Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

NHL: Murray "zamurował" bramkę (WIDEO)

2019-01-05 07:07 NHL
NHL: Murray "zamurował" bramkę (WIDEO)

Gdy w ubiegłym miesiącu wracał po kontuzji, wielu wątpiło w Matta Murraya. Bramkarz Pittsburgh Penguins spisuje się jednak ostatnio znakomicie i tej nocy obronił wszystkie strzały graczy Winnipeg Jets. A po drugiej stronie tafli w zdobyciu gola "Pingwinom" pomogła kamera umieszczona w... poprzeczce.


Murray przed swoim urazem miał jedne z najgorszych statystyk w NHL pod względem skuteczności obron i średniej wpuszczonych goli. Tymczasem, gdy pauzował, z dobrej strony między słupkami w drużynie z Pittsburgha zaprezentował się Casey DeSmith. Niektórzy kibice w Pittsburghu domagali się, by to on był teraz numerem 1 w bramce. Ale powrót do gry Murraya zakończył tego typu dyskusje. Po swojej kontuzji 24-latek wygrał wszystkie 7 meczów i broni jak natchniony. Ostatniej nocy obronił wszystkie 33 strzały graczy Winnipeg Jets i notując trzecie "czyste konto" w tym sezonie poprowadził zespół do zwycięstwa 4:0.


Murray w swoich 7 wygranych po powrocie meczach bronił ze skutecznością 96,2 %, a średnio wpuścił 1,27 gola na mecz. To on jest jednym z głównych powodów, dla których "Pingwiny" wygrały już 8 meczów z rzędu, co jest wyrównaniem najdłuższej zwycięskiej serii pod wodzą trenera Mike Sullivana. A klubowych kolega Murraya Matt Cullen twierdzi nawet, że jest głównym powodem tej znakomitej passy. - Szczerze mówiąc jest po prostu niewiarygodny - powiedział Cullen po wczorajszym spotkaniu z Jets. - Wracając po kontuzji jest naprawdę dobry. Dobrze jest go widzieć na tym poziomie, bo wiedzieliśmy, że potrafi tak grać. Wszyscy wiemy, jaki ma talent. To najważniejszy powód tej naszej zwycięskiej serii.


Do wygranej Penguins potrzebowali jednak wczoraj nie tylko interwencji swojego bramkarza, ale także goli. Te dwa pierwsze strzelili w 15. minucie w odstępie zaledwie 33 sekund. Swoim pierwszym trafieniem w tym sezonie wynik otworzył Olli Määttä, po którego strzale krążek odbił się jeszcze od kija gwiazdy gości Blake'a Wheelera i zaskoczył bramkarza Jets Connora Hellebuycka. A okoliczności drugiego gola były jeszcze bardziej przypadkowe. Po strzale Zacha Aston-Reese'a Patrik Laine podbił krążek w taki sposób, że ten trafił w ramię Cullena i wpadł do siatki.


Przy trzecim golu pomóc musiały kamery, a właściwie ta jedna, szczególna. Po strzale Czecha Dominika Simona z backhandu krążek odbił się jeszcze od słupka i wydawało się, że Hellebuyck niesamowitą interwencją zabrał rywalowi gola. Amerykanin złapał bowiem "gumę" w rękawicę. Sędziowie poprosili arbitrów wideo w siedzibie ligi w Toronto, by ci sprawdzili czy nie zrobił tego w powietrzu już za linią bramkową. Kolejne powtórki tego nie wyjaśniały. Aż wreszcie pokazano tę z kamery umieszczonej... w poprzeczce, która rozwiała wątpliwości. Wyraźnie było widać, że krążek już w rękawicy bramkarza Jets przekroczył linię, co zmieniło wynik na 3:0. Jets nie byli już w stanie odrobić strat, a w trzeciej tercji Kris Letang strzałem do ich pustej bramki ustalił wynik na 4:0.


Drużyna z Pittsburgha ma 52 punkty i zajmuje drugie miejsce w dywizji metropolitalnej. Jej znakomita seria zwycięstw pozwoliła zrównać się punktami właśnie z prowadzącymi w tej dywizji Washington Capitals. Obrońcy Pucharu Stanleya wciąż jednak są w tabeli wyżej, ponieważ rozegrali o jedno spotkanie mniej.


