To my Królowie Śląska...!

Tak mogą śpiewać żaki młodsze Tyskich Lwów, które zdobyły mistrzostwo Śląska. Niewiele gorsze są mikrusy, które uplasowały się na trzecim miejscu.

Tyskie Lwy to społeczność gromadząca w swoich szeregach prawdziwych zapaleńców hokeja – rodziców i ich dzieci. Za główne cele postawiła sobie promocję hokeja, integrację sympatyków tej dyscypliny czy też zbudowanie zaplecza dla GKS Tychy. Trzeba przyznać, że udaje im się to wyśmienicie. Choć działają pod auspicjami MOSM-u to praktycznie są zupełnie odrębnym podmiotem. Organizacji i profesjonalizmu mogłaby pozazdrościć im niejedna ekstraligowa drużyna – dzieci mają jednakowe stroje meczowe, dresy ze swoimi nazwiskami, jeżdżą na turnieje i obozy sportowe, rodzicom udaje się pozyskiwać sponsorów, trenerzy prowadzą zróżnicowane treningi. Jak podkreślają związani z zespołem ogromną rolę w tym wszystkim odgrywają właśnie ci ostatni, którzy są ogromnym wsparciem i codziennie poświęcają chłopcom godziny na lodzie i poza nim. Są nimi Krzysztof Majkowski i Dariusz Garbocz.

Cała inicjatywa powstała cztery lata temu i ciągle prężnie się rozwija, skupiając wokół siebie coraz to większą liczbę rodzin. W tej chwili trenuje około 35 chłopców w dwóch kategoriach wiekowych - mikrusach i żakach młodszych. Podobna liczba występuje w turniejach minihokeja. Trzeba także dodać, że z Lwami połączone jest bezpośrednio także Hokejowe Przedszkole, które jest po części grupą naborową do drużyny.

Podczas wczorajszego zakończenia, które było uwieńczeniem minionego sezonu, zawodnicy otrzymali medale, a trenerzy symboliczne puchary (również zostały zakupione przez rodziców). Młodym hokeistom nagrody wręczali gracze GKS-u Tychy – Adam Bagiński i Adrian Parzyszek. Warto podkreślić, że starszym chłopcom udało się osiągnąć sukces nawet pomimo tego, że rozegrały najmniej meczów spośród wszystkich drużyn - mimo to wygrały zarówno klasyfikację ogólną, jak i tę zawierającą tylko wyniki ze sztafet. Imponujący jest także indywidualny dorobek punktowy poszczególnych zawodników. Najlepszy, Bartek Jeziorski zdobył 74 punkty (54 bramki i 20 asyst), kolejni: Dawid Duży 42 oczka (21 goli i 21 asyst) oraz Maciek Kostyła 37 punktów (22 bramki i 15 asyst).