Hokej.net Logo

NHL: Fleury pokonany przez były klub. Przerwana passa Golden Knights (WIDEO)

2020-01-08 07:10 NHL
NHL: Fleury pokonany przez były klub. Przerwana passa Golden Knights (WIDEO)

Zakończyła się zwycięska seria Vegas Golden Knights. Dawny bramkarz Pittsburgh Penguins Marc-André Fleury przegrał rywalizację z obecnym Tristanem Jarrym, a jego zespół uległ "Pingwinom" i stracił prowadzenie w swojej dywizji.


Fleury nie miał dobrego dnia w meczu przeciwko klubowi, w którym spędził swoich pierwszych 12 lat w NHL. Gracze Penguins oddali w jego stronę tylko 16 celnych strzałów, a wystarczyło to do strzelenia 4 goli, co pozwoliło odnieść zwycięstwo 4:3. Obecny bramkarz zespołu z Pittsburgha Tristan Jarry, który wraz z Krisem Letangiem został dodatkowo wybrany do udziału w Meczu Gwiazd NHL, spisał się lepiej od swojego vis-à-vis i obronił 31 strzałów. Aktualnie przewodzi ligowym klasyfikacjom skuteczności obron (93,4 %) oraz średniej liczby wpuszczonych goli na mecz (2,04). Brandon Tanev w decydującej akcji "objechał" interweniującego Fleury'ego i po raz pierwszy w tym sezonie strzelił zwycięskiego gola nie w dogrywce. Od kiedy przeniósł się do Pittsburgha w tym sezonie już 3 razy dawał zespołowi wygrane. Wcześniej przez 3 sezony w Winnipeg Jets łącznie zrobił to tylko dwukrotnie. Bramkę i asystę dla zwycięzców zaliczył Dominik Kahun, a trafiali także: Patric Hörnqvist i Jewgienij Małkin. "Pens" z 57 punktami zajmują 3. miejsce w dywizji metropolitalnej. Ich wczorajsi rywale po przerwaniu zwycięskiej passy z 54 "oczkami" spadli na 2. miejsce w dywizji Pacyfiku.

Dwie najdłuższe trwające serie zwycięstw w NHL zostały rzucone na szalę tej nocy w Tampie. Miejscowi Lightning i Vancouver Canucks przystąpili do meczu mając na koncie po 7 wygranych z rzędu. Gospodarze byli brutalni i wydłużyli swoją passę, przerywając jednocześnie tę rywali, gromiąc ich aż 9:2. Co prawda przegrali pierwszą tercję 0:1, ale drugą wygrali aż 6:1. Gwiazdą meczu był sensacyjnie Carter Verhaeghe, który popisał się hat trickiem. Tegoroczny debiutant w poprzednich 28 występach w NHL łącznie strzelił tylko 2 gole. Bramkę i 3 asysty zaliczył wczoraj Brayden Point, o jedną asystę mniej Steven Stamkos, po golu i jednym punktowym podaniu na swoje konta zapisali: Erik Černák i Nikita Kuczerow, a na listę strzelców trafili jeszcze Tyler Johnson i Alex Killorn. "Błyskawica" strzeliła 6 goli w jednej tercji po raz pierwszy od grudnia 1995 roku. Po 8 zwycięstwach z rzędu drużyna Jona Coopera z 54 punktami zajmuje 2. miejsce w dywizji atlantyckiej. Canucks mają 50 "oczek" i są na 5. pozycji w dywizji Pacyfiku.

Prowadzenie w tej dywizji objął zespół Arizona Coyotes, który wygrał już 4. mecz z rzędu. "Kojoty" na wyjeździe pokonały Florida Panthers 5:2. Pozyskany w połowie grudnia z New Jersey Devils Taylor Hall strzelił swojego pierwszego zwycięskiego gola w tym sezonie, bramkę i 2 asysty zaliczył Oliver Ekman-Larsson, trafiali także Christian Dvorak i Carl Söderberg, a Phil Kessel asystował 3 razy. Drużynie Coyotes nie sprawiło problemu nawet to, że ma kontuzjowanych dwóch podstawowych bramkarzy - Darcy'ego Kuempera i Anttiego Raantę. Zastępujący ich między słupkami Adin Hill zagrał od początku po raz pierwszy w tym sezonie i obronił 37 z 39 strzałów. Transfer Halla, który odbił się bardzo szerokim echem na razie nie robi wrażenia prawdziwego hitu. W 10 meczach dla nowej drużyny były MVP sezonu zasadniczego NHL strzelił 3 gole i zaliczył 5 asyst. Drużyna z Glendale wykorzystała wczoraj obie swoje przewagi i obroniła oba osłabienia. 54 punkty pozwalają jej prowadzić w dywizji Pacyfiku, bo rozegrała o 1 mecz mniej od Vegas Golden Knights, którzy uzbierali dotąd taką samą liczbę punktów. Panthers z 49 "oczkami" są na 4. pozycji w dywizji atlantyckiej.

Anders Lee w drugim kolejnym meczu dał zwycięstwo New York Islanders. Tej nocy na 51 sekund przed końcem maksymalnego czasu dogrywki trafił do bramki New Jersey Devils i ustalił wynik wyjazdowego spotkania na 4:3. To jego pierwszy gol w dogrywce w 467. występie w NHL. Dzień wcześniej jego trafienie pozwoliło "Wyspiarzom" wygrać 1:0 z Colorado Avalanche. Wczoraj dla zwycięzców gole strzelali także: Casey Cizikas, Jordan Eberle i Tom Kühnhackl. Thomas Greiss wrócił do bramki Islanders po 5 meczach poza pierwszym składem i obronił 32 strzały. Zespół z Nowego Jorku ma na koncie 57 punktów i zajmuje 2. miejsce w dywizji metropolitalnej. Devils zamykają jej tabelę z 37 "oczkami". Nagrodą pocieszenia był dla nich wczoraj piękny gol po indywidualnej akcji Nico Hischiera.

Piękna indywidualna akcja i gol Nico Hischiera



Na prowadzeniu w tabeli całej ligi umocnił się zespół Washington Capitals. "Stołeczni" wygrali 3. mecz z rzędu, tym razem pokonując Ottawa Senators 6:1. Co prawda to rywale pierwsi strzelili gola, ale Capitals drugą i trzecią tercję wygrali po 3:0. Bohaterem wieczoru był Aleksandr Owkieczkin, który strzelił 2 gole i zrównał się z zajmującym 11. miejsce w klasyfikacji snajperskiej wszech czasów Teemu Selänne. Obaj mają po 684 trafienia w sezonach zasadniczych NHL. Także 2 razy do siatki trafił wczoraj T.J. Oshie, a po razie Lars Eller i Radko Gudas. 26 z 27 strzałów rywali obronił zaś Ilja Samsonow. Capitals wygrali w tym sezonie 8 meczów przegrywając po pierwszej tercji i aż 13, w których pierwsi tracili gola. W obu kategoriach są najlepsi w NHL. Owieczkin do 10. na liście strzelców w historii NHL Mario Lemieux traci 6 goli. Drużyna z Waszyngtonu ma 65 punktów i o 4 wyprzedza drugich w ligowej tabeli Boston Bruins. Senators z 37 punktami są przedostatni w dywizji atlantyckiej, konferencji wschodniej i całej lidze.

Gol Dougie'ego Hamiltona w dogrywce dał Carolina Hurricanes zwycięstwo 5:4 nad Philadelphia Flyers i wywołał... pojedynek sumo na tafli. "Huragany" jak zwykle po wygranej przed własną publicznością zaprezentowały specjalną "cieszynkę". Tym razem była to walka sumo pomiędzy ich bramkarzami Petrem Mrázkiem i Jamesem Reimerem. W meczu Reimer obronił 17 z 21 strzałów. Warren Foegele, Jake Gardiner i Hamilton zaliczyli po bramce i asyście, a trafiali także Joel Edmundson i Lucas Wallmark. 3 gole strzelone przez obrońców oznaczają, że defensorzy drużyny Roda Brind'Amoura mają w tym sezonie na koncie już 31 trafień i wspólnie z New York Rangers są pod tym względem najlepsi w lidze. Hamilton strzelił 14 z tych 31 bramek. Jego zespół ma 52 punkty i zajmuje 4. miejsce w dywizji oraz przewodzi klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. "Lotnicy" z 5 porażkami zakończyli serię 6 meczów wyjazdowych. Przegrali 4 ostatnie mecze, a 500 punktów daje im 5. pozycję w dywizji metropolitalnej, ale także premiowane awansem do play-offów na koniec sezonu 2. miejsce w wyścigu po "dzikie karty" na Wschodzie.

Pojedynek sumo pomiędzy Petrem Mrázkiem a Jamesem Reimerem



New York Rangers pokonali w Madison Square Garden Colorado Avalanche 5:3, mimo że już w 7. minucie przegrywali 0:2. Artiemij Panarin trafił do pustej bramki w końcówce i zaliczył 2 asysty, Ryan Strome zdobył gola zwycięskiego i asystował, także bramkę i asystę uzyskał Mika Zibanejad, ponadto krążek do siatki skierowali w zwycięskim zespole Chris Kreider i Brady Skjei, a Jesper Fast pierwszy raz w NHL podawał przy 3 golach kolegów. W bramce Rangers swój debiut w tej lidze zaliczył Igor Szestiorkin, wybrany w 2014 roku z numerem 118 draftu. Były gracz SKA Petersburg zatrzymał 29 z 32 strzałów rywali. W pierwszej tercji napastnik Avalanche Joonas Donskoi został powalony na lód potężnym wejściem ciałem Ryana Lindgrena, który odpowiedział za to przyjmując w bójce serię ciosów od Nazema Kadriego. Ani Lindgren, ani Donskoi nie wrócili już na lód, choć zawodnikowi Rangers nic poważnego się nie stało. Nie wiadomo za to jak dotkliwy jest uraz Donskoia. Drużyna z Nowego Jorku przerwała serię 3 porażek, ale z 44 punktami ciągle jest przedostatnia w dywizji metropolitalnej. Avalanche, dla których Nathan MacKinnon trafił w swoim 500. meczu w NHL, mają 54 "oczka" i pozostają drudzy w dywizji centralnej.

Atak Ryana Lindgrena na Joonasa Donskoia i bójka z Nazemem Kadrim



Rzadką w tym sezonie okazję do radości ze zwycięstwa mieli kibice Detroit Red Wings. "Czerwone Skrzydła" wykorzystały trwającą słabość Montréal Canadiens i pokonały tego rywala przed własną publicznością 4:3. Frans Nielsen strzelił 2 gole, czyli o 1 więcej niż łącznie w poprzednich 38 meczach tego sezonu. Zwycięstwo dał swojej drużynie po raz pierwszy w NHL Filip Zadina, a trafił również Robby Fabbri. Gospodarze wygrali, mimo że przegrywali 0:2, po dwóch tercjach 1:2, a do 52. minuty jeszcze 2:3. Canadiens przegrali w tym sezonie już 6 meczów, w których prowadzili po 40 minutach, co jest ex aequo najgorszym wynikiem w lidze. Ich seria porażek trwa od 7 spotkań, a z 43 punktami zajmują 6. miejsce w dywizji atlantyckiej. Ich wczorajsi rywale nie tylko tę dywizję, ale także całą ligę zamykają z 25 "oczkami". Zapewne Red Wings notowaliby znacznie lepsze wyniki, gdyby mogli grać tylko z Canadiens. Z tym rywalem wygrali w obecnych rozgrywkach wszystkie 3 mecze, podczas gdy w całym sezonie mają na koncie tylko 11 wygranych w 44 spotkaniach.

St. Louis Blues przerwali serię 3 porażek wygrywając 3:2 z San Jose Sharks. Już po raz 7. w tym sezonie zwycięstwo dał im David Perron, który jest wspólnie z Leonem Draisaitlem z Edmonton Oilers liderem ligowej klasyfikacji goli na wagę wygranych. Wczoraj trafił z odrobiną szczęścia, bo krążek po drodze odbił się jeszcze od ręki gracza rywali Stefana Noesena. Bramki dla mistrzów NHL zdobywali tej nocy także Tyler Bozak i Iwan Barbaszow. Dla Sharks w trzeciej tercji bardzo szczęśliwego gola w osłabieniu strzelił Erik Karlsson. Szwed próbował zagrać krążek przed bramkę, ale gracz rywali Ryan O'Reilly interweniując skierował "gumę" na słupek, a następnie próbując wygarnąć z linii bramkowej, przesunął ją do bramki. Obie drużyny spotkały się po raz pierwszy od wiosennego starcia w finale play-offów konferencji zachodniej, wygranego 4-2 przez Blues. Obrońcy Pucharu Stanleya mają 61 punktów i prowadzą w konferencji zachodniej. "Rekiny" skończyły mecz bez swojego kapitana Logana Couture'a, który doznał kontuzji kolana w starciu z Vince'em Dunnem. Nie doszło do złamania, ale dziś Couture zostanie dokładniej przebadany. Jego drużyna ma 42 punkty i jest 6. w dywizji Pacyfiku.