Tymczasem Jets z "Miasta Stali" wylatywali w znacznie gorszych nastrojach. Nie tylko ten zespół, a wcześniej Atlanta Thrashers, przegrał w Pittsburghu już 18 kolejnych meczów. Po raz ostatni, jeszcze jako Thrashers wygrał tam 27 grudnia 2006 roku. Wtedy zwycięstwo dał ekipie z Atlanty Wiaczesław Kozłow, a jedynymi zawodnikami grającymi i w tamtym, i we wczorajszym spotkaniu byli: 20-letni w 2006 roku Jewgienij Małkin i 19-letni wtedy Sidney Crosby. Dodatkowo jeszcze wczoraj w pierwszej tercji goście stracili Nikolaja Ehlersa, który nabawił się kontuzji po wejściu ciałem Sidneya Crosby'ego. Paradoksalnie to Jets dominowali w grze ciałem nad najczęściej atakującym rywali w ten sposób zespołem NHL. "Odrzutowce" zaliczyły aż 46 takich wejść, podczas gdy do wczoraj ich rekordem sezonu było tylko 28. Agresywna gra na nic się jednak zdała.


- To raczej nie był nasz najlepszy mecz - skomentował obrońca gości Tyler Myers. - Nie można wygrać, jeśli się nie strzela goli. Ale problem zaczynał się w naszej tercji obronnej. Pozwoliliśmy im na zbyt wiele szybkich akcji. Oni mają dużo szybkości, grają krótkimi podaniami i dobrze się wspierają. To jest powód ich sukcesu w ostatnich latach. Jets, mimo porażki, z 52 punktami pozostają jednak liderami dywizji centralnej.


Pittsburgh Penguins - Winnipeg Jets 4:0 (2:0, 1:0, 1:0)
1:0 Määttä - Pettersson - Guentzel 14:19 (w przewadze)
2:0 Cullen - Aston-Reese - Johnson 14:52
3:0 Simon - Małkin 34:39
4:0 Letang - Crosby - Cullen 56:38 (pusta bramka)
Strzały: 33-33.
Minuty kar: 2-6.
Widzów: 18 642.






Potknięcie drużyny z Winnipeg tylko połowicznie wykorzystał goniący ją w tabeli dywizji centralnej zespół Nashville Predators. "Drapieżnicy" odrobili jeden punkt, ale po dogrywce przegrali z fatalnie grającymi ostatnio Detroit Red Wings 3:4. "Czerwone Skrzydła" przerwały serię sześciu porażek dzięki golowi strzelonemu w dodatkowej części gry przez Dylana Larkina. 22-letni Amerykanin 5 razy w tym sezonie przesądzał o zwycięstwach swojej drużyny - czterokrotnie w dogrywkach i raz w rzutach karnych. W swoich trzech poprzednich sezonach w NHL nie miał na koncie ani jednego zwycięskiego gola zdobytego później niż w regulaminowych 60 minutach. Jego 4 gole w dogrywkach to najlepszy wynik w NHL w obecnych rozgrywkach. W swoim 1000. meczu w NHL gola dla Red Wings strzelił Thomas Vanek, a na listę strzelców wpisali się też: Andreas Athanasiou i Tyler Bertuzzi. W odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodził fakt, że zespół z Detroit zaliczył 20 strat krążka. To najczęściej oddająca rywalom "gumę" drużyna w NHL. Z kolei ekipa z Nashville prowadziła początkowo 2:0, ale później przegrywała 2:3 i Ryan Johansen uratował dla niej punkt wyrównując w przedostatniej minucie trzeciej tercji. 37 punktów daje Red Wings przedostatnie miejsce w dywizji atlantyckiej. Predators mają 51 i pozostają drudzy w centralnej.


Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli Carolina Hurricanes, którzy przed własną publicznością pokonali Columbus Blue Jackets 4:2. Ich nieoczekiwanym bohaterem został debiutujący w barwach "Huraganów" Greg McKegg, wezwany wczoraj z Charlotte Checkers w AHL. 26-letni napastnik od razu strzelił swojego pierwszego gola w nowych barwach, który okazał się być zwycięskim, a do tego zaliczył asystę. McKegg grał już wcześniej w NHL w barwach Toronto Maple Leafs, Florida Panthers, Tampa Bay Lightning i Pittsburgh Penguins, ale po raz pierwszy zdobył w meczu więcej niż jeden punkt i strzelił gola na wagę zwycięstwa. Także bramkę i asystę zaliczył Sebastian Aho, a swoje gole strzelili: Micheal Ferland i Dougie Hamilton. 41 punktów dało drużynie z Raleigh awans na piąte miejsce w dywizji metropolitalnej kosztem New York Rangers, którzy mają identyczny dorobek punktowy, ale wygrali mniej meczów w regulaminowym czasie i po dogrywkach. Blue Jackets z 49 punktami są w tej samej dywizji na trzeciej pozycji.


Krytykowany ostatnio przez prezydenta Dallas Stars Tyler Seguin poprowadził drużynę "Gwiazd" do zwycięstwa 2:1 nad Washington Capitals. Seguin strzelił dla swojego zespołu oba gole, w tym zwycięskiego w dogrywce. To jego drugie trafienie w dodatkowej części meczu w tych rozgrywkach. W żadnym poprzednim sezonie w NHL nie strzelił więcej niż jednego gola w dogrywce. Seguin także w drugim kolejnym spotkaniu trafił do siatki dwa razy. Stojący w bramce "Gwiazd" Anton Chudobin obronił 36 strzałów mistrzów NHL, którzy przegrali już trzeci mecz z rzędu. Capitals nie wykorzystali żadnej z trzech przewag. W ostatnich 9 meczach wykorzystali tylko 1 z 27. Aleksandr Owieczkin wystąpił w 204. kolejnym meczu. Takiej serii gier bez przerw spowodowanych kontuzjami lub zawieszeniami jeszcze w NHL nie miał. Wkrótce jednak na pewno dobiegnie ona końca, bo będzie zawieszony na jedno spotkanie za odmówienie udziału w Meczu Gwiazd. Stars nie przegrali u siebie ze "Stołecznymi" w regulaminowym czasie od 17 października 1995 roku. W tamtym meczu zwycięstwo dał Capitals "zabijaka" Dale Hunter. Drużyna z Dallas ma 48 punktów i jest trzecia w dywizji centralnej.


Dzięki większej liczbie zwycięstw w normalnym czasie i po dogrywkach Stars wyprzedzają w dywizji mających tyle samo punktów Colorado Avalanche, którzy jednak wczoraj wreszcie przerwali serię porażek, która doszła już do sześciu. Tym razem "Lawina" pokonała New York Rangers 6:1. Mikko Rantanen strzelił dwa gole i zaliczył asystę, bramkę i dwie asysty uzyskał jego partner Nathan MacKinnon, a ich partner z reaktywowanego pierwszego ataku Gabriel Landeskog skończył mecz z golem i asystą. Swoje trafienie dołożył Alexander Kerfoot, a w trzeciej tercji pierwszego gola w NHL strzelił obrońca Ryan Graves. Ten ostatni został w 2013 roku wybrany do NHL w drafcie przez Rangers, ale grał tylko w ich filii Hartford Wolf Pack w AHL. W lutym tego roku klub z Nowego Jorku oddał go Avalanche, a ci wezwali go do NHL przed tygodniem. Atak Landeskog - MacKinnon - Rantanen był uważany za najlepszy w tym sezonie, ale wobec słabej postawy zespołu w ostatnich spotkaniach trener Jared Bednar w poprzednich meczach go rozdzielił i wrócił do niego dopiero wczoraj. Asystujący trzykrotnie Tyson Barrie został z 278 punktami najskuteczniejszym obrońcą w historii klubu. Avalanche wykorzystali 3 z aż 10 przewag. Drużyna z Denver grała w tym sezonie w liczebniejszym składzie najczęściej w całej NHL - 157 razy.


