Marcel Witting: To były genialne mistrzostwa
- Kazachowie byli najlepsi, wygrywali każdy mecz i zasłużenie zdobyli złote medale. My zdobyliśmy brąz i myślę, że mamy ogromny powód do dumy - podsumował MŚ U18 Dywizji IB Marcel Witting, napastnik reprezentacji Austrii
HOKEJ.NET: - To był wasz ostatni mecz na tym turnieju. Co o nim powiesz?
Marcel Witting: - Był niesamowity. Zajęliśmy 3. miejsce i strasznie się z tego cieszymy. Obie drużyny chciały wygrać. Ukraińcy, mimo iż nie liczyli się już w walce o podium nie chcieli odpuścić nam tego meczu. My podeszliśmy do tego spotkania za bardzo rozluźnieni i mieliśmy przez to wiele kłopotów.
Jak myślisz, dlaczego nie udało się wam awansować do wyższej dywizji?
- Ciężko powiedzieć. Myślę, że zwyciężył czynnik czysto sportowy. Kazachowie byli najlepsi, wygrywali każdy mecz i zasłużenie zdobyli złote medale. My zdobyliśmy brąz i myślę, że mamy ogromny powód do dumy.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatniej minucie. Obie bramki w dużej mierze zależały od szczęścia?
- Myślę, że tak. Hokej to sport, jak każdy inny i bardzo ważną rolę odgrywa w nim tak zwany współczynnik szczęścia. Dzisiaj fortuna była z nami, ale mówi się, że zawsze sprzyja lepszym.
Zostałeś wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju w swojej drużynie. Jesteś zadowolony ze swojej gry?
- Jak najbardziej. To były genialne mistrzostwa. Panowała tu świetna atmosfera. Jestem bardzo szczęśliwy, że nasze rodziny przyjechały nas wspierać, a co do gry to moja nagroda nie jest wyróżnieniem jednego zawodnika, ale całej drużyny.
Turniej dobiega końca. Jakie teraz są wasze plany na przyszłość?
- Wszyscy się jeszcze uczymy, więc teraz wracamy do szkoły. Niektórzy mają przed sobą ważne egzaminy. Przede wszystkim chcemy jednak wypocząć po cięzkim turnieju.
Komentarze