Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

Marta Zawadzka: Złoty medal trzy lata temu pokazał, że nasze kobiety są nieobliczalne (cz.I)

Marta Zawadzka: Złoty medal trzy lata temu pokazał, że nasze kobiety są nieobliczalne (cz.I)

Marta Zawadzka to człowiek orkiestra kobiecego hokeja. Jak łatwo się domyślić nie mogło jej zabraknąć na zgrupowaniu kadry seniorek w Katowicach, gdzie w pierwszej części naszego spotkania opowiedziała o przebiegu przygotowań do Mistrzostw Świata Dywizji I Grupy B w Pekinie, o rywalkach i współpracy z trenerem Ivanem Bednarem.

HOKEJ.NET: Na początek chciałem zapytać o najważniejszy aspekt na każdym zgrupowaniu, a mianowicie jak wygląda sytuacja zdrowotna zespołu?


Oprócz drobnych przeziębień, z którymi niektóre dziewczyny przyjechały, to żadnych poważniejszych problemów zdrowotnych nie było. Mieliśmy na miejscu naprawdę profesjonalny zespół fizjoterapeutyczny w postaci Dominiki Maciaszczyk i Marii Chojnowskiej. Ten duet potrafi wyciągnąć dziewczyny, z każdego urazu, także możemy być spokojni. Ponadto dzięki współpracy z firmą Weron mamy dostęp do suplementacji na najwyższym poziomie, która pozwala się szybciej regenerować po trudach treningu. Wieczorami nasze fizjoterapeutki prowadziły dodatkowe treningi rozciągające. Cały czas korzystając z szerokiego wachlarza sprzętu, którym tutaj dysponowały, zajmowały się dziewczynami, aplikując im przeróżne zabiegi. Po tych cięższych treningach stosowaliśmy też coś takiego jak na przykład beczki z lodem. Nasz sztab odpowiedzialny za zdrowie dziewczyn był dostępny dosłownie całą dobę. Staramy się, żeby kadrowiczki pomimo, iż są półamatorkami, doświadczyły namiastki profesjonalizmu. Chcemy dać im poczucie sportu na najwyższym poziomie, tak jak to ma miejsce w innych dyscyplinach, gdzie mamy do czynienia z zawodowcami.


Proszę powiedzieć jak przebiegało to zgrupowanie kadry w Katowicach? Wiemy, że reprezentacja zagrała dwa sparingi z młodzikami, ale co działo się poza tym?


Zgrupowanie rozpoczęło się w sobotę 23 marca. Odbył się jeden trening, a po południu był mecz półfinałowy play-off Tauronu KH GKS Katowice z Comarch Cracovią, na którym nasze reprezentantki były. Oprócz tego miały regenerację na basenie i w saunie, co było potrzebne po trudach sezonu. W następnych dniach odbywały się już po dwa treningi, do tego rozgrzewki, ale też odpoczynek po zajęciach na lodzie. Na koniec odbyła się jeszcze jedna sesja na basenie. Wieczorami natomiast miały zajęcia stabilizacyjne. W ostatnim dniu kadrowiczki przeprowadziły wspólny trening z żaczkami i mikruskami Kojotek Naprzód Janów. Z uwagi na różnicę czasu pomiędzy Polską a Chinami zmienialiśmy ich tryb dzienny. Treningi zaplanowaliśmy nieco inaczej niż standardowo. Pod koniec obozu śniadania były już o godzinie 5:45. Wszystko po to, żeby wywołać szybsze zmęczenie organizmów i żeby chodziły spać o wcześniejszej porze. W Pekinie reprezentacja zamelduje się pięć dni przed turniejem, więc miejmy nadzieję, że zdążą z procesem aklimatyzacyjnym.


Obraz może zawierać: 1 osoba

Fot. z konta facebookowego PZHL


Z uwagi na pełnienie funkcji szefowej światowego hokeja kobiecego ma pani doskonałe rozeznanie dotyczące naszych rywalek. Czy mogłaby pani scharakteryzować te drużyny, z którymi przyjdzie się mierzyć w Pekinie?


