Hokej.net Logo

NHL: Bruins zatrzymani w Pittsburghu (WIDEO)

2019-03-11 07:04 NHL
NHL: Bruins zatrzymani w Pittsburghu (WIDEO)

Każda seria kiedyś się kończy. Tym razem w Pittsburghu zatrzymana została druga najdłuższa w historii Boston Bruins passa meczów ze zdobytym punktem.


Bruins przylecieli do Pittsburgha mając za sobą 6 kolejnych zwycięstw, 13 wygranych w 14 ostatnich spotkaniach i wreszcie 19 kolejnych gier bez porażki w regulaminowym czasie. Takiej passy nie mieli od II wojny światowej. Ale gdy wyjechali na lód, to przypominali boksera broniącego mistrzowskiego pasa, który został od pierwszych sekund zarzucony gradem ciosów przez odważnego pretendenta. W pierwszej tercji Penguins całkowicie zdominowali mecz. Już w 2. minucie Nick Bjugstad wepchnął krążek do bramki, a w pewnym momencie w strzałach było 13-3 dla gospodarzy. Co więcej, jeszcze w pierwszej odsłonie goście stracili drugiego gola w momencie, w którym wydawało się, że będą mogli odrobić straty.


Obrońca Penguins Justin Schultz siedział wówczas na ławce kar za wystrzelenie krążka z własnej tercji poza taflę. "Pingwiny" są zespołem, który w tym sezonie stracił najwięcej goli grając w przewadze, ale tym razem to oni skarcili rywala w swoim osłabieniu. Teodors Bļugers przejął krążek we własnej tercji i wysłał w bój Jareda McCanna, który posadził na lód bramkarza przyjezdnych Jaroslava Haláka i podwyższył na 2:0.


Z przewagi gospodarzy Bruins otrząsnęli się w drugiej tercji i wrócili do gry. W 25. minucie zagrali już w liczebniejszym składzie tak, jak trzeba i David Krejčí sprytnym strzałem z ostrego kąta zdobył bramkę kontaktową. I gdy wydawało się, że goście doprowadzą do remisu, to stracili kolejnego gola. Mieli kilka świetnych okazji, by zdobyć drugą bramkę, ale Matt Murray między słupkami w ekipie gospodarzy spisywał się znakomicie. A gdy Brandon Carlo wylądował na ławce kar, Penguins znów swoich rywali skarcili.


Także za lekką naiwność w walce o wyrównującego gola, bo gdy Bruins w osłabieniu wyszli z kontrą, to do przodu ruszyli nie tylko napastnicy Brad Marchand i Patrice Bergeron, ale zapędził się także obrońca Zdeno Chára. Tymczasem podanie Marchanda do Bergerona było niecelne i Penguins poszli ze swoją akcją 2 na 1. Sidney Crosby podał do Jake'a Guentzela, a ten podwyższył na 3:1. To był kluczowy moment meczu, bo Bruins, którzy przed golem wydawali się być bliżej wyrównania, już się nie podnieśli.


W ostatnich spotkaniach często odwracali wynik rywalizacji w samych końcówkach i również tym razem podjęli taką próbę. Na nieco ponad 2 minuty przed końcem meczu trener Bruce Cassidy wycofał z bramki Haláka i przyniosło to częściowy efekt. Obrońca John Moore mocnym strzałem z dystansu zmniejszył bowiem straty do jednego gola. Ale kolejnego cudu Bruins nie było. Wynik na 4:2 dla Penguins ustalił strzałem do pustej bramki Jared McCann.


McCann i Bjugstad trafili do Pittsburgha 1 lutego w wymianie za Dericka Brassarda i Rileya Sheahana oraz trzy wybory w drafcie z Florida Panthers. Wczoraj strzelili razem 3 gole. Zwłaszcza McCann wzniósł ostatnio swoją grę na wyższy poziom, występując w jednym ataku z Sidneyem Crosbym. Ale obok tej dwójki bohaterem "Pingwinów" był Murray, który obronił 39 z 41 strzałów rozpędzonych rywali i dał swojej drużynie szansę na zwycięstwo wieloma znakomitymi interwencjami w trudnych sytuacjach.


"Pingwiny" zwycięstwo okupiły kontuzją skrzydłowego drugiej formacji Zacha Aston-Reese'a. Ale i tak było warto, bo z 83 punktami udało im się wrócić na premiowane awansem do play-offów bez względu na zdobycz punktową trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej. I przerwać serię drużyny z Bostonu, która w ostatnich dniach wydawała się grać najlepszy hokej w NHL. Choć, przynajmniej według swoich deklaracji, nie wszyscy zawodnicy gospodarzy o tym wiedzieli. - Nawet nie wiedziałem, że mieli taką serię - powiedział obrońca "Pens" Jack Johnson po meczu. - W ogóle o tym nie rozmawialiśmy i szczerze mówiąc wcale nas to nie obchodziło. To było oczywiście nasze najważniejsze zwycięstwo, bo każde ostatnie jest zawsze najważniejsze. A poza tym sytuacja w tabeli jest bardzo wyrównana.


Bruins także kończyli mecz osłabieni. Na początku drugiej tercji Matt Grzelcyk został przy bandzie zaatakowany przez Patrica Hörnqvista. Najbardziej ucierpiała ręka obrońcy gości. Po meczu trener Cassidy mówił, że prześwietlenie nie wykazało żadnego złamania, ale nie wiadomo, kiedy Grzelcyk będzie mógł wrócić do gry. Drużyna z Bostonu z 93 punktami nadal jest druga w dywizji atlantyckiej i ma drugą największą liczbę punktów w całej NHL. Jej zawodnicy wiedzieli, że kiedyś w końcu muszą przegrać w regulaminowych trzech tercjach. Poprzednio zdarzyło im się to 19 stycznia. Teraz jednak liczą na rozpoczęcie kolejnej serii.


- Myślę, że możemy być z tej serii dumni, ale nie możemy się czuć usatysfakcjonowani - powiedział John Moore po spotkaniu. - We wtorek gramy kolejny mecz i zaczynamy od nowa. To jest naprawdę szczególne w tej grupie ludzi. Każdy z nas oczekuje wiele od innych i we wtorek wracamy do pracy.


Pittsburgh Penguins - Boston Bruins 4:2 (2:0, 1:1, 1:1)
1:0 Bjugstad - Hörnqvist - Simon 01:33
2:0 McCann - Bļugers 13:54 (w osłabieniu)
2:1 Krejčí - Heinen - Marchand 24:32 (w przewadze)
3:1 Guentzel - Crosby - Pettersson 36:32 (w przewadze)
3:2 Moore - Coyle - Heinen 58:59 (bez bramkarza)
4:2 McCann - Guentzel 59:39 (pusta bramka)
Strzały: 37-41.
Minuty kar: 10-10.
Widzów: 18 578.



Florida Panthers rozbili przedostatni w całej konferencji zachodniej i w dywizji atlantyckiej zespół Detroit Red Wings 6:1. Rzadko zdarza się, by w jednym meczu dwóch graczy strzelało swoje pierwsze gole w NHL. Taki przypadek miał właśnie miejsce wczoraj w ekipie z Sunrise. Obrońca Josh Brown w 24. występie w lidze otworzył swoje bramkowe konto, a później na listę strzelców wpisał się też skrzydłowy Dryden Hunt, który trafił do NHL z pominięciem draftu. Po golu i asyście dla zwycięzców zaliczyły ich największe ofensywne gwiazdy - rozgrywający mecz nr 400 w NHL Aleksander Barkov i Jonathan Huberdeau, Jamie McGinn zdobył zwycięską bramkę, a trafił też Frank Vatrano. McGinn po raz pierwszy w 87. występie w barwach Panthers strzelił dla tej drużyny zwycięskiego gola. Jego zespół po drugim kolejnym zwycięstwie ma 72 punkty i zajmuje piąte miejsce zarówno w dywizji atlantyckiej, jak i klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Do pozycji dającej awans do play-offów na koniec sezonu traci 7 punktów. Red Wings mają 58 "oczek" i żadnych realnych nadziei na kwalifikację do rozgrywek postsezonowych.


