Weekend niespodzianek w PLHK
W miniony weekend w ramach PLHK rozegrano 5 spotkań. Przegrana mistrzyń Polski z Tychów, oraz pierwsza wygrana w sezonie zespołu z Torunia to wydarzenia który przyćmiły pozostałe mecze. Mecz pomiędzy Bytomiem i Jastrzębiem przełożony na 21.02.
Dopiero w XII kolejce mistrzynie Polski zaznały goryczy porażki. Zespół który pomimo faktu rozgrywania I rundy na wyjazdach, a II na hali małego Spodka w Katowicach ogrywał wszystkie zespoły tym razem stracił cenne 3 punkty. Cenne bo tym samym zespół trenera Małkowa zrównał się punktami z wicemistrzyniami Polski drużyną UKH Białe Jastrzębie i już 7 lutego oba zespoły zagrają ze sobą mecz który praktycznie zadecyduje o tym kto założy złotą koronę w tym roku.
Spotkanie było szybkie, bardzo zacięte, obfitujące w wiele sytuacji po obu stronach, o czym może świadczyć fakt niezliczonych poprzeczek i słupków. Dwie pierwsze tercja były bardzo wyrównane. W trzeciej Kojotki wzniosły się na wyżyny swych umiejętności aplikując cztery bramki przeciwniczkom, przy stracie tylko dwóch.
GKS Atomówki Tychy – MUKS Naprzód Janów 2:4 (0:0, 0:0, 2:4)
GKS Stoczniowiec Gdańsk - KS Cracovia Kraków 8:0 (1:0, 3:0, 4:0)
GKS Stoczniowiec Gdańsk - KM KTH Krynica 10:0 (4:0, 2:0, 4:0)
MKS Sokoły Jaskółki Toruń - KS Cracovia Kraków 3:4 (0:2, 0:0, 3:2)
MKS Sokoły Jaskółki Toruń - KM KTH Krynica 4:3
Komentarze