W minioną niedzielę, 1 kwietnia zakończyły się rozgrywki młodzieżowe w Czeskiej Republice.
W dwóch zespołach grających na poziomie extraligi, w kategoriach wiekowych, w których są oficjalne reprezentacje naszego kraju występowali również młodzi polscy hokeiści.
I tak wśród juniorów grało dwóch zawodników w dwóch różnych klubach. W trzynieckich Stalownikach do najlepszych napastników swojego zespołu należał Damian Kapica, który w 32 spotkaniach zgromadził 33 punkty za 15 goli i 18 asyst. Bilans naszego hokeisty byłby z pewnością jeszcze lepszy gdyby nie opuszczonych 12 spotkań z powodu kontuzji. Jednak młodzi gracze spod Beskidów w końcowej klasyfikacji zbyt wiele nie ugrali, gdyż przegrali już fazę wstępną play-off ze Slavią Praga. Nieco lepiej powiodło się sąsiadom zza miedzy Trzyńca, Stalownikom z Witkowic, w których występował Bartłomiej Pociecha. Po wyeliminowaniu Kladna młodzi gracze z Ostrawy nie zdołali pokonać w ćwierćfinałach stołecznej Sparty. Tytuł mistrzowski zdobyli Piraci z Chomutowa. B.Pociecha już drugi sezon był jednym z podstawowych obrońców swojego zespołu – jego dorobek to 5 goli i 11 asyst w 44 meczach.
W kategorii U-18 mieliśmy jednego przedstawiciela, dla którego mijający sezon był niezwykle pechowy. Już w pierwszym ligowym meczu Eryk Derkowski doznał groźnej kontuzji, która wyeliminowała go z gry na ponad pół sezonu. Po wyleczeniu urazu młody polski napastnik zaczął coraz więcej przebywać na lodzie, a jego zespół miał nawet ambicje medalowe. Niestety, 21 lutego zmarł nagle trener główny drużyny Roman Cienciala, a tragedia ta fatalnie wpłynęła na młodych hokeistów. Wystarczy tylko napisać, że przed śmiercią trenera Stalownicy z szesnastu spotkań wygrali piętnaście. Po śmierci natomiast z sześciu spotkań tylko jedno zakończyło się sukcesem a jedno remisem, który w zasadzie był porażką (w play-off regulamin dopuszczał możliwość zakończenia się meczu rezultatem nierozstrzygniętym bez konieczności grania dogrywki). Trzyniec odpadł w jednej ósmej play - off z dużo niżej sklasyfikowanym Vsetinem, zaś końcowy sukces odnieśli młodzi Stalownicy z Witkowic pokonując w finale stołeczną Spartę. Dorobek Eryka Derkowskiego to dwa gole w szesnastu spotkaniach.
Najwięcej, bo aż trzech młodych Polaków przewinęło się przez trzynieckiego młodzika (kategoria U-16 ). Ten zespół najpóźniej zakończył sezon, bowiem po wygraniu rozgrywek grupowych młodzi Stalownicy pojechali w dn. 28.03 - 1.04. do Liberca, aby walczyć o mistrzowski tytuł. Po dwóch wygranych i jednej przegranej Trzyniec miał jeszcze szansę przed sobotnio-niedzielnymi bojami nawet na mistrzowski tytuł. Niestety dla nich, ostatnie dwa mecze zagrali fatalnie i ostatecznie znaleźli się na piątym miejscu. Jednak, jeśli w tych wspomnianych dwóch pojedynkach traci się w sumie 16 goli, a samemu strzela dwa razy mniej to trudno na tym poziomie marzyć nawet o medalu. Tytuł mistrzowski zdobyli chomutowscy Piraci, co oznacza drugą ich wygraną w trzech najważniejszych kategoriach młodzieżowych u naszych południowych sąsiadów. W trzynieckim zespole występowali Jarosław Lorek, który w 32 spotkaniach strzelił 7 goli i zaliczył 12 asyst, oraz Kamil Sikora - 29 meczów 14 goli i 9 asyst. Ten drugi do swojego dorobku dołożył jeszcze dwa punkty (gol i asysta ) w turnieju finałowym. Trzeci nasz młody hokeista, obrońca Grzegorz Radzieńciak grał tylko w rozgrywkach grupowych, gdzie w 9 meczach zaliczył dwie asysty, ale on jeszcze przez dwa lata może grać w młodziku.
Komentarze