Najdłuższą trwającą zwycięską serię w NHL mają aktualnie Washington Capitals. Obrońcy Pucharu Stanleya wczoraj pokonali 3:1 Winnipeg Jets w meczu liderów dywizji i odnieśli już siódme kolejne zwycięstwo. Ciekawostką jest fakt, że w drugim spotkaniu z rzędu bramki dla Capitals zdobywali tylko gracze ze Skandynawii. Tak jak w piątkowym starciu z New Jersey Devils do siatki trafili: Szwed Nicklas Bäckström oraz Duńczyk Lars Eller, a trzecim strzelcem tym razem był nie André Burakovsky, a inny Szwed, Carl Hagelin. Ten ostatni, wychodząc z ławki kar dostał perfekcyjne podanie lobem od Nica Dowda za plecy obrońców rywali i pokonał rozgrywającego dwusetny mecz w NHL Connora Hellebuycka. Był to jego pierwszy zwycięski gol w barwach Capitals, do których przeniósł się w listopadzie ubiegłego roku z Los Angeles Kings. Zastępujący w bramce "Stołecznych" odpoczywającego Bradena Holtby'ego Pheonix Copley obronił 33 strzały. W 50. minucie krążek spomiędzy jego parkanów krążek do bramki skierował Bryan Little, ale sędziowie gola nie zaliczyli, orzekając o przeszkadzaniu bramkarzowi. Ta decyzja została utrzymana po analizie wideo przeprowadzonej na wniosek trenera "Odrzutowców" Paula Maurice'a. Drużyna Capitals ma na koncie 89 punktów i umocniła się na prowadzeniu w dywizji metropolitalnej. Jets, z 84 "oczkami", utrzymali pierwsze miejsce w dywizji centralnej.


Zwycięski gol Carla Hagelina po podaniu lobem od Nica Dowda



Dwie serie za jednym zamachem zostały przerwane w Calgary w meczu dwóch zespołów dywizji Pacyfiku. Miejscowi Flames pokonali Vegas Golden Knights 6:3, przerywając zarówno swoją passę czterech porażek, jak i sześciomeczową zwycięską serię rywali. "Płomienie" miały ostatnio swoje problemy, które spowodowały, że straciły prowadzenie w dywizji i całej konferencji zachodniej na rzecz San Jose Sharks, ale już po jednym dniu udało im się pierwsze miejsce odzyskać. Do zwycięstwa poprowadził ich duet napastników drugiej formacji Matthew Tkachuk - Mikael Backlund, który strzelił aż 5 z 6 goli. Ten pierwszy popisał się hat trickiem i zaliczył asystę, a drugi dwukrotnie trafił i raz asystował. Towarzyszący im w drugiej formacji Michael Frolík asystował 4 razy, a swoją bramkę zdobył także występujący w czwartym ataku Andrew Mangiapane. 21-letni Tkachuk pierwszy raz w NHL strzelił 3 gole w jednym meczu. Jego słynny ojciec, Keith Tkachuk, swojego pierwszego hat tricka w najlepszej lidze świata także zaliczył w wieku 21 lat, ale był o 120 dni starszy. Flames mają 91 punktów i znów prowadzą w dywizji oraz konferencji, ale ekipę Sharks wyprzedzają tylko o jedno "oczko", mając rozegrane o jedno spotkanie więcej. Golden Knights w tej samej dywizji Pacyfiku są na trzecim miejscu z dorobkiem 81 punktów.


W derbach Kalifornii na dnie tabeli konferencji zachodniej Los Angeles Kings pokonali Anaheim Ducks 3:2. Rozgrywający swój drugi mecz w NHL Szwed Carl Grundström po raz drugi trafił do siatki i tym razem na wagę zwycięstwa dla "Królów". Dzień wcześniej wpisał się na listę strzelców w swoim debiucie w tej lidze przeciwko Arizona Coyotes. Grundström ma na razie stuprocentową skuteczność strzałów w NHL, bo 2 strzały dały mu 2 gole. Wczoraj bramki dla zwycięzców zdobyli także znacznie bardziej doświadczeni: Dustin Brown i Kyle Clifford. Wcześniej bramkarz Kings Jonathan Quick sprezentował rywalom gola, tracąc krążek za bramką na rzecz Ryana Getzlafa, który podał do Daniela Spronga, a ten trafił do siatki. Clifford ma 8 bramek w tym sezonie i jest to jego najlepszy wynik w karierze w NHL. Jego drużyna pozostaje ostatnia w konferencji zachodniej, ale ma teraz 58 punktów. Ducks nadal mają 63 i zarówno w dywizji Pacyfiku, jak i konferencji są przedostatni, tylko przed swoimi wczorajszymi rywalami.


Gol Daniela Spronga po fatalnym błędzie Jonathana Quicka


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
  • uniaosw: Oby Bagiński i Matczak też zostali
  • Luque: Bagiś out, Matczak out, Obcokrajowcy out (za wyjątkiem Kaskinena i Viitanena)
  • Luque: Jaśkiewicz jak chce grać taką padakę to też out
  • Luque: Grać mają Sobecki, Ubowski, Krzyżek, Kucharski... na co my czekamy? Aż przepłacony obco skończy im kariery?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe