PLHK: Szybka pierwsza runda
Zgodnie z przypuszczeniami pierwsza runda rywalizacji w play off Polskiej Ligi Hokejowej Kobiet zakończyła się już po dwóch kolejkach meczów. Faworytki ćwierćfinałowych zmagań nie pozostawili bowiem złudzeń niżej sklasyfikowanym rywalkom.
Bez historii potoczyły się drugie spotkania ćwierćfinałowe dwóch najwyżej sklasyfikowanych drużyn sezonu zasadniczego. Zwyciężczynie regularnej części rozgrywek - hokeistki Polonii Bytom - w meczu rozegranym przed własną publicznością rozgromiły Podhale Nowy Targ 24:0. Reprezentantki Unii Oświęcim w podobnych rozmiarach rozprawiły się z Cracovią. Na własnej tafli pokonały rywalki 23:0.
Nieco więcej emocji dostarczyły kibicom spotkania w Janowie i Gdańsku. Gospodynie tych potyczek jednak także ustrzegły się wpadek. Naprzód ograł Atomówki Tychy 7:1, zaś Stoczniowiec pokonał MKHL Krynica 8:2.
- Nasza drużyna zagrała ambitnie i to cieszy - mówi Grzegorz Klich, szkoleniowiec Naprzodu. - Na wyróżnienie zasługuje bez wątpienia Asia Orawska, która w rewanżu zdobyła pięć bramek, a kolejną wypracowała. Miała tzw. "dzień konia". Zespół zagrał tak, jak oczekiwaliśmy. Po cichu liczyliśmy, że uzyskamy awans do półfinału. Taki mieliśmy plan, aby zagrać w pierwszej czwórce. Co będzie dalej? Zobaczymy. Niestety, po raz kolejny w półfinale trafiamy na mistrzynie Polski.
- W starciu z krakowiankami wystąpiliśmy w bardzo osłabionym składzie, ale mimo to nie obawialiśmy się o wynik końcowy - mówi z kolei Henryk Zabrocki, szkoleniowiec Stoczniowca Gdańsk. - Mecz od początku był pod naszą kontrolą, gdyż pierwszą bramkę zdobyliśmy już w siódmej sekundzie gry. Po pierwszej tercji prowadziliśmy natomiast 3:0 i mogliśmy kontrolować wydarzenia na lodzie. Zwycięstwo cieszy, tym bardziej, że uzyskaliśmy awans do pierwszej czwórki. Teraz patrzymy już tylko przed siebie.
Druga runda play off, a więc półfinały, zostanie zainaugurowana już w najbliższy weekend.
Wracając do meczów pierwszej rundy play off, po wynikach ośmiu rozegranych meczów wyraźnie widać , iż przewaga faworytów nad niżej sklasyfikowanymi zespołami jest kolosalna. Co na to selekcjoner żeńskiej reprezentacji Polski?
- Oceniają tak na szybko, ta formuła ćwierćfinałów, gdzie pierwsza drużyna spotyka się z ósmą, druga z siódmą, itd., nie sprawdziła się. Różnica poziomów, a w zasadzie przepaść, pomiędzy niektórymi zespołami jest zbyt duża - mówi Grzegorz Klich. - Myślę, że w przyszłości wspólnie z trenerami i działaczami opracujemy inny model tych rozgrywek, tak by były jeszcze bardziej atrakcyjne.
Ćwierćfinały PLHK:
TMH Polonia Bytom - MMKS Podhale Nowy Targ 21:1 i 24:0.
Stan rywalizacji (gra toczy się do dwóch zwycięstw) - 2:0 dla Polonii, która awansowała do półfinału.
UKHK Unia Oświęcim - KS Cracovia 17:1 i 23:0.
Stan rywalizacji - 2:0 dla Unii, która awansowała do półfinału.
GKS Stoczniowiec Gdańsk - MKHL Krynica 5:1 i 8:2.
Stan rywalizacji - 2:0 dla Stoczniowca, który awansował do półfinału.
Naprzód Janów - Atomówki GKS Tychy 6:2 i 7:1.
Stan rywalizacji - 2:0 dla Naprzodu, który awansował do półfinału.
Półfinały PLHK rozpoczną się już w najbliższą sobotę. Oto pary: Polonia - Naprzód, Unia - Stoczniowiec.
Komentarze