Drugie zwycięstwo Polaków
- Ten mecz był bardzo podobny - niemal identyczny - do wczorajszego - powiedział po drugim starciu reprezentacji Polski i Francji selekcjoner Francuzów, Dave Henderson.
Po długiej, sześcioletniej przerwie, kibice hokeja z Jastrzębia-Zdroju mieli okazję zobaczyć na własnym lodowisku mecz z udziałem reprezentacji narodowej. Nic więc dziwnego, że trybuny "Jastoru" bardzo szybko zapełniły się niemal do ostatniego miejsca. Wszyscy w napięciu oczekiwali na pierwszy gwizdek sędziego...
W końcu nadszedł ten moment. I rzeczywiście, trudno nie zgodzić się ze słowami selekcjonera francuskiej reprezentacji. Polacy, podobnie jak dzień wcześniej w Oświęcimiu, już na początku przeprowadzili kilka dobrych akcji. Premierowa bramka padła jednak nieco szybciej niż podczas pierwszego starcia obu reprezentacji. W 8. minucie Tomasz Malasiński, dobijając strzał Grzegorza Pasiuta, dał Polakom prowadzenie w tym spotkaniu.
Gra w przewagach zdecydowanie nie była tego dnia mocną stroną Polaków. Jeszcze przed końcem odsłony otrzymali bowiem idealną szansę, której nie potrafili wykorzystać. Na ławkę kar odesłanych zostało dwóch Francuzów. Podopieczni Dave'a Hendersona świetnie poradzili sobie podczas gry w osłabieniu.
Po przerwie Polacy znów stanęli przed wyborną szansą na bramkę. Tym razem Krystian Dziubiński, otrzymując dobre podanie od Leszka Laszkiewicza, posłał krążek wprost w Hardy'ego. Zawodnik sanockiego klubu po raz kolejny stanął przed szansą na podniesienie prowadzenia Polaków w 34. minucie. Jednak jego strzał wybronił Hardy. Ale w momencie, kiedy krążek znów wylądował na lodzie dopadł do niego Marcin Kolusz i strzałem z backhandu wpakował krążek do siatki.
Trzecia tercja nie przyniosła większych emocji. Pomimo kilku dobrych sytuacji nie udało się już pokonać Hardy'ego. W 53. minucie szczęścia w pojedynku z francuskim golkiperem próbował Miroslav Zatko, a parę minut później Daniel Laszkiewicz.
Pewnym punktem polskiej reprezentacji był tego dnia bramkarz, Przemysław Odrobny, który popisywał się świetnymi interwencjami w kilku groźnych akcjach ze strony Francuzów. I to właśnie on został po meczu wyróżniony, jako najlepszy zawodnik spotkania w szeregach polskiej reprezentacji.
Polska - Francja 2:0 (1:0; 1:0; 0:0)
Bramki:
1:0 Malasiński (Pasiut) 8`
2:0 Kolusz (Dziubiński, Malasiński) 36`
Kary: 10 min. - 10 min.
Składy:
Polska: Odrobny (Kosowski); Csorich, Rompkowski; Łopuski, Pasiut, Urbanowicz - Zatko, Wajda; Kolusz, Dziubiński, Malasiński - Kłys, Pociecha; Laszkiewicz L., Słaboń, Laszkiewicz D. - Kotlorz; Danieluk, Jakubik, Kapica.
Francja: Hardy (Quemener); Besch, Manavian; Tardif, Guttig, Kara - Roussel, Janil; Tarantino, Henderson, Avenel - Trabichet, Dusseau; Mulle, Lamperier, Claireaux - Dufournet, Albert.
Komentarze