Dwa sparingi osiemnastki w Czechach
Polska U18 przygotowująca się na opolski turniej Nadzei Olimpijskich zawitała do przygranicznej Karwiny. Przeciwnikami była I ligowa Karwina i extraligowy Hawierzów.
Piątkowy mecz z juniorami z Karwiny (juniorami tylko z nazwy, gdyż tych było zaledwie dwóch, zaś reszta kwalifikowała się do kategorii U-18, a ponadto reprezentowali oni inne kluby) nie należał do ciekawych widowisk. Oba zespoły grały dość chaotycznie, pełno było niecelnych podań, błędów indywidualnych tak z jednej, jak i drugiej strony i nieprzemyślanych akcji. Jednak nasz zespół znacznie prędzej uporządkował grę, poza tym miał w swoim składzie lepszych zawodników, co odzwierciedla końcowy rezultat spotkania.
SK Karviná – Polska U18 3:10 (2:2, 1:6, 0:2)
Bramki i asysty: 5 min. Polák (Pacas), 18 min. Polák (Kurowski), 24 min. Polák (Pacas) – 2 min. Szołtys (Rajski), 3 min. Wróbel (Łyszczarczyk), 25 min. Skrodziuk (Rajski, Szołtys), 26 min. Wróbel, 32 min. Szołtys (Żywiołek), 37 min. Koczy, 44 min. Jaworski J. (Gościński), 50 min. Łyszczarczyk (Wróbel)
Znacznie ciekawiej wyglądała sobotnia konfrontacja z Hawierzowem. Rywale postawili dużo wyższe wymagania, a że nasz zespół zagrał lepiej niż dzień wcześniej to widzowie zgromadzeni na trybunach karwińskiej hali zobaczyli ciekawe widowisko. Niestety, Polacy musieli uznać wyższość przeciwnika, który był teamem lepszym, głównie w organizacji gry.
Polska U18 – HC AZ Havířov 2:4 (1:2, 1:1, 0:1)
Bramki i asysty: 10 min. Matusik (Łyszczarczyk), 21 min. Łyszczarczyk (Wróbel) – 16 min. Pořízek (Fejko, Bednář), 18 min. Pacas (Pořízek), 34 min. Pořízek (Fejko), 49 min. Pořízek (Ďurkáč).
Na dzień dzisiejszy jesteśmy mniej więcej w połowie długiego zgrupowania osiemnastki, a ponieważ w poprzednich latach nie praktykowano tego typu konsultacji to nasuwają się pewne refleksje. Jest jasne, że w przypadku, gdy większość polskich klubów ma pod koniec lipca i na początku sierpnia problem z lodem to wczesne rozpoczęcie treningów przynajmniej przez szeroką kadrę ma swój sens. Dobrym pomysłem jest też zorganizowanie wartościowych sparrinpartnerów (Hawierzów, Białoruś U-17, Węgrzy, czy uczestnicy turnieju w Kazachstanie). Minusem jest trudność w pogodzeniu interesów reprezentacji z interesami klubów, które już w tym czasie maja normalne treningi. Niezbyt korzystne jest to szczególnie dla zawodników, którzy mają potencjalne szanse, aby dostać się do zespołu seniorskiego. Podobnie sytuacja wygląda z graczami zagranicznych lig, które zarówno organizacją, jak i poziomem przewyższają nasze podwórko. W tym roku klub z Trzyńca nie wyraził zgody na udział w tak długim zgrupowaniu trzech zawodników, natomiast czwartego odwołał po dwóch tygodniach. Pozostałe dwa czeskie kluby także nie są zadowolone z długości zgrupowania. Wydaje się, że na przyszłość osoby odpowiedzialne za szkolenie w PZHL-u powinny wziąć pod uwagę zaistniałą sytuację, gdyż nie jest w niczyim interesie mnożenie niepotrzebnych konfliktów, których i tak jest w naszym hokeju nadmiar. Zdajemy sobie sprawę, że np. współpraca z niektórymi trenerami zza naszej południowej granicy nie jest łatwa, ale pomimo tego powinno się wypracować jakieś ramy porozumienia po to, aby nasze reprezentacje (zarówno osiemnastka jak i dwudziestka) na najważniejszych dla nich turniejach, jakimi są mistrzostwa świata mogły występować z zawodnikami, którzy są najlepsi, jak i najlepiej przygotowani do w. wym imprez.
Komentarze