Przegląd sił zakończony. Czas na ostateczne decyzje
Reprezentacja Polski wygrała oba sparingi przed Mistrzostwami Świata Dywizji I Grupy A. Biało-czerwoni wczoraj pokonali Ukrainę 4:2, a dziś wygrali z Japonią 5:2.
W obu starciach trener Ted Nolan sprawdził wszystkich zawodników z pola. Niestety w starciu błękitno-żółtymi poważnej kontuzji nabawił się Kasper Bryniczka, z kolei w meczu Japonią urazu doznał Jan Steber.
– "Stebi" został trafiony krążkiem w kostkę i czekamy na wyniki badań – wyjaśniłMarek Rączka, jeden z asystentów Teda Nolana.
– Jeśli chodzi o starcie z "Samurajami" to byliśmy w nim zespołem lepszym. Mieliśmy więcej sytuacji i mogliśmy wygrać znacznie wyżej. Trochę przystopowały nas kary, których łapaliśmy zbyt dużo. Czy były one ewidentne? Nie ma co się spierać, ale na pewno będziemy uczulali zawodników, że na poziomie międzynarodowym sędziowie prowadzą zawody w bardzo skrupulatny, a nawet w aptekarski sposób. Każde osłabienie daje inicjatywę drużynie przeciwnej i może spowodować stratę bramki – dodał.
Sztab reprezentacji Polski 21 kwietnia musi zgłosić skład reprezentacji Polski. Jak udało nam się ustalić, znajdzie się w nim 2 bramkarzy (oraz jeden rezerwowy), 7 obrońców i 13 napastników.
Trenerzy cały czas obserwują poczynania klubów Polaków grających w zagranicznych klubach, a szczególnie Alana Łyszczarczyka i Arona Chmielewskiego.
Jeśli chodzi o "Łychę", to zagra on w Budapeszcie wówczas, gdy jego zespół Owen Sound Attack przegra rywalizację z Soo Greyhounds. Przypomnijmy, że po sześciu starciach jest remis 3:3, a decydujący mecz odbędzie się dziś w nocy. Z kolei HC Oceláři Trzyniec, w barwach którego występuje Chmielewski, remisuje po dwóch meczach z Kometą Brno 1:1. Ta rywalizacja zakończy się najwcześniej 22 kwietnia, czyli w dniu startu mistrzostw.
– Analizujemy sytuację na bieżąco. Z pewnością wybierzemy najlepsze rozwiązanie – zakończył Marek Rączka.
Komentarze