogranych w seniorskim zespole, jak i adeptów SMS-u Sosnowiec. Ponadto w naszej drużynie jest jeden człowiek z Tychów, czyli Michał Żak, który nie wyklucza, że w przyszłości zwiąże się z naszym klubem. Jak słusznie argumentuje Michał, w Jastrzębiu stawiają na młodzież. Sądzę, że w poniedziałek będziemy w stanie podać pełną kadrę, która zagra o medale.

- Zawodnikom z pierwszego zespołu, którzy mają na swoim koncie ogranie najlepszych polskich drużyn, nie zabraknie motywacji w walce z rówieśnikami?
- Nie może być o tym mowy. Oni wiedzą, po co wychodzą z na lód. To nie są ludzie, którzy przy teoretycznie słabszym przeciwniku wyjdą się "poślizgać". Niezależnie od tego, czy na ławce będzie siedział trener Wróbel, trener Chrabański, czy trener Kalaber, ci zawodnicy będą zapierniczać. To profesjonaliści. Nie bójmy się tego słowa. Na treningach wyrywają lód aż do betonu.

- Nie twierdzę, że świadomie zlekceważą rywali…
- Doskonale rozumiem, co ma pan na myśli. Nie dopuszczę do sytuacji, że chłopcy z "tyłu głowy" będą wygrywali mecz przed pierwszą syreną. Nie da się na jednej nodze zdobyć trzech punktów w turnieju o mistrzostwo Polski. Rok temu sądziliśmy, że z niżej notowanym Toruniem zwyciężymy "w cuglach", a potem pojawił się moment dekoncentracji i było po zawodach. Nie udało nam się "wrócić" do tego meczu. To wystarczająca przestroga, że nikogo nie wolno lekceważyć.

- Lekcją pokory była porażka ekipy trenera Jacka Chrabańskiego, która miała liczyć się w walce o medale, a nie wyszła z grupy. Turniej juniorów młodszych w ogóle był jakimś horrorem.
- Nie widziałem tych spotkań, więc nie chciałbym oceniać postawy drużyny. Faktem jest, że wielu tych chłopaków trenowało u mnie. Coś zawiodło, ale taki jest sport. Porażki są wkalkulowane w tę dziedzinę życia. Musimy być tego świadomi również w odniesieniu do zbliżającego się turnieju. Nikt nam za darmo nie da medalu.

- W pierwszym spotkaniu zagramy z Unią Oświęcim.
- Kilka dni temu mieliśmy okazję zmierzyć się z tym przeciwnikiem w sparingu. Po dwóch tercjach prowadziliśmy 11:1, a ostatecznie wygraliśmy 11:2, bo w trzeciej partii w nasze szeregi wkradło się nieco rozluźnienia. Unia oddała dziesięć strzałów na naszą bramkę, a oba gole straciliśmy przy grze w osłabieniu. Natomiast trzeba pamiętać, że sparing sparingiem, a mecz mistrzowski - meczem mistrzowskim.

- Pytam nie bez powodu. Bywa tak, że drużyny wzmacniają swoje kadry przed samymi mistrzostwami, wypożyczając zawodników z innych klubów. Nie ma ryzyka, że ktoś z rywali sprowadzi jakiegoś utalentowanego młokosa z polskim rodowodem, który za rok zagra na igrzyskach w Korei w barwach Kanady?
- Aż tak interesująco chyba nie będzie (śmiech). Faktem jest jednak, że niektóre zespoły stosują takie metody. Dlatego sądzę, że powinniśmy uważać na PKH 2014 Gdańsk, gdzie mają wystąpić młodzieżowi reprezentanci Polski wypożyczeni z Krynicy (Patryk Krężołek), Podhala (Patryk Wsół), Dębicy (Arkadiusz Nowak) czy Torunia (Mateusz Gościński).

- Obok Gdańska i Unii mamy też w grupie Podhale Nowy Targ.
- Górale to górale. Zadziorny naród, który zawsze wystawia mocną ekipę. Natomiast o awans z drugiej grupy powinny powalczyć Zagłębie Sosnowiec i Polonia Bytom. Myślę, że obie te drużyny będą poza zasięgiem Sokołów Toruń i Naprzodu Janów.

- Czyli głównym naszym rywalem w walce o mistrzostwo Polski znów wydaje się Zagłębie?
- Sosnowiczanie wygrali fazę zasadniczą. Prezentują bardzo dojrzały hokej i znakomicie potrafią się bronić. Co tu kryć - swoją świetną grą w defensywie wykończyli nas przed rokiem. Wciąż przestrzegam chłopaków w tej kwestii.

- Trener Robert Kalaber będzie panu przeszkadzał czy pomagał?
- Niepotrzebna złośliwość (śmiech). Z trenerem Robertem Kalaberem bardzo dobrze mi się współpracuje. Przecież w ostatnich miesiącach jedenastu ludzi z kadry zespołu, który zacznie we wtorek walkę o medale, było pod jego opieką! Trudno, żeby w takiej sytuacji Robert pozostawał gdzieś z boku. W trakcie sezonu miałem nawet z Kalaberem taką ciekawą wymianę zdań, która dotyczyła mojego syna, Kamila. Powiedziałem mu wtedy, że kiedy Kamil jest zawodnikiem seniorskiej ekipy, to jest jego synem, a nie moim.

- Kalaber będzie obecny w boksie?
- Tak. Nie widzę w tym żadnego problemu. Cały czas rozmawiamy na temat kadry zespołu, choć oczywiście specyfika hokeja seniorów i juniorów jest diametralnie różna. On prowadzi poranne treningi, a ja wieczorne, bo właśnie w takim systemie trenujemy. Jedziemy na tym samym wózku. Przed rokiem było zresztą podobnie i uważam, że taka sytuacja jest zdrowa. Przecież z wieloma tymi zawodnikami trener Kalaber będzie pracował również w nowym sezonie. A ich młodszych kolegów będzie mógł mieć dzięki temu na oku.

- Nie będzie problemu, że dwóch dowódców na ławce to przynajmniej o jednego za dużo?
- Nie. Proszę mi wierzyć, że jestem naprawdę zadowolony z faktu, iż w turnieju będzie można liczyć na umiejętności i wiedzę trenera Kalabera. To znakomity fachowiec, od którego można się uczyć. Jestem zresztą przekonany, że o Słowaka starały się inne kluby. Powinniśmy się cieszyć, że pozostał w Jastrzębiu.

- Pamięta pan mistrzostwo Polski juniorów sprzed dziesięciu lat?
- Tak, byłem wówczas zawodnikiem pierwszej drużyny, która walczyła o awans do ekstraligi. Mateusz Bryk, Tomasz Kulas, Kamil Górny, Mateusz Danieluk, Kamil Kosowski... To był znakomity zespół, którego gracze potem stali się filarami ekipy seniorów. Myślę, że ta paczka, która teraz powalczy na Jastorze o medale, jest do tamtej bardzo podobna.

- Pytanie natury osobistej - kiedy syn pana przerośnie?
- Już dawno to zrobił (śmiech). Grał w czterech mistrzostwach świata i ma na swoim koncie znakomite występy w czeskiej lidze juniorów. Ciężko pracuje na swój sukces. Co ciekawe, na treningach nie muszę mu nawet mówić, co ma robić. Bo on to po prostu wie. To zresztą ciekawa sytuacja, że aktualnie jestem trenerem własnego syna, bo dokładnie taką samą sytuację miałem z moim ojcem. Tata wraz z Jackiem Dywanem prowadził zespół, w którym grałem. Mogę powiedzieć jedno - jeśli ktoś sądzi, że ojciec-trener faworyzuje dziecko, to jest w wielkim błędzie (śmiech). Trzeba zapieprzać podwójnie!

- Czemu warto przyjść na Jastor i obejrzeć te mistrzostwa?
- Z wielu powodów. Przede wszystkim dlatego, że grają tu nasi wychowankowie. Jastrzębianie. Równie istotne są jednak kwestie czysto sportowe. To będzie znakomity turniej, ponieważ mecze juniorów są znacznie… szybsze! Nie ma tyle kalkulowania, co w zmaganiach seniorów, nawet jeśli jest to gra o medale. Jest więcej ofensywnej gry. Zawodnicy siłą rzeczy mają bardziej gorące głowy…

- Więc można spodziewać się bójek?
- Oby nie! Choć oczywiście zapewne i tego elementu widowiska nie zabraknie. To jest walka. Chcemy tego jednak unikać, bo za bójkę można złapać karę meczu i przy takim układzie turnieju brak tego czy innego zawodnika może okazać się kluczowy.

- Chyba, że w finale będziemy przegrywać i…
- I będzie trzeba wydrzeć złoto za wszelką cenę (śmiech). A mówiąc poważnie - postaramy się do tego nie dopuścić.

rozm. mg/jasnet.pl





Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Zaba: Wszyscy tu piszecie o Szwedach i Finach, a jakoś nikt nie wspomina naszych filarów w obronie #7 i #9, a także o naszej juz legendzie #4...
    Zanosi się na to, że mlody Valtola zmieni Karlajnena... Uważacie, że to dobre rozwiązanie?
  • Paskal79: Żaba wiadomo że Beza z urzędu musi zostać, Karaliajnen bardzo ważne ogniwo fińskiej piątki,a młody Valtolla czy lepszy.... ciężko powiedzieć...a co do obrońców to różnie słyszałem dobrze by było by zostali......
  • Paskal79: Wiadomo do tego składu co był musimy dołożyć 3-4 zawodników przy takiej dużej liczbie meczy to kadra musi liczyć pewnie 28-30 zawodników....
  • emeryt: Jakobs już po zeszłym sezonie chciał kończyć z hokejem...kto wie co Mu teraz po głowie chodzi
  • Andrzejek111: Zupa jak odejdzie, to pewnie kogoś zgarnie ze sobą.
  • uniaosw: Eme teraz podobnie chyba myśli
  • Jamer: Pascal79: Od nowego roku badamy rynek trenerów z FIN i SWE - tutaj na pewno nie będzie tryb oszczędnościowy i przyjdzie ktoś kto zna się na robocie…
  • Paskal79: Zobaczymy jak to będzie.... Jamer lepiej 🇸🇪😉
  • Paskal79: Jamer trener to podstawa, Był zupa co miał inna wizję niż większość trenerów w Polsce i to miom zdaniem ich zaskoczyło , zwłaszcza taktycznie..
  • emeryt: dobrego trenera Szweda juz mieliśmy oby przyszedl stabilniejszy psychicznie
  • uniaosw: Charles Franzen pamiętamy
  • uniaosw: Robił robotę
  • Zaba: Teraz mamy lepsze łóżka
  • uniaosw: "Why Zoro in the net? Easy Charles you are stupid"
  • Jamer: Pascal79: Zupa ma dobry warsztat i rozpracowanie taktyczne przeciwnika na bardzo wysokim poziomie + Ania która zrobiła świetna prace z zawodnikami i dzięki temu realizowaliśmy plan który zakończył się MP… gorzej jest od strony mentalnej czyli dotarciu do zawodników w trakcie meczu [ patrz PP z Tychami ] i przed meczem… Tutaj uważam że przed PO wśród zawodników wytworzył się team spirit…
  • Paskal79: Jamer.to.zawsze pisałem że warsztat Zupa ma dobry,a jego najsłabsza stroną jest motywacja i przygotowanie mentalnie , zawodników wiem że świętą robotę w tym kierunku zrobił Dziubek!
  • Paskal79: Po pierwsze wygramy.7 mecz z Craxa, plus odstawienie Deniskina, wtajemniczeni wiedzą jak to było..... drużyna naprawdę rosła w Play off z meczu na mecz i z rundy na rundę....
  • emeryt: Jerzy Dusik pamietamy
  • emeryt: świetny dziennikarz swojo drogo
  • unista55: Może Charles Franzen? :)
  • Jamer: Pascal79: Dlatego ciesze się że Dziubek zostaje z Nami na kolejny sezon… Może formy nie mail wybitnej ale szatnie ustawił i zmotywował… Kapitan przez duże C!
  • emeryt: Franzen wrócił w zeszłym roku do SWE i prowadził chłopaków w lidze u20
  • emeryt: przed Unio pracował w Rumunii,uciekł przez hotelowe okno w sino dal:):)
  • emeryt: miał charyzme ale miał też coś z deklem,pozdro dla nienormalnych
  • Paskal79: Pisałem dawno temu że Dziubek to najlepszy kapitan w historii w Uni....to dostałem tu od nie których po,, głowie,, zwłaszcza gdy miał słabszy ten sezon, ale charakter to ma sądzę że nowy sezon będzie miał dużo lepszy..
  • Jamer: Pascal79: Punkty robił w szatni i na lodowisku taka prawda! Moim zdaniem ważniejsze punkty zrobił w szatni ale niestety większość kibiców patrzy tylko przez pryzmat meczy…
  • Arma: Ciekawe czemu, wiecie może ? Dla mnie zagadka chyba nie do rozwiązania
  • Jamer: eme: Franzen to taki trener jak Sa Pinto w piłce nożnej… :)
  • Paskal79: Jamer sam pisałem że nasze kapitan był w słabej formie, i się dziwiłem że to tak długo trwa,ale był i jest prawdziwym kapitanem i liderem w szatni,wtajemniczeni wiedzą z jakimi urazami grał w Play Off, i tu pokazał,, jaja '' charakterny zawodnik ,i jestem przekonany że od strony sportowej będzie dużo lepszy niż w tym sezonie...
  • Paskal79: Arma zagadka może jest ale da się ja rozwiązać,ale wszystkiego nie można tu pisać
  • hokej_fan: Wiemy już, co z Zupą?
  • Jamer: Pascal79: Jeden grill mniej w wakacje i będzie dobrze… ;)
  • Paskal79: No powiedzmy.....:-)
  • Paskal79: Dobra kończę te nasze,, mądrości '' i podpowiedzi niech ludzie za to odpowiedzialni działają....:-)
  • Jamer: Pascal79: Do jutra! Niech jutro bedzie ten dzień... :) Oni nie śpią cały czas działają i szukają nowej drogi do kolejnego MP! :)
  • KubaKSU: Kalle jako pierwszy:)
  • Jamer: Pascal79: Dziubek tez robi swoje na kadrze...
  • Paskal79: No wiem...
  • Paskal79: Oby chłopaków na kadrze omijały kontuzję i urazy
  • Simonn23: Mam nadzieję, że w zasadniczym sezonie frekwencja będzie lepsza, jakby na meczach hitowych było po 3-3,5 tys ludzi to byłoby spoko bardzo
  • Paskal79: Simon przesadziłeś dobre by było średnia na poziomie 2 tys była
  • omgKsu: Gdyby był obiekt na "poziomie" to śmiało srednia 3tys na mecz do zrobienia , popatrzmy na Sosnowiec.
  • Paskal79: No właśnie nowoczesny a nie pudrowanie starego ,, trupa ' cza coś z tym zrobić by to zmieli, póki nie jest za późno....
  • Andrzejek111: W Sosnowcu jak nie będzie wyników to frekwencja spadnie. W tym sezonie był efekt nowej hali.
  • omgKsu: W Oswiecimiu od lat są "wyniki" , gdyby doszła nowa hala to wyżej wymieniana srednia widzów do zrobienia
  • Simonn23: Ale ja nie mówię o meczach z Sanokiem, Zagłębiem tylko Tychami, Katowicami itd. jak były sezony 10/11, 11/12 to na meczach z Tychami zawsze był komplet na widowni
  • omgKsu: Byłem w niedziele w Trzyncu na finale .
    Ponad 5000 widzów , obiekt prezentuje sie znakomicie. Jedno tylko "ale" , sądze ze na meczach finałowych w Oswiecimiu atmosfera była duzo lepsza ;)
  • Simonn23: Udało Ci się kupić w otwartej sprzedaży? Z ciekawości ostatnio patrzyłem to 3 minuty po rozpoczęciu już nie było biletów ^^
  • omgKsu: Mam dobrego znajomegonw Trzyncu , ogarnął temat.
    Słyszałem ze w otwartej sprzedaży praktycznie nie do zdobycia ;)
  • emeryt: szukam na necie filmu ze spotkania Prezesa Sibika,Pan Klisiaka i zaprezentowania nowego trenera Pana Zupy,spotkanie odbyło sie na lodowisku,ma ktoś z Was kochani linka z tej prezentacji trenera?Chodzi o rok 2019
  • emeryt: tam padły nazwiska trenerów z którymi Unia rozmawiala ale doszła wtedy do porozumienia stąd podjęto decyzje o podpisaniu z Nikiem Zupanciciem,chciałem sobie poczytac jak ułożyly sie ich trenerskie losy,kogo trenowali,byla wtedy kandydatura pewnego Szweda,z bardzo mocnym cv ,był nawet na rozmowach w Oświęcimiu ale odmówił,szukam tego filmu na necie bo Prezes odsłonil nieco kulis negocjacji
  • emeryt: pisanie na telefonie...
  • Zaba: Szweda czy Fina? Nie jestem pewny czy padło na tej konferencji jego nazwisko...
  • emeryt: wydaje mi sie ze Szweda,był na lodowisku ,rozmawiał z działaczami ale strony nie doszly do porozumienia
  • Simonn23: Może Roman Stantien? 😂
  • Arma: Żeby tylko nie powtórka z Kevina
  • emeryt: 2019
  • Zaba: Raimo Summanen
  • Zaba: Fin :)
  • Zaba: https://sportowy24.pl/nik-zupancic-bedzie-trenerem-hokejowej-replast-unii-oswiecim/ar/c2-14225027
  • emeryt: no mosz...faktycznie
  • emeryt: dzieki Żabo
  • Zaba: Jestem młodszy to i pamięć... :)
  • Rado: @Emeryt to był Fin, Heikki Leime.
  • Rado: On na pewno był w Oświęcimiu :)
  • hubal: tata Lami z "Seksmisji" :)
  • emeryt: dzieki Radzie,coś mi dzwoni tylko nie pamietam w którym kościele:)
  • hubal: vpw kiedy ostatnie wyniki Typerka ?
  • Zaba: Rado, ale na spotkaniu z kibicami Prezes mówił o Summanienie. Rzeczywiście były wowczas problemy z jego licencja w PLH, a później zdecydował się pomóc w indywidualnym przygotowanii fińskim zawodnikom z NHL. Po roku wrocil do trenerki klubowei i z Olimpia Lublans wygral ligę AlpsHL, ale rok później po przeniesieniu się do austriackiego Linza zajął z tym zespołem przedostatnie miejsce w lidze EBEL i od tego sezonu juz nikogo nie trenował
  • Rado: O Leime też :) Od niego wszystko się zaczęło, zresztą wizytował nasze obiekty :)
  • emeryt: Leime też już w stanie spoczynku
  • Rado: @emerycie znalazłem.

    https://hokej.net/artykul/kandydatow-bylo-wielu
  • emeryt: no mosz Radzie
  • Oświęcimianin_23: Kolejny dzień sezonu ogórkowego uważam za otwarty! Paskal, Jamer, czekamy na przecieki :)
  • Simonn23: Coś mi mówi że Podhale robi ogromny błąd z odejściem Hirvonena. Jakoś ten Allison mnie nie przekonuje...
  • Padaka77: Mnie również nie przekonuje ten Allisnon. Jeżeli chodzi o Hirvonena to ponoć jego decyzja że nie chciał już pracować w PL
  • fruwaj: Tychy ciąg dalszy zwolnień. Teraz przyszedł czas na Mroczkowskiego, Jaśkiewicza, Marca i Jaroměřskiego
  • fruwaj: tako podaje konkurencja ;)
  • Oświęcimianin_23: fruwaju, lepiej tutaj nie wrzucaj info od konkurencji, łatwo bana wyłapać :))))
  • wpv: Nic nowego, informowaliśmy o tym już dawno https://hokej.net/artykul/czystka-w-tychach-finski-trener-sprowadzi-wiecej-suomi
  • thpwk: Ale za to zostaje Turkin…
  • Simonn23: Turkin zostaje w Tychach XDD
  • Simonn23: Hahaha
  • thpwk: Odejście Galanta, a zostawienie tego chłopa to jest żart tego sezonu ogórkowego
  • thpwk: Pan trener stąpa po cienkim lodzie. Kredyt zaufania dostał duży i po tej rewolucji oczekiwania będą jeszcze większe.
  • thpwk: Gorzej, że klub pozbywając się zawodników takich jak Galant traci tożsamość. Chyba, że da się stałe miejsce Krzyzkowi i Ubo
  • fruwaj: z tym Turkinem to jakieś nieporozumienie... chyba że chłop do tej pory pozorował grę ale to tym gorzej o nim świadczy...
  • Oświęcimianin_23: Może ma taśmy na A.B. :)
  • Luque: Turkin miał dobre momenty i później zgasł w PO... trochę dziwny ruch w sumie, chyba że trener wie dlaczego tak się stało
  • Zaba: on ma dopiero 35 lat, więc jest perspektywiczny... ma jeszcze czas na pokazanie pełni umiejętności...
  • Simonn23: Czyli pozbywacie się charakternego Galanta, który rozegrał naprawdę dobre playoffy, a zostawiacie obcokrajowca Turkina, gdzie jest cały czas powtarzane, że obco musi być lepszy od krajowych zawodników, a w tym przypadku Turkin był przeciętniakiem, w dodatku 35 letnim, niezrozumiały ruch.
  • Oilers: Jesli chodzi o trzyniec, to 2h przed meczem uwalniają miejsca karnetowców, ale mega szybko znikają
  • stasiu71: Spokojnie Aron Chmielewski zawita do Tychow :)))
  • sokol: Nie ma tematu Arona dla Tychów.
    Turkinowi wg mnie brakuje grajków. Turkin wygrał z Galosem dla trenera
  • stasiu71: sokol jest temat Arona ale to zalezy jakie bedzie mial żądania finasowe czas pokaze
  • Simonn23: No to jak Turkin zostaje, to jeszcze Padakin i Korenczuk 😛
  • sokol: Padakin nwm, ale Korenchuk raczej out
  • sokol: @simonn23 a to masz jakieś wtyki, że tak mówisz dot. Arona?
  • stasiu71: jak by Padakin pokazal ta gre co w Uni gral za nim przyszedl do Tychow to byl by dobry grajek ale nie stety w Tychach nic nie pokazal
  • sokol: dokladnie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe