Czerkawski: Awans po czterech spotkaniach to miła niespodzianka
- Emocji było sporo i chyba nam wszystkim się one udzieliły. Mogliśmy ten awans przypieczętować już w drugiej tercji, ale taki jest hokej - tymi słowami Mariusz Czerkawski, były zawodnik klubów z NHL, skomentował mecz z Chorwacją, który zakończył się zwycięstwem biało-czerwonych 4:1. Taki wynik dał "Orłom" awans na zaplecze elity.
Czerkawski był zadowolony z gry naszego zespołu w samej końcówce. - Nasi zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Nie łapali niepotrzebnych kar i dobrze wykonywali założenia taktyczne - zaznaczył.
Dla wielu niespodzianką jest fakt, iż kadra pod dowództwem Igora Zacharkina wywalczyła sobie awans po czterech meczach.
- Owszem, każdy z nas myślał, że wszystko wyjaśni się w sobotę. Po zabawie jest już dzisiaj i dobrze, bo biało-czerwoni zasłużyli na awans. Podziękowania należą się sztabowi szkoleniowemu, ale przede wszystkim samym chłopakom - stwierdził jeden z najlepszych zawodników w historii polskiego hokeja.
Komentarze