New Jersey Devils na wyjeździe pokonali po rzutach karnych Arizona Coyotes 3:2. W serii karnych do siatki trafili obaj strzelcy "Diabłów": Kyle Palmieri i Drew Stafford. Trzeciego karnego wykonywać nie trzeba było, bo goście wygrali serię 2-0. Wcześniej z gry bramki zdobyli: Nico Hischier i Blake Coleman. Hischier trafił w swoje 20. urodziny, a Stafford wykorzystanym karnym uczcił występ numer 800 w NHL. Otwierający wynik gol Szwajcara padł w nietypowych okolicznościach, bo po jego strzale krążek nie przekroczył linii bramkowej, nim wracający Clayton Keller przesunął bramkę. Sędziowie po analizie wideo uznali jednak, że tak by się stało, więc zgodnie z przepisami zaliczyli gola. Zwycięstwo Devils zostało jednak okupione kontuzją dobrze spisującego się od wejścia do NHL w tym sezonie bramkarza Mackenzie'ego Blackwooda. Zastępujący go Keith Kinkaid wpuścił co prawda już pierwszy strzał rywali, ale później zaliczył 15 skutecznych interwencji z gry i jedną w rzutach karnych. Devils mają 39 punktów i pozostają na przedostatnim, siódmym miejscu w dywizji metropolitalnej. Coyotes z 37 "oczkami" są także przedostatni w dywizji Pacyfiku.


Gol Nico Hischiera zaliczony z powodu przesunięcia bramki




A o prowadzenie w tej dywizji wciąż walczy zespół Vegas Golden Knights. Finaliści ostatnich play-offów pokonali na wyjeździe Anaheim Ducks 3:2 i odnieśli już piąte kolejne zwycięstwo. Ich 54 punkty to tyle samo, ile mają prowadzący w dywizji i całej konferencji zachodniej Calgary Flames, ale "Płomienie" wciąż są pierwsze dzięki większej liczbie zwycięstw po 60 minutach i po dogrywkach. Wczoraj Golden Knights odnieśli swoją 24. taką wygraną. Max Pacioretty strzelił zwycięskiego gola, wcześniej Tomáš Nosek zdobył bramkę i zaliczył asystę przy trafieniu rozgrywającego 300. mecz w NHL Nate'a Schmidta. Pacioretty, który opuścił 7 poprzednich spotkań z powodu kontuzji, po raz drugi dał zwycięstwo drużynie z Las Vegas, ale po raz pierwszy zrobił to nie w dogrywce. Marc-André Fleury wygrał 24. mecz w tym sezonie i jest liderem bramkarskiej klasyfikacji zwycięstw w obecnych rozgrywkach. Ducks przegrali 7 ostatnich meczów, a 45 punktów daje im czwarte miejsce w dywizji Pacyfiku. Co ciekawe, mimo tej fatalnej passy, według stanu na dziś awansowaliby do play-offów z "dziką kartą" w konferencji zachodniej.


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
  • whiteandblue: 1046 nie sądzę. Rodzice Michała od najmłodszych lat bardzo dużo w niego inwestowali. Chyba nie po to żeby wylądował w THL.
  • PanFan1: Nie wiem w którym klubie THL wyląduje Aron i nic osobiście przeciwko niemu nie mam, a wręcz przeciwnie, duży szacun mam dla niego za podejście do gry w Reprze, zwłaszcza w czasach kiedy innym "gwiazdom" a to sprawy rodzinne wyskakiwały, a to ufoludki na balkonie wylądowali etc. Ale jedno wiem, którykolwiek klub THL go weźmie, wdepnie w bardzo głęboką i cuchnącą kupę.
  • whiteandblue: PanFan1 rozwiń ciut bo mnie to ciekawi. Kibicuję temu zawodnikowi od kilku lat.
  • KubaKSU: Wątpię by to była Unia :P
  • PanFan1: Powiem Ci W&B tak, chłopak odszedł z Trzyńca (przynajmniej taki był oficjalny powód) bo chciał grać w wyższych formacjach, mieć więcej "icetime", poszedł do przeciętnego czeskiego klubu i z mety dostał pierwszy czy drugi atak, w którym się nie sprawdził (tak ja wiem kontuzja ...) Ale po kontuzji zdążył już wrócić i nadal było słabo, na tyle słabo że w Ołomuńcu już go nie chcą. Przypominam sobie kiedy dwa lata temu walczyliśmy o awans do 1A w Tychach i na ostatni mecz (Polska/Japonia)
  • PanFan1: ... po zdobyciu mistrzostwa Czech, odwołano ekspresowo Arona, on oczywiście jak zawsze do Repry, natychmiast przyjechał i zagrał w w/w meczu kosztem Wronki którego odesłano do domu. Aron nie dość że grał w tym meczu słabo, to jeszcze popełniał takie wielbłądy że dobrze żeśmy tego meczu wtedy przez to nie przegrali.
  • PanFan1: Ołomuniec to nie jest (porównując go do topowych polskich klubów) nie wiadomo jak górnolotny poziom, przychodzili jak pamiętasz do Rudiego Czesi z takich klubów i ich występy w Cracovii wcale doopy nie urywały. Smutna prawda o Aronie jest taka, że chłopak jako zawodnik się już kończy, każdy widział jego ostatnie mecze w Reprze i delikatnie mówiąc szału nie było, a gdziekolwiek w THL trafi to: A) tanio nie będzie B) będzie chciał grać w pierwszych formacjach ....
  • PanFan1: ... co według mnie jest przepis na duże koszty utrzymania i marne osiągi w zamian

    Powtarzam mam do chłopaka ogromny szacunek za przeszłość w Reprze i za osiągnięcia w karierze, ale teraz po prostu trzeba umieć po męsku spojrzeć prawdzie w oczy.
  • whiteandblue: Pan..Możesz mieć dużo racji w ty co piszesz. Może jestem jeszcze w euforii po MP i pod wpływem "legendy" Arona, możliwe, że na tym etapie jego kariery zatrudnianie go to ryzyko. Chyba się z Tobą zgadzam.
  • Paskal79: Na Chmielewskiego stać jedynie Tychy Kato i jak wyląduje to w Tychach, a jak Łycha wróci do Nowego Targu to tym bardziej ,zawodnik dobry doświadczony, Ale strasznie zmanierowany i typowa gwiazdeczka,Uni nie stać na niego bardzo małe szanse na to że u nas wyląduje....
  • szop: podobnie jest z Pasiem oby daleko od NT obydwaj
  • Paskal79: Lepiej Pasia ni Chmielewskiego,Ja stawiam Paś w Tychach...
  • Paskal79: No bardzo dużo się dzieje w klubach,a to dopiero początek chociaż teraz można coś, wybrać ''bo potem będzie ,,przebrane '' tym z że cza mocno sakiewkę otworzyć....
  • whiteandblue: Powiem Wam, że to bardzo smutne o czym tu prawimy tzn bida aż piszczy skoro mówimy o raptem 3 nazwiskach Polaków na rynku. Smutne to
  • KubaKSU: A mówimy tylko dlatego, że zwiększa się limit Polaków...dlatego coś trzeba pozyskać...znowu się zaczną czasy ,gdzie polskie gwiazdy będą podbijać umowy i pójdą tam ,gdzie wycisna max
  • Paskal79: Panowie jest tylko jedna rzecz co przemawia do zawodnika...kasa nie miasto nie liga mistrzów nie kibice i atmosfera tylko kasa,w sumie to nic odkrywczego i normalnego
  • KubaKSU: Już wolę ligę z większą ilością obco,przynajmniej jest na co popatrzeć..im więcej Polaków tym poziom ligi będzie słabszy ..dopóki nie zmieni się system szkolenia ,dopóty zwiększanie limitu jest moim zdaniem beż sensu.
  • mario10: Jeśli by A.Chmielewski trafił do Unii to go będzie prywatny sponsor opłacał.
  • Paskal79: Marioe do Uni wątpię ...... I to mocno za niego można by dwóch dobrych obco...
  • Paskal79: Ja bym już wolał za niego z 3 młodych Polaków a są tacy....
  • whiteandblue: Zgadzam się z Panami Paskal i Kuba
  • KubaKSU: Pascal ,1 czy 2 Polaków na poziomie pasowałoby ogarnąć
  • whiteandblue: Jest oficjalne dementi klubu w/s Chmielewskiego. Tak jak mówiliście wymagania poza naszymi możliwościami na dodatek jego zatrudnienie to albo będzie jego odbudowa albo pogrąży dany klub. Ruska ruletka z nim trochę :-)
  • whiteandblue: Tak z naszego podwórka to co sądzicie czy Janek jeszcze się odbuduje na miarę naszych oczekiwań kiedy przychodził z JKH? Kurde przecież miał papiery na b.dobre granie nawet w kadrze. Tego chyba się nie zapomina jak np. pływania czy jazdy na rowerze :-)
  • whiteandblue: Tak pamiętam miał kontuzję ale ma ją już dawno za sobą.
  • 1946KSUnia: Myślę, że Janek się jeszcze odbuduje. Potrzeba mu jedynie regularnej gry, bez żadnych kontuzji pomiędzy
  • Simonn23: Za takiego Chmielewskiego, zdecydowanie lepiej sprowadzić 2-3 chłopaków z Mestis
  • KubaKSU: Simon pamiętaj, że trzeba mieć 2 Polaków więcej :) jeśli większość obco zostanie to na rynku zagranicznym nie poszalejemy
  • uniaosw: Ba Simon
  • Paskal79: Janek super zawodnik,warto dac mu szansę i żeby grał więcej, przede wszystkim nie boi się ciężkiej pracy,jak dla mnie powinien zostać w Uni
  • Paskal79: Tyczyński, może Bukowski, Krężołek ( choć teraz dużo woła, Brynkus, tylko trzeba nimi grać,był jeszcze taki zawodnik co grał chyba w drugiej niemieckiej nie pamiętam nazwiska, można coś wychaczyc tylko cza działać szybko....
  • Paskal79: O Kiedewicz
  • KubaKSU: Zapewne z kimś nasi prowadza rozmowy ;)
  • unista55: Sadłochę pięknie wyhaczyli rok temu :)
  • emeryt: Bahattar czy jakoś tak
  • emeryt: o przepraszam,to do baby z targu,przepraszam
  • Paskal79: Sadłocha strzał w ,,10''napweno jest jeszcze dużo takich zawodników za oceanem, właśnie popytać Kamila czy może ,,seniora ''Piotra
  • Paskal79: Jak ktoś wcześniej napisał pierwsze poczekać kto będzie dowodził tym zespołem Nick czy 🇸🇪
  • emeryt: ale że Per...
  • emeryt: ze sprawdzonej ligi
  • Jamer: Pascal79: Szanse że będzie to Nick są bardzo małe… tutaj nie chodzi o kwestie finansowe a bardziej komfort pracy i decyzyjność dla Nicka… w przyszłym tygodniu się dowiemy…
  • kojo: Podejrzewam,że jak Aron trafi do THL to beda to Kato albo Tychy
  • hanysTHU: Podejmę społeczną pracę jako korektor tekstów.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Chmielewski w Podhalu Gacek pisze kontrakt kartcoinowy i Lyszczarczyk tez Krezolek blisko Nowego Targu Pasiut ma super oferte rowniez od Gacka a to dopiero poczatek Gackowych planow buduje talie asow i jokow przez kozak 💪
  • Simonn23: Artykuł zniknął, ciekawe... 😛
  • skh: Tekst został usunięty dlatego, bo okazało się, że Karol Pawlik nie ma prawa reprezentować interesów Arona Chmielewskiego. A to on dzwonił do prezesa Unii z propozycją zakontraktowania reprezentanta Polski. To samo dotyczyło potencjalnego zatrudnienia Patryka Krężołka.

