Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Hokejowa Liga Mistrzów: Derby "Indian" i Red Bulla w półfinałach

Hokejowa Liga Mistrzów: Derby "Indian" i Red Bulla w półfinałach

W półfinałach Hokejowej Ligi Mistrzów dojdzie do starć dwóch drużyn nazywanych "Indianami", a także obu zespołów spod znaku Red Bulla. Takie rozstrzygnięcia zapadły dziś po rewanżowych spotkaniach ćwierćfinałowych.


Najbardziej wyrównana rywalizacja miała miejsce w parze HC Pilzno - Skellefteå AIK. Przed tygodniem pierwszy mecz w Szwecji skończył się remisem 3:3. Dziś w Czechach remis był niemal przez cały mecz, ale tym razem trzeba było wyłonić zwycięzcę.

Przez większą część spotkania bohaterami byli obaj bramkarze, którzy tydzień temu nie grali. Zarówno Dominik Frodl, jak i Gustav Lindvall interweniowali bezbłędnie, często w bardzo trudnych sytuacjach, przez co długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. Frodl co prawda w 44. minucie został pokonany, ale analiza wideo pomogła sędziom gola anulować. Chwilę przed strzałem oddanym przez Joakima Lindströma przez pole bramkowe przejechał inny napastnik Skellefteå AIK Mathis Olimb, który wszedł w kontakt z czeskim bramkarzem i spowodował jego upadek. Taka też była interpretacja sędziego wideo, więc gola nie zaliczono.

Na prawidłowo strzeloną bramkę kibice w Home Monitoring Arénie w Pilznie czekali aż do 58. minuty. Właśnie wtedy na ławce kar za zahaczanie siedział Jaroslav Kracík, a mający kolumbijskie korzenie napastnik gości Robin Álvarez pięknym strzałem w górny róg bramki dał im prowadzenie i znacznie przybliżył do półfinału. Drużyna z Pilzna w tym sezonie Hokejowej Ligi Mistrzów ustanowiła jej rekord, wygrywając pierwszych 8 meczów, a do dziś była niepokonana. Po golu Álvareza widmo porażki zajrzało jej w oczy, ale "Indianie" się nie poddali.

Trener Ladislav Čihák w poszukiwaniu gola wyrównującego wycofał z bramki Frodla, a przy grze 6 na 5 w polu Jakub Kindl oddał potężny strzał spod linii niebieskiej i wyrównał na 1:1. Oznaczało to maksymalnie 10-minutową dogrywkę w czteroosobowych składach w polu, bo w Hokejowej Lidze Mistrzów nie obowiązuje zasada goli strzelonych na wyjeździe. W dogrywce antybohaterem mógł zostać Álvarez, bo po jego faulu podopieczni Tommy'ego Samuelssona musieli bronić się w polu 3 na 4 przez 2 minuty. Udało im się to jednak, a w tej dodatkowej części meczu gol nie padł, więc o awansie do półfinału decydowały rzuty karne.

Lepiej zaczęli je wicemistrzowie Szwecji. Wynik strzałem po lodzie między parkanami Frodla otworzył w pierwszej rundzie Jonathan Pudas, ale później trafiali już tylko gracze gospodarzy. Wyrównał w drugiej kolejce Petr Kodýtek, a następnie Jan Kovář i Milan Gulaš pokonali Lindvalla, co przesądziło o zwycięstwie "Indian". Decydujący okazał się karny Kovářa, dla którego ma to szczególne znaczenie, bo w ostatnią środę podpisał miesięczną umowę z klubem, w którym startował do dużej kariery. 28-letni Czech próbował się w tym sezonie przebić do składu Boston Bruins w NHL, ale bez powodzenia i później grał w Providence Bruins w AHL. Dzisiejszy mecz był jego debiutem w HC Pilzno w Hokejowej Lidze Mistrzów.

Drużyna z "piwnego miasta" po raz pierwszy w historii zagra w półfinale Hokejowej Ligi Mistrzów. Tymczasem zespół Skellefteå AIK, który wygrał grupę C z GKS-em Tychy, nie zdołał po raz drugi awansować do najlepszej "czwórki" tych rozgrywek. Wcześniej udało mu się to w pierwszej edycji, gdy uległ w półfinale lokalnemu rywalowi Luleå HF. Szwedzki zespół nadal znajduje się w kryzysie. Co prawda awansował do ćwierćfinału HLM, ale dziś jego przygoda w tej imprezie się zakończyła, a w swojej lidze jest dopiero 10. - To był wyrównany mecz, który tak naprawdę mógł się skończyć wynikiem w obie strony. Szkoda, że go nie wygraliśmy, zwłaszcza że tak późno strzeliliśmy gola dającego nam prowadzenie - powiedział po spotkaniu Tommy Samuelsson.


Zgodził się z nim Ladislav Čihák. - Obie drużyny miały swoje szanse. Musieliśmy z nimi grać do samego końca i w ostatniej chwili wyrównaliśmy - skomentował. - Wszyscy bardzo się cieszymy, że awansowaliśmy. Wspaniale, że sprawiliśmy radość naszym kibicom.


HC Pilzno - Skellefteå AIK 2:1 (0:0, 0:0, 1:1, 0:0, 1:0)
0:1 Álvarez - Pudas - Aaltonen 57:32 (w przewadze)
1:1 Kindl - Gulaš - Kovář 59:24 (bez bramkarza)
2:1 Kovář (decydujący rzut karny)
Strzały: 36-37.
Minuty kar: 8-12.
Widzów: 4 224.
W dwumeczu: 5-4. Awans: HC Pilzno.

Rzadko się zdarza, by mecz hokejowy kończył się remisem po dogrywce, ale tak było dziś w Malmö. Miejscowy zespół Redhawks wygrał bowiem w 60 minutach spotkanie z Red Bullem Monachium 5:4, co oznaczało wyrównanie strat z pierwszego spotkania, a więc to właśnie dogrywka decydowała o awansie do półfinału. A w niej gola dla gości z Monachium strzelił najlepszy snajper całych rozgrywek Trevor Parkes, który w zaledwie 6 spotkaniach wpisał się na listę strzelców aż 9 razy. Dziś popisał się hat trickiem, choć pierwszego gola strzelił z pomocą jednego z obrońców rywali, który skierował "gumę" do własnej bramki po podaniu Parkesa. Dla mistrzów Niemiec trafili także: Justin Shugg i Daryl Boyle. Malmö Redhawks zmarnowali prowadzenie 2:0, a także jednego z najpiękniejszych goli całych rozgrywek autorstwa Frederika Storma. Duńczyk przejął krążek we własnej tercji obronnej i w rajdzie przez całą taflę mijał rywali jak slalomowe tyczki, po czym trafił na 5:4 dla gospodarzy i sprawił, że doszło do dogrywki. W 58. minucie gospodarze strzelili szóstego gola, ale sędzia w podbramkowym zamieszaniu wcześniej przerwał akcję. Według trenera Redhawks Petera Anderssona po spotkaniu arbiter miał przeprosić za przedwczesny gwizdek. Red Bull Monachium jest pierwszym w historii niemieckim półfinalistą Hokejowej Ligi Mistrzów. O awans do finału zagra z drugim zespołem z tej samej stajni, czyli Red Bullem Salzburg.

Malmö Redhawks - Red Bull Monachium 5:5 (2:1, 2:3, 1:0, 0:1)
1:0 E. Sylvegård - Lerby 02:58
2:0 Olofsson - Händemark 11:38 (w przewadze)
2:1 Parkes - Ehliz - Mitchell 19:56 (w przewadze)
2:2 Parkes - Mitchell 21:17
2:3 Shugg - Voakes 24:26
3:3 Olofsson - Janolhs 34:53
4:3 Olsson - Komarek - Setkov 38:40
4:4 Boyle - Mitchell - Parkes 39:43

5:4 Storm - Warg 53:16

5:5 Parkes - Mitchell 64:02

Strzały: 30-28.
Minuty kar: 6-10.
W dwumeczu: 6-7. Awans:
Red Bull.

Najbardziej sensacyjnym półfinalistą rozgrywek jest Red Bull Salzburg. Mistrz Austrii obronił dziś w fińskim Oulu zaledwie jednobramkową przewagę z pierwszego meczu i remisując z mistrzem Finlandii Kärpät 1:1 wywalczył historyczny, bo pierwszy zarówno dla siebie, jak i dla EBEL półfinał. Goście prowadzili nawet 1:0 po golu strzelonym w przewadze przez Alexandra Rauchenwalda. Gospodarzom udało się co prawda wyrównać dzięki Oskarowi Osali, ale w dwumeczu okazali się gorsi. Red Bull przetrwał napór rywali głównie dzięki fenomenalnemu występowi w jego bramce Amerykanina Steve'a Michalka, który obronił aż 44 strzały. Fiński zespół wyprowadził aż 61 prób uderzeń, a w strzałach w światło bramki wygrał 45-14. Półfinał Hokejowej Ligi Mistrzów będzie jednak mógł obejrzeć jedynie w telewizji. Co ciekawe, mistrzowie Austrii z 5 wyjazdowych meczów w tym sezonie HLM wygrali tylko jeden - z outsiderem swojej grupy Cardiff Devils. U siebie pokonali jednak wszystkich rywali.

Kärpät Oulu - Red Bull Salzburg 1:1 (0:1, 1:0, 0:0)
0:1 Rauchenwald - Herburger - Viveiros 14:23 (w przewadze)
1:1 Osala - Heponiemi 21:47
Strzały: 45-14.
Minuty kar: 6-10.
Widzów: 3 565.
W dwumeczu: 3-4. Awans: Red Bull.

Najłatwiej poszło wywalczenie awansu Frölundzie Göteborg, która na wyjeździe w pierwszym meczu pokonała mistrza Czech Kometę Brno 4:1, a dziś rozbiła tego samego rywala aż 6:1. Gospodarze zaliczyli w strzałach przewagę aż 44-15. Trener drużyny z Brna Libor Zábranský kompletnie zlekceważył ćwierćfinał Hokejowej Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu nawet nie było go w boksie drużyny, a w obu spotkaniach wolne dostało wielu czołowych zawodników, których zastąpili juniorzy. Nie mieli oni większych szans na nawiązanie walki z "Indianami" z Göteborga, a w efekcie skończyło się dość wstydliwym dla mistrza Czech wynikiem 2-10 w dwumeczu. Dziś dwa gole dla gospodarzy strzelił najskuteczniejszy obrońca rozgrywek "Chay" Genoway, Patrik Carlsson zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty, po golu i asyście uzyskali: Rhett Rakhshani i Pathrik Westerholm, a na listę strzelców wpisał się też brat bliźniak tego ostatniego Ponthus. Genoway ma 14 punktów i jest wiceliderem klasyfikacji punktowej całej HLM. Drużyna Rogera Rönnberga w półfinale w styczniu zmierzy się w "indiańskich derbach" z HC Pilzno. Do tej pory w półfinałach HLM grała 3 razy i nigdy nie odpadła.

Frölunda Göteborg - Kometa Brno 6:1 (0:1, 3:0, 3:0)
0:1 Meluzín - Mlynář - Schaus 02:26
1:1 Genoway - Carlsson - Stålberg 20:39
2:1 Carlsson - Söderlund - Westerlund 26:10
3:1 Genoway - Carlsson - Rakhshani 29:42 (w przewadze)
4:1 Pathrik Westerholm - Sigalet - Friberg 41:09
5:1 Rakhshani - Westerlund - Nørstebø 43:58
6:1 Ponthus Westerholm - Fagemo - Pathrik Westerholm 53:59
Strzały: 44-15.
Minuty kar: 2-8.
Widzów: 2 058.
W dwumeczu: 10-2. Awans: Frölunda.

Pary półfinałowe (8-9 i 15-16 stycznia 2019):

Red Bull Monachium - Red Bull Salzburg

HC Pilzno - Frölunda Göteborg

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
  • whiteandblue: 1046 nie sądzę. Rodzice Michała od najmłodszych lat bardzo dużo w niego inwestowali. Chyba nie po to żeby wylądował w THL.
  • PanFan1: Nie wiem w którym klubie THL wyląduje Aron i nic osobiście przeciwko niemu nie mam, a wręcz przeciwnie, duży szacun mam dla niego za podejście do gry w Reprze, zwłaszcza w czasach kiedy innym "gwiazdom" a to sprawy rodzinne wyskakiwały, a to ufoludki na balkonie wylądowali etc. Ale jedno wiem, którykolwiek klub THL go weźmie, wdepnie w bardzo głęboką i cuchnącą kupę.
  • whiteandblue: PanFan1 rozwiń ciut bo mnie to ciekawi. Kibicuję temu zawodnikowi od kilku lat.
  • KubaKSU: Wątpię by to była Unia :P
  • PanFan1: Powiem Ci W&B tak, chłopak odszedł z Trzyńca (przynajmniej taki był oficjalny powód) bo chciał grać w wyższych formacjach, mieć więcej "icetime", poszedł do przeciętnego czeskiego klubu i z mety dostał pierwszy czy drugi atak, w którym się nie sprawdził (tak ja wiem kontuzja ...) Ale po kontuzji zdążył już wrócić i nadal było słabo, na tyle słabo że w Ołomuńcu już go nie chcą. Przypominam sobie kiedy dwa lata temu walczyliśmy o awans do 1A w Tychach i na ostatni mecz (Polska/Japonia)
  • PanFan1: ... po zdobyciu mistrzostwa Czech, odwołano ekspresowo Arona, on oczywiście jak zawsze do Repry, natychmiast przyjechał i zagrał w w/w meczu kosztem Wronki którego odesłano do domu. Aron nie dość że grał w tym meczu słabo, to jeszcze popełniał takie wielbłądy że dobrze żeśmy tego meczu wtedy przez to nie przegrali.
  • PanFan1: Ołomuniec to nie jest (porównując go do topowych polskich klubów) nie wiadomo jak górnolotny poziom, przychodzili jak pamiętasz do Rudiego Czesi z takich klubów i ich występy w Cracovii wcale doopy nie urywały. Smutna prawda o Aronie jest taka, że chłopak jako zawodnik się już kończy, każdy widział jego ostatnie mecze w Reprze i delikatnie mówiąc szału nie było, a gdziekolwiek w THL trafi to: A) tanio nie będzie B) będzie chciał grać w pierwszych formacjach ....
  • PanFan1: ... co według mnie jest przepis na duże koszty utrzymania i marne osiągi w zamian

    Powtarzam mam do chłopaka ogromny szacunek za przeszłość w Reprze i za osiągnięcia w karierze, ale teraz po prostu trzeba umieć po męsku spojrzeć prawdzie w oczy.
  • whiteandblue: Pan..Możesz mieć dużo racji w ty co piszesz. Może jestem jeszcze w euforii po MP i pod wpływem "legendy" Arona, możliwe, że na tym etapie jego kariery zatrudnianie go to ryzyko. Chyba się z Tobą zgadzam.
  • Paskal79: Na Chmielewskiego stać jedynie Tychy Kato i jak wyląduje to w Tychach, a jak Łycha wróci do Nowego Targu to tym bardziej ,zawodnik dobry doświadczony, Ale strasznie zmanierowany i typowa gwiazdeczka,Uni nie stać na niego bardzo małe szanse na to że u nas wyląduje....
  • szop: podobnie jest z Pasiem oby daleko od NT obydwaj
  • Paskal79: Lepiej Pasia ni Chmielewskiego,Ja stawiam Paś w Tychach...
  • Paskal79: No bardzo dużo się dzieje w klubach,a to dopiero początek chociaż teraz można coś, wybrać ''bo potem będzie ,,przebrane '' tym z że cza mocno sakiewkę otworzyć....
  • whiteandblue: Powiem Wam, że to bardzo smutne o czym tu prawimy tzn bida aż piszczy skoro mówimy o raptem 3 nazwiskach Polaków na rynku. Smutne to
  • KubaKSU: A mówimy tylko dlatego, że zwiększa się limit Polaków...dlatego coś trzeba pozyskać...znowu się zaczną czasy ,gdzie polskie gwiazdy będą podbijać umowy i pójdą tam ,gdzie wycisna max
  • Paskal79: Panowie jest tylko jedna rzecz co przemawia do zawodnika...kasa nie miasto nie liga mistrzów nie kibice i atmosfera tylko kasa,w sumie to nic odkrywczego i normalnego
  • KubaKSU: Już wolę ligę z większą ilością obco,przynajmniej jest na co popatrzeć..im więcej Polaków tym poziom ligi będzie słabszy ..dopóki nie zmieni się system szkolenia ,dopóty zwiększanie limitu jest moim zdaniem beż sensu.
  • mario10: Jeśli by A.Chmielewski trafił do Unii to go będzie prywatny sponsor opłacał.
  • Paskal79: Marioe do Uni wątpię ...... I to mocno za niego można by dwóch dobrych obco...
  • Paskal79: Ja bym już wolał za niego z 3 młodych Polaków a są tacy....
  • whiteandblue: Zgadzam się z Panami Paskal i Kuba
  • KubaKSU: Pascal ,1 czy 2 Polaków na poziomie pasowałoby ogarnąć
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe