Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Valtonen: W hokeju nie ma drogi na skróty

Valtonen: W hokeju nie ma drogi na skróty

– Przypuśćmy, że teraz wywalczylibyśmy awans na MŚ Dywizji IA. Byłoby fajnie, wydawałoby się, że wszystko jest ok, ale za rok pewnie znowu spadlibyśmy z powrotem do światowej trzeciej ligi. Tak to działa. Kraje takie jak Niemcy, Austria, Szwajcaria od dawna szkolą młodzież i teraz zbierają tego owoce - grają w elicie, mają mocne ligi. Musimy iść ich śladem. Szkolić trenerów i zawodników. Efekty przyjdą za 5-10 lat. W hokeju nie ma drogi na skróty – powiedział Interii selekcjoner hokejowej reprezentacji Polski Tomek Valtonen.


Michał Białoński, Interia: Przez słabszą skuteczność w meczu z Rumunią i porażkę z nią po dogrywce nie udało się awansować do Dywizji IA. Jakie wnioski pan wyciągnął po MŚ Dywizji IB w Tallinie?


Tomek Valtonen, selekcjoner reprezentacji Polski: Liczyliśmy na inny wynik. Skuteczność strzałów nie była na takim poziomie, na jakim być powinna. W każdym meczu stworzyliśmy znacznie więcej szans niż przeciwnik. Nie awansowaliśmy przez mecz z Rumunią, o którym pan wspomniał. Przegraliśmy, choć w wykreowanych sytuacjach to my byliśmy górą 36-12. Bramkarz Rumunów Zoltan Toke był bardzo dobry i mleko się rozlało.


Gdy siedem lat temu w Krynicy przegrywaliśmy walkę o awans do światowej drugiej ligi, wyprzedzili nas Koreańczycy, którzy w perspektywie igrzysk w Pjongczangu postawili na hokej. Azjaci zadomowili się w Dywizji IA. Teraz przeszli nam koło nosa Rumuni, którzy naturalizowali kilku Słowaków i Węgrów. Jaki widzi pan ratunek dla polskiego hokeja w perspektywie kilku lat? Zwłaszcza wobec faktu, że liga otwiera się na obcokrajowców, a przez to polscy hokeiści mogą wymierać jak dinozaury.


- Nie wierzę w to, że formuła ligi open utrzyma się dłużej niż rok-dwa. To zupełnie błędna droga, która w niczym nie pomoże polskiemu hokejowi. Najważniejszą sprawą jest szkolenie trenerów, żeby z młodzieżą, a także w ekstraklasie pracowali wykwalifikowani fachowcy. W ślad za tym powinno podążać szkolenie zawodników. Na efekty działania takiego systemu trzeba będzie czekać pięć, a może nawet 10 lat, ale to jest jedyna droga. Jeśli jej nie obierzemy, to za pięć lat nie będziemy mieli reprezentacji nawet na takim poziomie, jaki zaprezentowaliśmy w Tallinie.


Po otwarciu ligi na obcokrajowców Polacy jeszcze rzadziej będą występowali w przewagach i osłabieniach, a to odbije się na postawie reprezentacji. Tych elementów nie da się wyszkolić na kilkudniowych zgrupowaniach. Kadrowicze muszą odgrywać kluczowe role w swoich klubach, tak jak się to działo u nas w Podhalu Nowy Targ. Nieprzypadkowo w reprezentacji znalazło się tak wielu hokeistów "Szarotek".


Czy w związku z przejęciem funkcji trenera mistrza drugiej ligi niemieckiej - Ravensburg Towerstars zamierza pan nadal prowadzić reprezentację Polski?


- Wracam do Polski za kilka tygodni i wtedy razem ze związkiem podejmiemy decyzję.


Kontrakt PZHL-em ma pan ważny?


- Moja umowa została zawarta na dwa lata, z opcją przedłużenia o kolejne dwa. Spotkam się z prezesem PZHL-u panem Minkiną i zobaczymy, co z tego wyniknie.


Będzie pan w stanie pogodzić pracę w Niemczech z prowadzeniem naszej kadry?


- Tak, w umowie z Ravensburgiem mam zawartą zgodę na pracę z reprezentacją Polski. To nie będzie żadnym problemem. Istotne jest dla mnie stworzenie takich warunków, w których wszyscy zawodnicy będą chcieli grać w reprezentacji. Na razie na przeszkodzie stoją nieuregulowane stare premie, przez które część graczy zrezygnowała z występu na MŚ. To jedna sprawa. Chciałbym też, aby zawodnicy z większym szacunkiem podchodzili do gry w barwach narodowych. Na mapie hokejowej Europy Polska jest małym krajem. Tym bardziej potrzebujemy mieć do dyspozycji każdego zawodnika, by móc z nich selekcjonować najlepszą drużynę.


Sprowadzanie zawodników z Kanady, USA czy innego kraju, naturalizowanie ich, na dłuższą metę nic nie da. Może się zdarzyć przypadkowy jeden awans, po którym nastąpi od razu spadek. Najlepszy przykład mieliśmy z Cichym i Szczechurą, którzy nie chcieli grać w naszej kadrze, choć mają polskie paszporty. Spośród naturalizowanych graczy na MŚ pojechał z nami tylko John Murray.


Z Polski wyjechał pan do Finlandii w wieku czterech lat i tam nauczył się hokeja. Jak, po niespełna roku od powrotu do pierwszej ojczyzny, postrzega pan organizacyjnie nasz hokej?


- Najbardziej zaskoczyło mnie to, że przed MŚ w Tallinie jeden klub (Comarch Cracovia - przyp. red.) nie chciał pozwolić zawodnikom na skorzystanie z klubowego sprzętu.


Ale Cracovia twierdzi, że sprzęt kadrowiczom powinien zapewnić PZHL.


- Nigdzie nie spotkałem się z tym, że związek kupuje sprzęt dla zawodników. W każdym kraju na MŚ zawodnicy jadą w sprzęcie klubowym, federacja współpracuje z klubami i wspólnie próbują robić postępy. Tymczasem na przykład Maciej Kruczek (kapitan Cracovii - przyp. red.) nie mógł przyjechać na kadrę, bo nie miał sprzętu, a miał dotrzeć prosto na MŚ, bo dałem mu kilka dni wolnego, z uwagi na sprawy rodzinne. Miał dojechać, ale klub nie udostępnił mu sprzętu i straciłem ważnego zawodnika. Co mogłem zrobić? Próbowałem za swoje pieniądze kupić sprzęt od Cracovii, ale z tego też zrobili aferę. Działałem tylko w interesie kadry i zawodników. Chciałem uniknąć tych tłumaczeń, że na mistrzostwach zabrakło kogoś przez brak sprzętu. Teraz nikt w Finlandii ani w Niemczech mi nie wierzy, gdy o tym opowiadam, że mieliśmy takie problemy.


Podkreślam jeszcze raz - w żadnym kraju kadra nie kupuje sprzętu. Co najwyżej kupuje kije, ale często jest tak, że zawodnicy jadą na turniej z klubowymi kijami, a później związek zwraca za to, co się zużyje, zepsuje.


Hokeiści opowiadali nam, że dużo uboższe kluby od Cracovii jak Podhale, GKS Jastrzębie-Zdrój, czy Stoczniowiec pozwoliły zawodnikom na wyjazd na MŚ w sprzęcie klubowym.


- Bo tak było i taki zwyczaj obowiązuje wszędzie, czy to w kadrach seniorskich czy juniorskich. Przecież ten sprzęt to jest warsztat hokeisty, w którym on pracuje codziennie, więc jakim cudem z okazji kilkudniowego turnieju ma korzystać z innego sprzętu niż ten, do którego jest przyzwyczajony?


Jak to było z pańskim komunikowaniem się z Cracovią? Żalił się pan w wywiadzie, że krakowianie nie odpowiadają, a klub opublikował dowód sms-owej konwersacji z panem.


- Chodziło o to, że dwa razy próbowałem się dodzwonić do szefostwa Cracovii, by wspólnie znaleźć rozwiązanie problemu ze sprzętem, ale nikt nie odpowiadał na moje telefony. Później wysłałem sms-a na WhatsApp-ie, z zapytaniem, ile oczekują za ten sprzęt i ofertą zapłacenia ze swoich pieniędzy. Choć komunikowałem się z Cracovią po angielsku, gdyż na piśmie nie potrafię tego robić po polsku, to odpowiedź, że Kapica może zabrać spodnie, a Zygmunt łyżwy dostałem po polsku. Przez całe zamieszanie Kapica stracił kilka treningów, Zygmunt i Domogała to samo. Nie było ich na lodzie, bo nie mieli sprzętu.


Na szczęście te doświadczenia z nie najlepszą współpracą z Cracovią były jedynymi moimi złymi wspomnieniami z minionego roku. Pozytywnie zaskoczyli mnie za to polscy hokeiści. Zarówno w lidze, jak i w reprezentacji. To dobrzy sportowcy i dobrzy ludzie.


Problem w tym, że chyba nie za bardzo miał pan w kim wybierać przed MŚ? Selekcja była mocno ograniczona. To nie był wybór 23 z 60 zawodników, tylko bardziej z 27-28.


- To prawda, brakuje dobrze wyszkolonych zawodników. Podczas meczów rozgrywanych na Węgrzech dokonaliśmy przeglądu zaplecza, sprawdziliśmy kilku debiutantów. Nie za bardzo jest spośród kogo wybierać. Dlatego trzeba się wziąć do roboty. Szkolić trenerów i hokeistów. Za pięć-dziesięć lat przyjdą efekty. Przypuśćmy, że teraz wywalczylibyśmy awans. Byłoby fajnie, wydawałoby się, że wszystko jest ok, ale za rok pewnie znowu spadlibyśmy z powrotem do światowej trzeciej ligi. Tak to działa. Kraje takie jak Niemcy, Austria, Szwajcaria od dawna szkolą młodzież i teraz zbierają tego owoce - grają w elicie, mają mocne ligi.


A jak pan ocenia naszą ekstraklasę?


- Nie jest słaba. Jest nawet lepsza niż myślałem. Musimy tylko cierpliwie pracować z młodzieżą.


Jeden z liderów naszego ataku - Patryk Wronka przenosi się do ekstraklasy Wielkiej Brytanii. Co pan na to?


- Pytanie jest takie, co w hokeju znaczy ta liga Wielkiej Brytanii? Moim zdaniem nie jest lepsza od polskiej. Reprezentanci Polski powinni celować do lig: Finlandii, Szwecji, Niemiec, austriackiej ligi EBEL, Czech, nawet do Słowacji, a nie do Wielkiej Brytanii. W tym roku dużo podróżowałem i oglądałem ligi: czeską, słowacką, niemiecką. W nich można się rozwijać. Nie rozumiem jaki ma sens dla Patryka wyjazd do Wielkiej Brytanii. Szanuję go bardzo jako człowieka i sportowca. Rozumiem, że chciał się przenieść za granicę i pewnie nie miał wielkiego wyboru. Zastanawialiśmy się, czy nie złożyć mu oferty powrotu do Podhala, ale nie zdążyliśmy. Najlepsi polscy zawodnicy powinni wyjeżdżać do silniejszych lig najszybciej jak to możliwe i jak najbardziej się w angażować w nowych klubach, by rozwijać swoje umiejętności. Niewielu się na to decyduje.


Dlaczego?


- Być może z tego powodu, że w Polsce zarabiają bardzo dobrze. Czasem musisz zgodzić się przez kilka lat na pracę za niższą kwotę, by sportowo zrobić krok do przodu i później zarabiać duże pieniądze. Tak właśnie zrobił Aron Chmielewski, który przeniósł się do Czech. Początkowo grał częściej w drugiej lidze, ale teraz przebił się i jest ważnym zawodnikiem mistrza Czech - Ocelarzi Trzyniec. Jak już jesteś dobry, to pieniądze zawsze zarobisz. Trzeba mieć właściwie ustawione priorytety.


Słoweńcy wyjeżdżają w wieku 15-16 lat do Szwecji i tam nabierają szlifów. Jan Drozg, który błyszczał na ostatnich MŚ Dywizji IA w Kazachstanie ma ważny kontrakt z Pittbsurgh Penguins, występuje w Shawingfan Cataractes, ale jako szesnastolatek wyjechał do Szwecji i dopiero stamtąd za ocean.


- 15-16 lat to jest za późno. Polacy muszą wyjeżdżać jeszcze wcześniej, najlepiej do Skandynawii, gdzie mają najlepsze szkolenie w Europie. Szwecja, Finlandia - to powinny być cele młodych polskich talentów. Każdy rok opóźnienia w szkoleniu jest nie do nadrobienia.


Dam taki przykład: rok temu na mój obóz do Finlandii przyjechał 13-latek z Polski, nie chcę podawać jego nazwiska. I wie pan co? Obserwowałem go uważnie przez tydzień. Był najlepszym zawodnikiem na całym campie. Miał najlepszą jazdę na łyżwach i technikę kija. Wszystko było super. Dominował nad innymi, choć byli tam zawodnicy, którzy zdążyli już zadebiutować w juniorskiej reprezentacji Finlandii U-15.


Problem w tym, że przez minione 11 miesięcy ci młodzi Finowie na co dzień szkolili się na znacznie wyższym poziomie niż on w Polsce. Teraz pewnie to oni biją go na głowę. Młody Polak stracił rok. Szkolenie, codzienna praca w klubach w Finlandii to zupełnie inny świat niż Polska. I tu jest pies pogrzebany. Młodzi Polacy nie są słabsi w hokeja od Finów. Ogólnie Polacy jako naród są nawet bardziej utalentowani sportowo niż Finowie - wystarczy spojrzeć na polskich piłkarzy i siatkarzy. Jeśli tylko mają dobry system szkolenia, to osiągają sukcesy i prezentują o klasę lepszy poziom niż Finowie. Czy taki system szkolenia, jaki ma piłka, czy siatkówka mamy w hokeju? Na dzień dzisiejszy niestety nie.


Mieliśmy kilka przypadków, że rodzice wysyłają pociechy za ocean, a tam trzeba być bardzo twardym, żeby się przebić.


- Trzeba wiedzieć, gdzie się jedzie, bo w Ameryce tez mają ligi mocne i słabe. Sam w wieku 18 lat wyjechałem do USA. W drugiej rundzie zostałem wydraftowany przez Detroit Red Wings i choć wiedziałem co robię, gdzie jadę, i tak nie dałem rady się przebić, choć byłem po fińskiej, a nie polskiej szkole hokeja. Trzeba mieć rozpoznane, gdzie się jedzie, kto jest trenerem, jaka tam jest kultura. Jechać do Ameryki w ciemno nie ma sensu


Rozmawiał: Michał Białoński

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Stoleczny1982: Beda karne na koniec czy nie?
  • Goral99.: Lyzka do Podhala,Dziubek do Podhala,Pas do Podhala...cos za bardzo Polskie beda Szarotki
  • PowrótKróla: Unas pogadują o Waszym. Bracia ciągną linę, ale chcą grać razem. Olli błyskotliwy środkowy, dobry drybling, czasem nonszalancki w wyprowadzaniu, potrafi taką patelnię wystawić rywalowi, że głowa boli. No i złamana noga w PO, więc na razie kulawy.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Goral juz Cie ponioslo teraz
  • Arma: Coroczna śmierć klubu albo nieograniczony budżet i walka o medale na SB, nigdy nic po środku
  • emeryt: sezon ogórkowy na sb jak notowania wig20
  • Goral99.: Ooo to to Arma
    ....teraz walka o medale obowiazuje dlatego wrobelki na Parkowej cwierkaja o duzych nazwiskach W Polskim hokeju
  • PowrótKróla: Szczerze to słyszałem, że Podhale podpisuje, bo liczy na kasę, ale pewności czy dostanie do końca nie ma, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. Zawodnicy mają świadomość tego i mają plany B w razie czego.
  • emeryt: dużo fejków ale ktos zyska ktos straci
  • emeryt: slizgacze majo swoich agentów na sb którzy naganiajo żeby brać
  • emeryt: do tej pory czekam na wiadro oscypków od Pana Mrugały...
  • Goral99.: Powrot Krola tutaj jestes w bledzie...wszystkie gwiazdki sa na utrzymaniu prywatnych sponsorów..wiec klub beda noe wiele kosztowac
  • PowrótKróla: Zobaczymy Goralu, ja tam Wam życzę jak najlepiej. Silne Podhale jest potrzebne. Takie ploty chodzą tylko.
  • Goral99.: Powiem Robertowi zeby zabral ci eme przy okazji meczu ligowego w przyszlym sezonie
  • PowrótKróla: Fajnie jakby jeszcze ktoś dołączył do tej elitarnej ligi. Gdańsk, Krynica, czy Bytom, ale cisza więc chyba się nie zanosi.
  • PowrótKróla: No i żeby Sanok się zebrał i czegoś nie odwalił, im nas więcej tym ciekawiej.
  • PanFan1: Niedziela 18:30 (PL) pierwszy mecz PlayOff Florida Panthers v Tampa Bay Lightning - już sobie zęby ostrzę.
  • PanFan1: Streaming fajnie się ładuje na NHL66
  • 6908TB: Jaromir Jagr z bramka dla Kladna ;)
  • emeryt: a ja Wam powiem że szkoda że hokeja nima w Warszawie...możeby co ruszyło do przodu marketingowo,moze jakis celebryta tudzież aktor wybrał sie na mecz,polecisz temu i owemu
  • szop: ja ogladam na viaplay
  • emeryt: jest tam drużyna 2 ligowa ale to namiastka prawdziwego ligowego hokeja
  • Stoleczny1982: Te nasze przewagi cos slabo
  • PowrótKróla: Można by też zorganizować jakiś winter classic tak, żeby to marketingowo sprzedać i w tv leciało z narodowego na przykład. Jeden mecz a mógłby otworzyć niektórym oczy.
  • hanysTHU: Spadek pewny ...pewne info...
  • hanysTHU: Chyba ,że Kalaber u Tadeusza coś wyrusza...
  • PowrótKróla: albo tak formułę PP zmienić, żeby był jeden mecz finałowy nie turniej, ale na stadionie piłkarskim z pompą.
  • szop: nie powiedzialbym nie wyglada to zle
  • emeryt: potęzne koszta mecz na stadionie
  • emeryt: Trener Zupa pojechał do Bytomia pogadac z Rokiem Ticarem...
  • dzidzio: A Łyszczarczyk to w ogóle gra? Bardzo dyskretny jest...
  • hubal: eme przecie są szpile "gwiazd" typu kalusy , mroczki i inne celebryty
  • hubal: zaraz Bryku przy3ebie na 1-1
  • emeryt: ok hubi ale gdyby to było podn flago Legii...inna wydżwięk
  • hubal: musiano by zarazić kibiców Legii hokejem
  • hubal: przeca mieli 9 majstrów ale dla młodych to prehistoria
  • emeryt: musieliby Starucha zainteresować
  • Luque: U Naszych widać że siłowo nogi nie chodzą
  • Polaczek1: Liam Kirk na celowniku
  • hubal: łolaboga co to bydzie w Ostravie
    ciężkie nogi bo Kalaber daje popalić ?
  • hanysTHU: Po kiego grzyba Klichowi tak słuchawka w uchu?
  • Luque: Hubi ważne żeby w Ostrawie nogi chodziły jak trzeba
  • szop: zeby miec kontakt z baza :d
  • hanysTHU: Słowenia nie przegrała w tym roku
  • Luque: W zeszłym sezonie też wszystkiego nie wygraliśmy w sparingach, grunt żeby na turnieju to wyglądało tak jak byśmy chcieli
  • hanysTHU: Morale buduje się zwycięstwem.
  • hanysTHU: Pier.do.lenie i usprawiedliwianie .
  • hanysTHU: Starość nie wygra z młodością.
  • hanysTHU: Jutro zobaczycie
  • hanysTHU: Gdyby nie Zabol to było by nieźle xd
  • Luque: Hmm Hanys to co powiesz o zeszłorocznej wygranej Trzyńca o mistrzostwo Czech? Byli najstarszą ekipą
  • narut: nie było źle, wynik to inna sprawa, dobry przeciwnik dla naszych..
  • Stoleczny1982: Slowenia napewno awansuje do elity w tym roku.
  • narut: żadnej starości dziś nie było widać, fajny skład, niech się budują chłopacy
  • Luque: Drozg pokazał jak się strzela karne, a Nasi strzelają jakby im prąd odcięli...
  • 1946KSUnia: Beznadziejnie nasi strzelają te karne
  • jastrzebie: karne jak amatorzy strzelają
  • emeryt: Radzie a dorzuć co do pieca bo przygasa...
  • Luque: To ja dorzucę: Polska-Serbia 0-1...
  • jastrzebie: Wygramy
  • narut: nie narzekamy, nie uprawiamy klasycznego malkontenctwa.. już jest 1-1
  • Darek Mce: 2:1
  • Darek Mce: naprawdę ciężko to było oglądać
  • Darek Mce: ale końcówka ok
  • Darek Mce: wreszcie jakieś warunki fizyczne mają Polacy, bo jak pamiętam wstecz, to fizycznie odstawali od rywali
  • hubal: spokojnie , Gustlik to ogarnie
  • Luque: Może już się opamiętali, bo początek to przespali
  • Luque: Hubi czemu Ci się transfer Arona by nie spodobał? Już w zeszłym sezonie zakupy były ale On pewnie ma jeszcze renomę żeby zagrać w Czechach
  • Luque: Zakusy* ahh ta autokorekta
  • Luque: Jaśkiewicz słabo zagrał w PO, szczególnie z Unią to się podpiszę pod tym że nie spełnił oczekiwań, nie tego się wymaga od reprezentanta Polski
  • hanysTHU: Ty się ogarnij trochę z tymi porównaniami , bo gdzie doopa a gdzie oko.
  • hanysTHU: A Gusovy niech cisną! Życzę im jak najlepiej.
  • hanysTHU: Kadra a liga chopie...
  • emeryt: Radzie prosimy x 8.25
  • hubal: Luqu nie jestem pewien czy Aron serio mysli o THL
  • Luque: Pytałem Hubiego a nie Ciebie Hanysku ;)
  • hubal: hanysa jeszcze feta po majstrze 3yma :)
  • emeryt: miłujmy się kochani.
  • emeryt: ale że Rado...pisze o wszystkich tylko nie o Unii,szantażujo go czy jak...
  • hubal: widzieliście Slusara ?
    ale przypakował ... na wadze
  • Luque: Unia jeszcze świętuje, to o czym tu pisać
  • emeryt: babe z targu nagabujo,pytajo czy lodo spełnia wymogi CHL ,co z Zupo...
  • emeryt: a tymczasem warka strong fajnie wchodzi
  • Prawdziwy Kibic Unii: Rado Mistrza zostawia na deser 😉 pewnie w przyszlym tygodniu ruszy do pracy nad Mistrzowska Druzyną 💪
  • WojtekOSW46: Może Hivronen do Unii?
  • WojtekOSW46: Hirvonen*
  • dzidzio: Ślusar zawsze był gabarytowy
  • hubal: dzidzio EC Będzin w nazwie Zagłębia ?
  • Luque: Niemcy-Słowacja 6-3, przy jednej z bramek podaje niejaki Płachta a do siatki strzela niejaki Stachowiak...
  • Luque: Coś jak Klose z Podolskim ;P
  • PowrótKróla: Będzin to też Zagłębie, wielu kibiców na Zimowym jest z Będzina.
  • hanysTHU: Mistrz, mistrz Oświęcim!!!
  • PowrótKróla: Charvat przedłużył z Zagłębiem.
  • uniaosw: https://youtu.be/gEBfYuuPsdo?si=MJZ_kUJtwUX0heJX
  • Stoleczny1982: Luque - Patryk Zubek kolejny stracony, tym razem na korzysc Slowacji
  • PowrótKróla: Zdrajcy narodu byli zawsze i będą co zrobisz. Zgadzam się ze daniem PanFan1. Sport jest substytutem wojny, więc jak ktoś wychodzi w obcej armii przeciwko swoim jest zdrajcą. Jak chłopak by się wychowywał od dziecka za granicą i nic go z Polską nie łączy to jeszcze zrozumiałe. Zubek to jest jakaś patologia jak dla mnie. Taki Maciaś nie musi zmieniać obywatelstwa by walczyć o marzenia.
  • uniaosw: W kuluarach aż huczy
  • Stoleczny1982: Jedynie wiecej skautow beda ogladac Zubka na juniorowych MS skoro gra dla Slowacji. Trzeba przyznac, w jego pierwszym meczu przeciwko Polsce nic wyjatkowego nie pokazal, a jak nie bedzie brany pod uwage w dalszych meczach Slowacji to wtedy co? Bedzie sie przeciskal przez okno do Polskiej kadry?
  • Luque: Ja z tym porównaniem to tak bardziej dla żartu ;)
  • Luque: Ale jeśli chodzi o młodego Płachtę to chłopak tam się urodził, wyszkolił to tutaj nie możemy mieć pretensji, takie jest życie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe