Wniesie spokój i doświadczenie
Adam Borzęcki po kilkunastomiesięcznej przerwie wrócił do reprezentacji Polski. Doświadczony defensor optymistycznie zapatruje się na współpracę z trenerem Tedem Nolanem.
– Od mojego ostatniego pobytu na zgrupowaniu, skład reprezentacji nieco się zmienił. Są też nowi szkoleniowcy, z którymi zdążyłem zamienić już parę słów – przyznał wychowanek Stoczniowca Gdańsk.
– Od dłuższego czasu mam kontakt ze szkołą kanadyjską. Spodziewam się, że trenerzy Nolan i Coolen będą wymagać od nas twardej gry i zaangażowania. Będą chcieli, abyśmy w każdym meczu dużo jeździli i pokazali serce do walki. Przyjechałem tutaj, bo chcę pomóc zespołowi – dodał.
39-letni obrońca rozgrywa już trzynasty sezon na niemieckich taflach. Od czterech lat jest kapitanem Bietigheim Steelers, występującego na co dzień w DEL2. W tegorocznych rozgrywkach wystąpił w 11 ligowych spotkaniach, w których zanotował trzy asysty, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +4. Trzeba jednak pamiętać, że jeszcze do niedawna zmagał się z urazem.
Warto zaznaczyć, że za naszą zachodnią granicą Borzęcki wyrobił sobie markę zawodnika świetnie radzącego sobie w destrukcji i podczas gier w osłabieniu (stay-at-home defenceman). Jego doświadczenie może okazać się bezcenne.
– Najmłodszy już nie jestem, więc zdaje sobie sprawę z tego, że szybkościowo mogę odstawać od swoich kolegów. Postaram się to nadrobić „głową” i doświadczeniem – zaznaczył.
Komentarze