Zwycięstwo na tydzień przed mistrzostwami
W ostatnim sparingu przed Mistrzostwami Świata dywizji I grupy A reprezentacja Polski pokonała Koreę Płd. 3:0. Swoje premierowe trafienie w kadrze zaliczył 18-letni Alan Łyszczarczyk. Gole strzelali również Tomasz Malasiński oraz Maciej Urbanowicz. Koreańczycy są jednym z naszych rywali w katowickim czempionacie.
Spotkanie z Koreą Płd. było ostatnią z serii gier towarzyskich przed katowickimi mistrzostwami, które za tydzień rozpoczną się w „Spodku”. Trener Jacek Płachta po raz kolejny próbował różnych wariantów gry i tym razem dał odpocząć Kamilowi Kosowskiemu, Jakubowi Wanackiemu, Michałowi Kotlorzowi i Jakubowi Witeckiemu. Mecz był również doskonałą okazją do przyjrzenia się grze rywali, z którymi polska kadra ponownie zmierzy się już na mistrzostwach. Koreańczycy przylecieli do naszego kraju wieczorem poprzedniego dnia i z pewnością nie zdążyli się jeszcze zaaklimatyzować.
Nasi kadrowicze od początku nie forsowali zbytnio tempa. Już w 2. minucie na ławkę kar odesłany został Bartłomiej Pociecha i biało-czerwoni zmuszeni byli cofnąć się do obrony. Koreańczycy przystąpili do szturmu bramki „Orłów”, jednak na posterunku czuwał Przemysław Odrobny i udało się przetrzymać osłabienie. Niespełna dwie minuty później to Polacy cieszyli się z gola, a strzelcem był Alan Łyszczarczyk, dla którego było to premierowe trafienie w kadrze. Młody napastnik tuż sprzed niebieskiej, strzałem z nadgarstka nie dał szans naturalizowanemu bramkarzowi KoreańczykówMatthew Daltonowi.
W 7. minucie było już 2:0 po dwójkowej akcji podopiecznych Jacka Płachty. Krzysztof Zapała dograł na prawo do Tomasza Malasińskiego, a ten precyzyjnym strzałem podwyższył prowadzenie. W kolejnych minutach gra się nieco wyrównała, a szanse na zdobycie gola miały obie drużyny. W 12. minucie dobrą okazję zmarnował Aron Chmielewski. Napastnik czeskiego drugoligowca Frydka Mistka oraz ekstraligowego Ocealari Trzyniec próbował wjechać z krążkiem do bramki, ale został powstrzymany przez koreańskiego golkipera.Chwilę później kolejną wyśmienitą interwencją popisał się popularny „Wiedźmin”, który w efektowny sposób powstrzymał uderzenie zawodnika gości.
Na początku drugiej odsłony Koreańczycy dwukrotnie zaniepokoili Polaków, oddając dwa celne strzały. Jednak po raz wtóry dobrze spisał się Odrobny. Wychowanek gdańskiego Stoczniowca tym samym ugruntował swoją pozycję nr 1 w polskiej bramce. W połowie spotkania został jednak zmieniony przez Rafała Radziszewskiego, który również spisał się co najmniej przyzwoicie.W 24. minucie sam na sam z Daltonem znalazł się Malasiński. 29-letni napastnik próbował zmieścić krążek w okienku, ale trafił wprost w bramkarza. Wraz z upływem czasu poczynania Koreańczyków były coraz śmielsze, ale biało-czerwoni kontrolowali wydarzenia na lodzie.
Na trzy minuty przed drugą przerwą, doskonałą okazję na podwyższenie wyniku miał Marcin Kolusz. Kapitan polskiej drużyny znalazł się tuż przed bramką, ale został popchnięty przez zawodnika z Korei. Sędziowie jednak nie dopatrzyli się przewinienia. Na piętnaście sekund do końcowej syreny po doskonałej akcji Mateusza Bepierszcza Polacy zmarnowali najlepszą sytuację w tej części gry. W drugiej tercji zatem goli nie oglądaliśmy.
W trzeciej odsłonie gra nabrała tempa i była najlepsza w wykonaniu naszych rywali, lecz to Polacy mogli cieszyć się z kolejnego trafienia. W 53. minucie strzał Bepierszcza obronił rezerwowy golkiper Koreii – Park, ale nie przechwycił krążka i strzałem z powietrza gola zdobył Maciej Urbanowicz. W końcówce trener gości Chisun Paek wprowadził do gry szóstego gracza z pola, jednak wynik nie uległ już zmianie i Polacy zwyciężają 3:0.
Jest to ważne zwycięstwo w sensie psychologicznym, bowiem z Koreańczykami spotkamy się ponownie w niedzielę 24 kwietnia w drugim dniu turnieju. W niedzielę kadrowicze mają wolne, a dzień przed mistrzostwami trener Jacek Płachta ogłosi nazwiska 22 wybrańców, którzy będą reprezentować nasz kraj w katowickim czempionacie.
Polska – Korea 3:0 (2:0, 0:0, 1:0)
1:0 Łyszczarczyk – Zapała (4.),
2:0 Malasiński - Zapała, Dronia (7.),
3:0 Urbanowicz – Bepierszcz, Wajda (53.)
Sędziowali: Zbigniew Wolas i Michał Baca (Oświęcim) oraz Mariusz Smura (Katowice) i Artur Hyliński (Oświęcim)
Minuty karne: 10 - 4
Strzały: 30 - 22
Widzów: ok. 200
Polska: Odrobny (Radziszewski) – Dronia, Bychawski; Kolusz, Zapała, Malasiński – Ciura, Pociecha; Chmielewski, Pasiut, Łopuski – Wajda, Bryk; Urbanowicz, Dziubiński, Bepierszcz – Kruczek, Górny; Guzik, Galant, Wronka oraz Łyszczarczyk.
Trener: Jacek Płachta.
Korea: Dalton (S. Park) – Young, WonJun Kim; Radunske, K. Kim, S. Kim – D. Lee, Seo; H. Shin, Ahn, S. Shin – Y. Kim, Regan; Swift, W. Park, Testwuide – Oh, H. Kim; Sin, Y. Lee, Wanjung Kim.
Trener: Chisun Paek.
Komentarze