Azjatki to jest inny hokej, niż ten, z którym mamy do czynienia na co dzień. Tam zawodniczki są drobniejsze fizycznie, ale za to są bardzo szybkie. Mają bardzo dobre wyszkolenie jeżeli chodzi o jazdę na łyżwach i pracę z kijem. Niekoniecznie przekłada się to na strzały, bo jednak trenerzy dużo czasu spędzają nad kwestiami taktycznymi. Gra zespołów z Dalekiego Wschodu odpowiada w ogóle cechom charakterystycznym dla ludzi z tego regionu świata. Mam tu na myśli pracę zespołową. To się przekłada na lód. Korea Południowa jest po ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich organizowanych u siebie, więc na pewno są jeszcze podbudowane tym poziomem rywalizacji, którego zaznały w Pjongczang. Chinki budują natomiast drużynę na kolejną olimpiadę, która przecież odbędzie się w miejscu, gdzie właśnie jedziemy grać. W poprzednim roku ten zespół oparty był na trzech zawodniczkach, które ciągnęły całą grę i gdy tylko dopadło je zmęczenie, to siadała cała drużyna. Teraz jest już inaczej, ponieważ kilka zawodniczek wyjechało za Ocean, grają w kanadyjskich ligach kobiecych, więc ograły się na innym, wyższym poziomie. Mecze z ekipami azjatyckimi mamy obok siebie, w trzeciej i czwartej kolejce gier. Miejmy nadzieję, że Chinki będą już trochę podmęczone rywalizacją. Z Koreą wygrałyśmy na mistrzostwach w Bledzie trzy lata temu (2:1 – przyp.red.), co prawda w zeszłym roku troszeczkę nam przetrzebiły skórę (2:9 – przyp.red.), ale to się stało w ostatnim dniu turnieju, a dla nas te spotkania zamykające to taka pięta achillesowa. Dziewczyny myślami są już trochę gdzie indziej. Warto wspomnieć, że z Chinkami gramy jeszcze przed rozpoczęciem czempionatu mecz sparingowy, który zaplanowany jest na 3 kwietnia, więc będziemy mieli pełne rozeznanie co do ich aktualnej formy. Ten mecz też jest oczywiście częścią naszego planu aklimatyzacyjnego. Z Łotyszkami w ubiegłym roku wygrałyśmy 6:1 i 7:0. Nie można jednak do końca bazować na tych wynikach, ponieważ nie zagrała ich najlepsza zawodniczka Liga Miljone, która występuje za Oceanem, a nasze dziewczyny były wtedy w większym gazie. Były w ciągu meczowym, ponieważ miały swoją ligę, a także ligę młodzików, w której rywalizowały z chłopcami. W mistrzostwach w ubiegłym roku przegrałyśmy z nimi jedną bramką (1:2 – przyp.red.), więc to jest przeciwnik, z którym na pewno stoczymy równy, zacięty bój. Podobna sytuacja dotyczy Kazachstanu. Cały czas mecze z nimi kończą się różnicą jednej bramki. Te dwie ekipy mamy na samym początku turnieju, więc jeżeli nasz proces aklimatyzacyjny przejdzie dobrze, to możemy spodziewać się ciekawych rezultatów.


Na koniec mistrzostw czeka nas mecz z beniaminkiem dywizji IB, czyli z Holenderkami, które chyba zaskoczyły nasze dziewczyny w lutowych sparingach. Przegraliśmy dwukrotnie: 1:2 i 1:5. Czy tak należy to odbierać?


Trudno powiedzieć, czy nas zaskoczyły. Bardziej miała miejsce sytuacja jak w męskim hokeju, gdzie trenerzy narzekali na trzytygodniową przerwę przed play-offami. U dziewczyn była przerwa w styczniu spowodowana mistrzostwami świata juniorek. Do tego reprezentacja pojechała bez Kamili Wieczorek i Wiktorii Gogoc, także nie było optymalnego składu. Holenderki jeżeli czymś nas zaskoczyły, to warunkami fizycznymi. Są bardzo silne i dobrze zbudowane. Grają na pograniczu faulu. W meczach z nimi, nasze dziewczyny siedziały po 22 minuty na ławce kar. Wiadomo, że trudno jest gonić wynik, jak cały czas się jest w osłabieniu. Mówiąc o naszych rywalkach w mistrzostwach, najważniejsze jest jak zafunkcjonuje sfera mentalna u naszych dziewczyn, jak one do tego podejdą. Czy będą skoncentrowane na tyle, żeby nie popełniać niepotrzebnych fauli? Myślę, że ten aspekt może być kluczową sprawą. A my niestety lubimy pokazać swój charakterek, niekoniecznie zawsze zgodnie z przepisami.


Z jakimi nadziejami udają się nasze reprezentantki w daleką podróż do Chin?


Dwa razy z rzędu reprezentacja zajęła 6. miejsce, aczkolwiek pamiętajmy w jakich okolicznościach przydarzyła się ta ostatnia pozycja w zeszłym roku. Trzy przegrane jedną bramką, także gdyby nieco więcej sportowego szczęścia było po naszej stronie, to dziewczyny mogły wrócić z brązowymi medalami. Realnie sprawę oceniając, właśnie o to 3. miejsce można powalczyć. Z drugiej strony czempionat w Bledzie w 2016 roku pokazał, że nasze kobiety potrafią być nieobliczalne. Ja osobiście nie myślałam, że uda się tam wygrać, a tu proszę… złote medale. Mam nadzieję, że damy radę być w tej górnej połówce tabeli i wrócić z dalekich Chin z czymś fajnym na szyi.


Słowacki trener w naszej kadrze to coś nowego. Po Marku Kozyrze, była era Grzegorza Klicha, który prowadził kadrę w mistrzostwach w latach 2013-2017. Skąd zatem pomysł na zagranicznego trenera i jak pani ocenia tę współpracę?


Od początku tej współpracy ustaliliśmy jasne zasady. Pierwszy rok to przygotowanie zespołu, dobre rozeznanie silnych i słabych stron oraz gra bez ciśnienia, ponieważ nie groził nam spadek z dywizji IB z uwagi na reorganizację rozgrywek. Teraz natomiast jest już rok, w którym dojdzie do weryfikacji i podsumowania dwuletniej pracy naszego szkoleniowca. Nie chcę powiedzieć uczmy się od lepszych, ponieważ mamy u siebie w kraju również szkoleniowców wysokiej klasy. Współpraca z trenerem słowackim to pomysł na to, żeby ściągnąć do kadry kogoś z kraju lepiej rozwiniętego hokejowo, z silniejszą ligą. Bednar to człowiek mający doświadczenie w trenowaniu zespołów w Extralidze. Cały czas prowadzi zespół w tych rozgrywkach. Na pewno nasze dziewczyny spotkały się innym podejściem, niż do tej pory. Zobaczyły trochę więcej profesjonalizmu, który na Słowacji jest bardziej rozwinięty niż u nas. To samo dotyczy bramkarek, które również pracują z rodakiem Bednara. Paweł Jakubowski ze względu na sprawy rodzinne chwilowo nas opuścił. W styczniu na świat przyszła jego córka, stąd też zdecydowaliśmy się dać mu odpoczynek, a do współpracy zaprosiliśmy Lubomira Baburę. W kadrze jest teraz inaczej niż było wcześniej. Nie tylko jest to kwestia zagranicznych trenerów. Również to, że udało nam się dołączyć naszą reprezentację to rozgrywek ligowych młodzików, przez co dziewczyny zyskały możliwość częstszego grania ze sobą. Kilka zawodniczek wyjechało zagranicę i zobaczyło jak ten sport wygląda w innych realiach.


Jak rozumiem to, że cztery polskie zawodniczki kontynuują swoje kariery w Popradzie w drużynie prowadzonej przez trenera Bednara to też pewien bonus wynikający z zatrudnienia tego szkoleniowca?


To akurat nie jest takie jednoznaczne. Na pewno jeżeli chodzi o kontakt to zasługa Bednara, który prowadzi przecież Popradské líšky, ale nie wiadomo jakby potoczyła się sytuacja, gdyby dalej istniała poprzednia drużyna klubowa z Janowa, której już nie mamy. Trener Bednar już wcześniej chciał wziąć dziewczyny do siebie, ale było to niemożliwe z uwagi na ich zobowiązania względem swojego polskiego zespołu. Pewien ciąg zdarzeń i sytuacji w klubie spowodował, że nagle otworzyły się drzwi i występy na Słowacji stały się możliwe. Patrząc z perspektywy czasu, na pewno te dziewczyny, które wyjechały, zyskały na tym.