Szczęśliwy gol Erika Karlssona przy "pomocy" Ryana O'Reilly'ego



To nie był udany debiut na stanowisku trenera Nashville Predators dla Johna Hynesa. Szkoleniowiec, który wczoraj zastąpił w tej roli Petera Laviolette'a poprowadził zespół w meczu z Boston Bruins i przegrał 2:6. Dla zwycięzców po golu i asyście zaliczyli Charlie Coyle i Danton Heinen, najlepszy snajper tego sezonu David Pastrňák zdobył już 32. bramkę i punktował w 11. meczu z rzędu, Patrice Bergeron trafił na wagę zwycięstwa, a listę strzelców w drużynie Bruins uzupełnili David Krejčí i Chris Wagner. Bramkarz ekipy z Bostonu Tuukka Rask obronił 33 z 35 strzałów. Bruins przerwali serię 3 porażek. W trzeciej tercji rosyjski skrzydłowy Predators Jakow Trienin dzielnie stanął do pięściarskiego pojedynku z wyższym o prawie 20 centymetrów i cięższym o kilkanaście kilogramów Zdeno Chárą. Jeden z jego ciosów mocno zachwiał słowackim weteranem. 61 punktów daje "Niedźwiedziom" prowadzenie w dywizji atlantyckiej. Predators z 45 "oczkami" są przedostatni w centralnej.

Bójka Jakowa Trienina ze Zdeno Chárą



Rozgrywający swój 500. mecz w NHL Elias Lindholm poprowadził Calgary Flames do wyjazdowego zwycięstwa nad Chicago Blackhawks. Szwed uczcił swój jubileusz strzelając oba gole "Płomieni" w wygranym 2:1 spotkaniu i przy okazji zdobywając 300. punkt w NHL. W bramce gości bardzo dobry mecz rozegrał Cam Talbot, który zatrzymał 31 strzałów. Rywale jednak nie utrudnili mu specjalnie zadania zwłaszcza w trzeciej tercji, w której powinni gonić wynik, bo przegrywali, a przez 20 minut oddali zaledwie 6 celnych strzałów. Drużyna z Calgary wygrała 3 ostatnie mecze, a 51 punktów daje jej 4. miejsce w dywizji Pacyfiku. Z trzecimi Edmonton Oilers przy równym punktowym dorobku przegrywa z powodu mniejszej liczby zwycięstw w regulaminowym czasie. Prowadzi jednak w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-offów w konferencji zachodniej. Blackhawks nie tylko przegrali, ale też stracili Dylana Strome'a, który w drugiej tercji doznał urazu prawej kostki. 44 punkty oznaczają dla ekipy Jeremy'ego Collitona ostatnie miejsce w dywizji centralnej.

Columbus Blue Jackets wygrali w Anaheim z Ducks 4:3, a ich bohaterem był obrońca Zach Werenski, który dwukrotnie trafił do siatki. Amerykanin ma już 15 goli w tym sezonie i jest liderem snajperskiej klasyfikacji wśród obrońców. Po raz 2. w obecnych rozgrywkach dał swojej drużynie zwycięstwo. Bramki zdobywali wczoraj także Nathan Gerbe i Eric Robinson, Pierre-Luc Dubois asystował 3 razy, a bramkarz Blue Jackets Elvis Merzļikins obronił 37 strzałów. Ich zespół wygrał 2 mecze dzień po dniu, a w 9 ostatnich spotkaniach wyjazdowych punktował. Na razie ciągle jeszcze nie daje to wiele w tabeli, bo z 50 punktami podopieczni Johna Tortorelli wciąż są na 6. miejscu w dywizji metropolitalnej. Ducks mają 39 punktów i są przedostatni w dywizji Pacyfiku oraz całej konferencji zachodniej. Z powodu kontuzji już w pierwszej tercji lód opuścił wczoraj ich najlepszy w tym sezonie strzelec Jakob Silfverberg.


WYNIKI NHL
TABELE DYWIZJI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: Coś się w Trzyńcu zacięło, nawet jeśli awansują, to obawiam się, że praska Sparta nie da im większych szans
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe