Mocny początek (WIDEO)
Reprezentacja Polski pewnie pokonała Ukrainę 5:1 w pierwszym meczu rozgrywanego w Browarach towarzyskiego turnieju. Jutro o 12:00 biało-czerwoni zmierzą się z Rumunią.
– Dziś zagraliśmy lepiej niż wczoraj. Byliśmy skuteczniejsi, stosowaliśmy proste rozwiązania i na efekty nie trzeba było długo czekać – przyznał Filip Komorski. Środkowy „Orłów” już w 53. sekundzie wykorzystał dobre dogranie Arona Chmielewskiego i otworzył wynik spotkania.
Podopieczni Tomka Valtonena szybko poszli za ciosem i po sześciu minutach prowadzili już 3:0. Gdy w 17. minucie uderzenie Michaela Kolarza skutecznie poprawił Martin Przygodzki, stało się już jasne, że biało-czerwoni nie przegrają tego spotkania.
Tuż przed rozpoczęciem drugiej tercji Andrij Sriubka zdecydował się na zmianę bramkarza. Mykytę Hordiuszyna zastąpił Kyryło Kuczer, który wczoraj imponował znakomitym refleksem. Dziś czyste konto zachował tylko przez sześć minut, a pokonał go Marcin Kolusz, który wykorzystał dobre podanie Mateusza Bepieszcza.
– Przy wyniku 5:0 znów w nasze szeregi wkradła się nonszalancja. Można by rzec, że wróciły „stare demony”. Próbowaliśmy koronkowych akcji, a w niektórych przypadkach chcieliśmy wjechać z krążkiem do bramki – analizował Komorski.
Honor Ukraińców uratował Tymur Hrycenko, który w 42. minucie dobił strzał Jewhena Tymczenki i kompletnie zaskoczył Ondřeja Raszkę.
Ukraina – Polska 1:5 (0:4, 0:1, 1:0)
Minuty karne: 12-10
Polska: Raszka – Kolusz, Jaśkiewicz; Kapica, Neupauer, Chmielewski - Bryk, Ciura; Malasiński, Komorski, Gościński - Kostek, Bychawski; Michalski, Paś, Bepierszcz - Kolarz, Tomasik; Marzec, R. Nalewajka, Przygodzki.
Trener: Tomek Valtonen.
Ukraina: Hordiuszyn – Tołstuszko, Ordynsky; Demjaniuk, Nimenko, Michnow – Taran, Skrypec; Denyskyn, Hrycenko, Sawczenko – Żownyr, Bojewych; Bondarenko, Kowalenko, Zadojenko – Matwijenko, Jadłowsky; Łuhowoj, Krywoszapkyn, Tymczenko.
Trener: Andrij Sriubka
Komentarze