Rozmawiał: Dawid Antczak


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: świetny dziennikarz swojo drogo
  • unista55: Może Charles Franzen? :)
  • Jamer: Pascal79: Dlatego ciesze się że Dziubek zostaje z Nami na kolejny sezon… Może formy nie mail wybitnej ale szatnie ustawił i zmotywował… Kapitan przez duże C!
  • emeryt: Franzen wrócił w zeszłym roku do SWE i prowadził chłopaków w lidze u20
  • emeryt: przed Unio pracował w Rumunii,uciekł przez hotelowe okno w sino dal:):)
  • emeryt: miał charyzme ale miał też coś z deklem,pozdro dla nienormalnych
  • Paskal79: Pisałem dawno temu że Dziubek to najlepszy kapitan w historii w Uni....to dostałem tu od nie których po,, głowie,, zwłaszcza gdy miał słabszy ten sezon, ale charakter to ma sądzę że nowy sezon będzie miał dużo lepszy..
  • Jamer: Pascal79: Punkty robił w szatni i na lodowisku taka prawda! Moim zdaniem ważniejsze punkty zrobił w szatni ale niestety większość kibiców patrzy tylko przez pryzmat meczy…
  • Arma: Ciekawe czemu, wiecie może ? Dla mnie zagadka chyba nie do rozwiązania
  • Jamer: eme: Franzen to taki trener jak Sa Pinto w piłce nożnej… :)
  • Paskal79: Jamer sam pisałem że nasze kapitan był w słabej formie, i się dziwiłem że to tak długo trwa,ale był i jest prawdziwym kapitanem i liderem w szatni,wtajemniczeni wiedzą z jakimi urazami grał w Play Off, i tu pokazał,, jaja '' charakterny zawodnik ,i jestem przekonany że od strony sportowej będzie dużo lepszy niż w tym sezonie...
  • Paskal79: Arma zagadka może jest ale da się ja rozwiązać,ale wszystkiego nie można tu pisać
  • hokej_fan: Wiemy już, co z Zupą?
  • Jamer: Pascal79: Jeden grill mniej w wakacje i będzie dobrze… ;)
  • Paskal79: No powiedzmy.....:-)
  • Paskal79: Dobra kończę te nasze,, mądrości '' i podpowiedzi niech ludzie za to odpowiedzialni działają....:-)
  • Jamer: Pascal79: Do jutra! Niech jutro bedzie ten dzień... :) Oni nie śpią cały czas działają i szukają nowej drogi do kolejnego MP! :)
  • KubaKSU: Kalle jako pierwszy:)
  • Jamer: Pascal79: Dziubek tez robi swoje na kadrze...
  • Paskal79: No wiem...
  • Paskal79: Oby chłopaków na kadrze omijały kontuzję i urazy
  • Simonn23: Mam nadzieję, że w zasadniczym sezonie frekwencja będzie lepsza, jakby na meczach hitowych było po 3-3,5 tys ludzi to byłoby spoko bardzo
  • Paskal79: Simon przesadziłeś dobre by było średnia na poziomie 2 tys była
  • omgKsu: Gdyby był obiekt na "poziomie" to śmiało srednia 3tys na mecz do zrobienia , popatrzmy na Sosnowiec.
  • Paskal79: No właśnie nowoczesny a nie pudrowanie starego ,, trupa ' cza coś z tym zrobić by to zmieli, póki nie jest za późno....
  • Andrzejek111: W Sosnowcu jak nie będzie wyników to frekwencja spadnie. W tym sezonie był efekt nowej hali.
  • omgKsu: W Oswiecimiu od lat są "wyniki" , gdyby doszła nowa hala to wyżej wymieniana srednia widzów do zrobienia
  • Simonn23: Ale ja nie mówię o meczach z Sanokiem, Zagłębiem tylko Tychami, Katowicami itd. jak były sezony 10/11, 11/12 to na meczach z Tychami zawsze był komplet na widowni
  • omgKsu: Byłem w niedziele w Trzyncu na finale .
    Ponad 5000 widzów , obiekt prezentuje sie znakomicie. Jedno tylko "ale" , sądze ze na meczach finałowych w Oswiecimiu atmosfera była duzo lepsza ;)
  • Simonn23: Udało Ci się kupić w otwartej sprzedaży? Z ciekawości ostatnio patrzyłem to 3 minuty po rozpoczęciu już nie było biletów ^^
  • omgKsu: Mam dobrego znajomegonw Trzyncu , ogarnął temat.
    Słyszałem ze w otwartej sprzedaży praktycznie nie do zdobycia ;)
  • emeryt: szukam na necie filmu ze spotkania Prezesa Sibika,Pan Klisiaka i zaprezentowania nowego trenera Pana Zupy,spotkanie odbyło sie na lodowisku,ma ktoś z Was kochani linka z tej prezentacji trenera?Chodzi o rok 2019
  • emeryt: tam padły nazwiska trenerów z którymi Unia rozmawiala ale doszła wtedy do porozumienia stąd podjęto decyzje o podpisaniu z Nikiem Zupanciciem,chciałem sobie poczytac jak ułożyly sie ich trenerskie losy,kogo trenowali,byla wtedy kandydatura pewnego Szweda,z bardzo mocnym cv ,był nawet na rozmowach w Oświęcimiu ale odmówił,szukam tego filmu na necie bo Prezes odsłonil nieco kulis negocjacji
  • emeryt: pisanie na telefonie...
  • Zaba: Szweda czy Fina? Nie jestem pewny czy padło na tej konferencji jego nazwisko...
  • emeryt: wydaje mi sie ze Szweda,był na lodowisku ,rozmawiał z działaczami ale strony nie doszly do porozumienia
  • Simonn23: Może Roman Stantien? 😂
  • Arma: Żeby tylko nie powtórka z Kevina
  • emeryt: 2019
  • Zaba: Raimo Summanen
  • Zaba: Fin :)
  • Zaba: https://sportowy24.pl/nik-zupancic-bedzie-trenerem-hokejowej-replast-unii-oswiecim/ar/c2-14225027
  • emeryt: no mosz...faktycznie
  • emeryt: dzieki Żabo
  • Zaba: Jestem młodszy to i pamięć... :)
  • Rado: @Emeryt to był Fin, Heikki Leime.
  • Rado: On na pewno był w Oświęcimiu :)
  • hubal: tata Lami z "Seksmisji" :)
  • emeryt: dzieki Radzie,coś mi dzwoni tylko nie pamietam w którym kościele:)
  • hubal: vpw kiedy ostatnie wyniki Typerka ?
  • Zaba: Rado, ale na spotkaniu z kibicami Prezes mówił o Summanienie. Rzeczywiście były wowczas problemy z jego licencja w PLH, a później zdecydował się pomóc w indywidualnym przygotowanii fińskim zawodnikom z NHL. Po roku wrocil do trenerki klubowei i z Olimpia Lublans wygral ligę AlpsHL, ale rok później po przeniesieniu się do austriackiego Linza zajął z tym zespołem przedostatnie miejsce w lidze EBEL i od tego sezonu juz nikogo nie trenował
  • Rado: O Leime też :) Od niego wszystko się zaczęło, zresztą wizytował nasze obiekty :)
  • emeryt: Leime też już w stanie spoczynku
  • Rado: @emerycie znalazłem.

    https://hokej.net/artykul/kandydatow-bylo-wielu
  • emeryt: no mosz Radzie
  • Oświęcimianin_23: Kolejny dzień sezonu ogórkowego uważam za otwarty! Paskal, Jamer, czekamy na przecieki :)
  • Simonn23: Coś mi mówi że Podhale robi ogromny błąd z odejściem Hirvonena. Jakoś ten Allison mnie nie przekonuje...
  • Padaka77: Mnie również nie przekonuje ten Allisnon. Jeżeli chodzi o Hirvonena to ponoć jego decyzja że nie chciał już pracować w PL
  • fruwaj: Tychy ciąg dalszy zwolnień. Teraz przyszedł czas na Mroczkowskiego, Jaśkiewicza, Marca i Jaroměřskiego
  • fruwaj: tako podaje konkurencja ;)
  • wpv: Nic nowego, informowaliśmy o tym już dawno https://hokej.net/artykul/czystka-w-tychach-finski-trener-sprowadzi-wiecej-suomi
  • Oświęcimianin_23: fruwaju, lepiej tutaj nie wrzucaj info od konkurencji, łatwo bana wyłapać :))))
  • thpwk: Ale za to zostaje Turkin…
  • Simonn23: Turkin zostaje w Tychach XDD
  • Simonn23: Hahaha
  • thpwk: Odejście Galanta, a zostawienie tego chłopa to jest żart tego sezonu ogórkowego
  • thpwk: Pan trener stąpa po cienkim lodzie. Kredyt zaufania dostał duży i po tej rewolucji oczekiwania będą jeszcze większe.
  • thpwk: Gorzej, że klub pozbywając się zawodników takich jak Galant traci tożsamość. Chyba, że da się stałe miejsce Krzyzkowi i Ubo
  • fruwaj: z tym Turkinem to jakieś nieporozumienie... chyba że chłop do tej pory pozorował grę ale to tym gorzej o nim świadczy...
  • Oświęcimianin_23: Może ma taśmy na A.B. :)
  • Luque: Turkin miał dobre momenty i później zgasł w PO... trochę dziwny ruch w sumie, chyba że trener wie dlaczego tak się stało
  • Zaba: on ma dopiero 35 lat, więc jest perspektywiczny... ma jeszcze czas na pokazanie pełni umiejętności...
  • Simonn23: Czyli pozbywacie się charakternego Galanta, który rozegrał naprawdę dobre playoffy, a zostawiacie obcokrajowca Turkina, gdzie jest cały czas powtarzane, że obco musi być lepszy od krajowych zawodników, a w tym przypadku Turkin był przeciętniakiem, w dodatku 35 letnim, niezrozumiały ruch.
  • Oilers: Jesli chodzi o trzyniec, to 2h przed meczem uwalniają miejsca karnetowców, ale mega szybko znikają
  • stasiu71: Spokojnie Aron Chmielewski zawita do Tychow :)))
  • sokol: Nie ma tematu Arona dla Tychów.
    Turkinowi wg mnie brakuje grajków. Turkin wygrał z Galosem dla trenera
  • stasiu71: sokol jest temat Arona ale to zalezy jakie bedzie mial żądania finasowe czas pokaze
  • Simonn23: No to jak Turkin zostaje, to jeszcze Padakin i Korenczuk 😛
  • sokol: Padakin nwm, ale Korenchuk raczej out
  • sokol: @simonn23 a to masz jakieś wtyki, że tak mówisz dot. Arona?
  • stasiu71: jak by Padakin pokazal ta gre co w Uni gral za nim przyszedl do Tychow to byl by dobry grajek ale nie stety w Tychach nic nie pokazal
  • sokol: dokladnie
  • stasiu71: sokol sa prowadzone rozmowy na temat Arona tyle w temacie czas pokaze
  • Simonn23: No skoro takie ruchy dziwaczne kadrowe robicie, to nie zdziwiłbym się jakby ta dwójka została.
  • sokol: stasiu wg mnie nie są
  • sokol: nie zostanie :)
  • stasiu71: Ok pozdrawiam.
  • sokol: rowniez dobrego dnia
  • unista55: Myślę, że Turkin będzie miał kolegów w postaci Korenchuka i Padakina :) Tavi też się ostanie
  • sokol: chyba inne ptaszki nam ćwierkają :D
  • Oświęcimianin_23: Kibice Tychów wołali "Padakin c*el" jak jeszcze grał w Unii więc pięknie im się odwdzięczył :)
  • stasiu71: Padakin c*el!!!
  • emeryt: Pan Zupa 2025
  • weekendhero: Jarkko Malinen jedna noga w KSU, finalnie po namowach żony przez trenera Pekke, trafi do tyskiej druzyny
  • weekendhero: Zreszta to podobno nie jedyny transfer byłego gracza Herning do tyskiej drużyny.

    Pekka ruszył na łowy pięknych partnerek. Wspiera go tyski bawidamek Adam B
  • Oświęcimianin_23: eme, oby :)
  • emeryt: poczekajmy na oficjalne info,w kuluarach aż huczy...
  • Oświęcimianin_23: Ania 2025 również poprosimy
  • emeryt: taa Pani Anno prosze z nami zostać
  • kojo: Chciało by sie miec ten sam sklad co mistrza nam wypracował,mowa tu o zawodnikach jak i sztabie…Co prawda Denyskin gdyby odszedl to bym nie plakał
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe