Easter Cup 2010 – polskie drużyny objawieniem.
Już od kilku sezonów, na przełomie marca i kwietnia w czeskim mieście Most odbywa się seria młodzieżowych turniejów hokejowych. W tym roku po raz pierwszy wystartowały tam drużyny polskie – z sukcesem!
W dniach 06-08.04.2010 swoje kije skrzyżowali chłopcyrocznika 1996/97 a wśród nich polska drużyna PRORINK Stars. Oprócz młodychPolaków z Torunia, Jastrzębia Zdroju, Sosnowca, Krakowa bluzy PRORINK Starszałożyli również młodzi czescy hokeiści z Karwiny, Trzyńca oraz słowackiejŻyliny.
Większość chłopców widziała się po raz pierwszy i w pierwszym meczuwchodzili na lód z dużymi obawami, gdyż ich przeciwnikami byli młodzi Szwedzi zIFK Arboga. Szwedzi przeważali wzrostem a ponadto i grą ciałem. Drużynępociągnęli jednak młodzi Słowacy z Żyliny, którzy jedyni stanowili klubowąpiątkę. Mecz zakończył się naszym zwycięstwem 5:2. Pierwszego dnia po południuodbyło się otwarcie turnieju a po nich konkurencje indywidualne. W szybkościjazdy na jedno okrążenie do finału doszedł Patryk Matusik, gdziemusiał uznać wyższość Františka Matuli z HC Rytíři Vlašim.
W konkursie obronyrzutów karnych bezkonkurencyjnym okazał się bramkarz PRORINK Stars – MateuszStudziński, który był nie do pokonania.
Drugi dzień to dokończenie rozgrywek w grupach.
Najpierw udałosię gładko pokonać 7:0 HC Sršni Kutná Hora. Drugim przeciwnikiem, w drugim dniubyła drużyna gospodarzy (HC Most). Mecz okazał się być ciężką przeprawą,zakończoną jednak wygraną 2:1.
Wieczorem chłopcy spotkali się w meczu z miejscowymselektem Easter Bunnies, który był oprócz gospodarzy faworytem turnieju. Powyrównanym meczu, PRORINK Stars utrzymali cały czas prowadzenie w meczu a nawetna koniec zabezpieczyli sobie awans do finału, strzelając gola do pustej bramkina 4:2. I tak oto papierowy outsider z Polski wyeliminował dwóch miejscowychfaworytów.
Finałowy mecz z HC Rytíři Vlašim otrzymał specjalną oprawęświetlną. Chłopcy przy zgaszonych światłach zostali imiennie wywoływani nataflę a mecz poprzedziły hymny polski i czeski.
Mecz jednak nie ułożył się pomyśli chłopców z PRORINKU i po walce ulegli 0:2. Niestety nie dojdzie wprzyszłym sezonie do rewanżu z Rycerzami z Wlaszimia, gdyż większość chłopców ztego klubu odejdzie do extraligowych klubów młodszego dorostu jak Slavia Prahaczy HC Kladno.
Ostateczna kolejność:
1. HC Rytíři Vlašim (CZ)
2. PRORIK Stars (PL)
3. Výběr Vysočina (CZ)
4. Easter Bunnies (CZ)
5. HC Most (CZ)
6. HC Roudnice nad Labem (CZ)
7. TJ Stadion Kutná Hora (CZ)
8. Arboga IK (SE)
9. Sokół Kijów (UA)
Chłopcy z PRORINK Stars w czasie turnieju zobaczyli mecz finałowy o awans do I ligi pomiędzy miejscowym HC Most aHC Stadion Litoměřice.
Po zakończeniu gier rocznika 96 dzień później rozpoczęłyrozgrywki młodzi zawodnicy urodzeni w 1998 r. Polskę, w barwach JKH GKSJastrzębie reprezentowali chłopcy z Jastrzębia Zdroju wzmocnieni graczami zeStoczniowca Gdańsk, z zaprzyjaźnionej Karwiny i Trzyńca. W pierwszym meczu niedali szans niemieckiemu Stuttgarter EC pewnie wygrywając 7:0, choć gdyby bylinieco skuteczniejsi to wynik mógłby być z pewnością dwucyfrowy. Następnie przyszłoim się zmierzyć z faworytem imprezy drużyną Žďáru nad Sázavou. Rywal ten tylkoz nazwy reprezentował to miasto, gdyż w rzeczywistości do Mostu przyjeżdżajądrużyną złożoną z reprezentantów kilku klubów i jak dotychczas wszystko tamwygrywają grając nawet z najsilniejszymi zespołami z Republiki Czeskiej.
Niestety,naszym zawodnikom nie udało się sprawić niespodzianki i mecz przegrali 3:7 i jaksię potem okazało strzelili późniejszym zwycięzcom najwięcej goli ze wszystkichdrużyn na tegorocznym turnieju. W kolejnym dniu Jastrząbki zmierzyły się zdrużyną Easter Bunnies B – jest to zespół również wybierany z wielu klubów. Pozaciętym spotkaniu udało się wygrać 4:3 pomimo, że nasi chłopcy przegrywali już1:3. W praktyce oznaczało to awans do małego finału, gdyż ostatni przeciwnik – HCNový Bydžov był zdecydowanym outsiderem tej grupy, stąd wygrana 16:0. Ostatniegodnia Jastrząbki zmierzyły się z HC Drak Bílina. Mecz był bardzo nerwowy, nasi zawodnicyprowadzili na początku trzeciej tercji 4:1, ale rywalom udało się strzelić dwagole. Jednak nasi nie załamali się i zdobyli jeszcze jedną bramkę i ostateczniewygrali 5:4 tracąc ostatniego gola równo z końcową syreną.
Szkoda, żeorganizatorzy nie zorganizowali rozgrywek z półfinałami, gdyż była duża szansa,aby zagrać w finale i może zrewanżować się Žďárovi za porażkę w grupie (który wmeczu finałowym pokonał zwycięzcę drugiej grupy Easter Bunnies A 10:2). Należypodkreślić, że w większości zespołów występowali gościnnie zawodnicy, którzyodgrywają w tym roczniku wiodące role w najlepszych klubach w CzeskiejRepublice. Na tym tle nasi zawodnicy wypadli bardzo dobrze. W zespole, doskonaleprowadzonym przez trenera Marka Chrabańskiego panowała bardzo dobra atmosfera iwszyscy chłopcy bardzo chcą jeszcze nie raz zagrać razem.
Końcowa tabela turnieju:
1. HC Žďár nad Sázavou
2. Easter Bunnies A
3. JKH GKS Jastrzębie
4. HC Drak Bílina
5. Easter Bunnies B
6. HS Ryga
7. HC Klatovy
8. Stuttgarter EC
9. HC Most
10. HC Nový Bydžov
Drużyna JKH GKS Jastrzębie wystąpiła w następującymskładzie: Frederik Kornuta, Jakub Ovčaři, Lukáš Kaukič, Radim Bárci, GrzegorzRadzieńciak, Michał Rybak, Maciej Rybak, Patryk Pelaczyk, DominikJarosz, Mateusz Barszczewski, Jakub Michałowski, Paweł Rafalik, KonradRzepka, Dawid Pałucki, Mateusz Paś, Matyáš Frojda, Dominik Cihlář, Filip Kaleta.
Warto jeszcze odnotować, że Dominik Jarosz został uznanynajlepszym napastnikiem turnieju.
Jacek Radzieńciak, Waldemar Buszta
Komentarze