Przegrana Polek po karnych
Rzuty karne wyłoniły zwycięzcę dzisiejszego pojedynku, w którym reprezentacja Polski kobiet przegrała z żeńską reprezentacją Korei 2:3. Mimo optycznej przewagi i dwukrotnie większej liczby strzałów to ostatecznie Azjatki zjechały z lodu jako zwycięzca.
Spotkanie w przeciwieństwie do niedzielnego bardzo dobrze rozpoczęły Polki, które już w 25 sekundzie otworzyły wynik. Stało się tak za sprawą Magdaleny Czaplik, która będąc przed bramką „na raty” pokonała So Jung Shin. Szybko zdobyta bramka przez chwilę ułożyła przebieg pojedynku, w którym dominowały biało-czerwone.
Bliska podwyższenia w 8 minucie była Kamila Wieczorek, lecz krążek po jej uderzeniu minął słupek koreańskiej bramki. W odpowiedzi Yeon Jeong Han będąc w sytuacji „sam na sam” z Agatą Kosińską posłała krążek obok lewego słupka bramki. Mimo przewagi Polek w 15 minucie padła wyrównująca bramka, gdy Kun Young Ahn precyzyjnym strzałem przy słupku pokonała Kosińską.
Polki po raz kolejny na prowadzenie wyszły w 23 minucie, gdy podanie po linii Karoliny Późniewskiej na bramkę zamieniła ponownie Czaplik. Polka wykorzystała dokładne podanie koleżanki i strzałem bez przyjęcia po lodzie pokonała So Jung Shin. Strata bramki zmotywowała Koreanki, które śmielej zaczęły atakować polską bramkę, a to przyniosło wyrównujące trafienie w 44 minucie.
Grając w przewadze(na ławce dwuminutową karę odsiadywała Kamila Wieczorek) precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę popisała się Kyou Sun Lee. Mimo, że w kolejnych minutach obie drużyny miały swoje szanse to wynik nie uległ zmianie i zwycięzcę wyłonić musiała dogrywka.
Podczas pięciu dodatkowych minut żadna z drużyn nie podjęła większego ryzyka, czego efektem była seria rzutów karnych. Warto wspomnieć, że podczas dogrywki boleśnie ucierpiała Późniewska, dla której na lodzie pojawiły się nosze. Ostatecznie Polka zjechała z lodu przy pomocy masażysty, a chwilę później kontynuowała grę.
W serii rzutów karnych to właśnie Późniewska jako jedyna zdołała skutecznie wykonać swój najazd, co przy dwóch trafieniach rywala oznaczało porażkę.
W pierwszym dzisiejszym meczu Wielka Brytania pokonała Nową Zelandię 2:0, wieczorem Włochy zagrają z Australią. Po dotychczasowych meczach Polska zajmuje przedostatnie miejsce w grupie z jednym punktem, tabeli przewodzi Wielka Brytania, którą wieczorem wyprzedzić może gospodarz turnieju – reprezentacja Włoch.
Polska – Korea 2:3 (1:1, 1:0, 0:1- 1:2 k.)
Bramki:
Karne:
Kary:
Strzały:
Sędziowały:
Polska:
Korea:
Komentarze