Wronka: Widać było walkę
Reprezentacja Polski w drugim meczu katowickiego turnieju EIHC przegrała z Kazachstanem 1:4. W drużynie biało-czerwonych najlepszym zawodnikiem meczu wybrano Patryka Wronkę.
W porównaniu z piątkowym spotkaniem Polacy zagrali bardziej agresywnie, jednak nie byli w stanie skutecznie wykończyć swoich akcji.
- W meczu z Kazachstanem widać było walkę od początku spotkania. Każdy z nas zostawił dużo serca na lodzie. Stwarzaliśmy sytuacje, których niestety nie udało nam się wykorzystać. Rywal niestety był dzisiaj skuteczniejszy. Zagraliśmy agresywniej i wiedzieliśmy, że nie możemy pozwolić sobie na taki początek jak z Włochami. Po dzisiejszym meczu wiemy jednak, że możemy na równym poziomie grać z takimi drużynami. Musimy jednak poprawić wykończenie naszych akcji – podsumował spotkanie Patryk Wronka.
Zawodnik przyznał, że ponownie niepotrzebne kary wpłynęły na grę biało-czerwonych.
- Z takim przeciwnikiem nie możemy pozwolić sobie na aż tak dużą liczbę kar. Widać było różnice w rozegraniu liczebnych przewag. Cały czas wdrażamy nową taktykę i myślę, że na kwietniowych mistrzostwach świata będzie to wyglądało zdecydowanie lepiej – dodał Wronka.
W pojedynku z Kazachstanem skład naszego zespołu uległ zmianie względem meczu z Włochami bowiem kilku zawodników musiało wrócić do klubów na play-off.
- To, że zagraliśmy w sobotę w zmienionym składzie to raczej normalna rzecz na etapie przygotowań do mistrzostw świata. Trener szuka nowych ustawień i na pewno chce sprawdzić wszystkich zawodników – przyznał Wronka.
W ostatnim dniu turnieju podopieczni Teda Nolana zagrają z Węgrami.
- Turniej jest obsadzony bardzo dobrymi drużynami, które często plasują się w górnej części naszej grupy lub grają w elicie. Nie możemy jednak patrzeć na rywala z takiej perspektywy. Musimy realizować swoje założenia przedmeczowe i starać się popełniać jak najmniej błędów. Każdy mecz jest inny – zakończył Wronka.
Komentarze