    Na prośbę Mariusza Sibika, prezesa TH Unia Oświęcim i Arona Chmielewskiego tekst został usunięty.
  • Zaba: a może warto by było przed publikacją autoryzować takie "artykuły"
  • mario.kornik1971: to niezły agent z tego Pawlika
  • emeryt: na sb też buszujo naganiacze...
  • emeryt: kiedyś miałem propo od Jano że jak mu czechosłowaka wcisne to mnie przewiezie Roburem
  • AgniechaNT: paś idzie jednak do unii były zakusy od gacka ale wybrał unię
  • skh: Był oczywiście autoryzowany. Na prośbę został usunięty. Pozdrawiam.
  • AgniechaNT: bardzo blisko powrotu do domu jest jaśko
  • AgniechaNT: aronem zainteresowana jest cracovia
  • AgniechaNT: pozdrawiam esbeków do jutra na meczu
  • Hokejowy1964: Dla Chmiela kluczowe są mistrzostwa, jeżeli się dobrze na nich zaprezentuje to raczej zostanie w Czechach. Ostatni sezon przez kontuzje był wiadomo słabiutki . Aron ma taki styl gry że musi być w top formie fizycznej żeby go było widać a nie jest to proste po kontuzji. Kibicuje żeby mu się powiodło na Elicie.
  • emeryt: skh robicie kawał dobrej roboty,Alleluja i do przodu kochani
  • Hokejowy1964: Co do Pana Pawlika to taka jego robota, jednak tacy ludzie czasem szkodzą wszystkim dookoła.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe