Kruczek: – W kolejnych meczach szczęście będzie po naszej stronie
– Czekają nas dwa kolejne ważne spotkania i też będziemy chcieli podjąć walkę do końca o zwycięstwo. Może karta się odwróci i nam zacznie wpadać krążek do bramki rywala - mówi dla "Dziennika Sport" Maciej Kruczek, obrońca reprezentacji Polski.
Reprezentacja Polski w swoim trzecim meczu na Mistrzostwach Świata IA w Kijowie po dzielnej walce uległa ostatecznie po dogrywce Kazachstan 1:0.
–Trudno nie być poirytowanym, gdy traci się gola w takich okolicznościach. Zagraliśmy dobry mecz, a tymczasem mamy tylko punkt. Dobrze broniliśmy, oddawaliśmy dużo strzałów, rywale mieli prawo być zaskoczeni i chyba też trochę przestraszeni. Bramkarz Kazachów był niezwykle skuteczny i na pewno był ich bohaterem. Jego koledzy po tym meczu powinni go nosić na rękach–powiedział Maciej Kruczek, cytowany przez "Dziennik Sport".
Obrońca Comarch Cracovii został wybrany najlepszym zawodnikiem reprezentacji Polski w meczu przeciwko Kazachstanowi.
–Stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji strzeleckich i to z tak silnym rywalem, który w poprzednim sezonie grał w elicie. I to jest bardzo budujące. Dużo strzelaliśmy z bliska i z daleka, ale nic nie wpadało. No i ten szczęśliwiec między słupkami, któremu jednak w poprzednim spotkaniu z Koreańczykami zupełnie nie szło. A z nami jak na złość zupełnie inaczej–dodał Kruczek.
Reprezentacja Polski dobre spotkanie zaliczyła w defensywie a w bramce świetnie spisywał się Przemysław Odrobny.
–Taka porażka mocno boli, bo na nią zwyczajnie nie zasłużyliśmy. Mieliśmy dobrze rozpisanych rywali i właściwą taktykę. Szkoda, że straciliśmy gola w takich okolicznościach. A ponadto mocno liczyłem, że coś nam wpadnie. Z Kazachami szczęścia nawet za grosz nie mieliśmy. Może w kolejnych meczach będzie po naszej stronie–
zakończył Kruczek.
Komentarze