Piłkarskie zwycięstwo Polaków (WIDEO)
Do ostatnich sekund ważyły się losy dzisiejszego meczu, w którym Polska pokonała Austrię 1:0. Jedynego gola dającego kolejne cenne trzy punkty w Mistrzostwach Świata dywizji I grupy A zdobył w 12 minucie spotkania Grzegorz Pasiut.
Pierwsze minuty dzisiejszego pojedynku ukazały wyrównaną choć nerwową grę obu drużyn. Jako pierwsi groźnie zaatakowali biało-czerwoni jednak strzał Patryka Wronki i dobitkę Tomasza Malasińskiego zdołał wybronić Bemhard Starkbaum. W odpowiedzi groźną kontrę przeprowadzili Austriacy. Szybkim strzałem nad lodem Przemysława Odrobnego próbował zaskoczyć Konstantin Komarek, lecz ten zdołał wybić krążek przed siebie. Wynik meczu w 14 minucie otworzyli podopieczni Jacka Płachty. Po dwójkowej akcji i rozpracowaniu defensywy rywali Starkbauma z bliska pokonał Grzegorz Pasiut. Chwilę później mogło być już 2:0 jednak Aron Chmielewski po wymanewrowaniu austriackich obrońców trafił wprost w bramkarza. Rywale Polaków w pierwszej tercji nie mieli zbyt wielu szans na doprowadzenie do wyrównania. W 17 minucie Wronka „urwał się” austriackiemu obrońcy i podał po lodzie do Malasińskiego. Jego intencję wyczuł jednak bramkarz, który zdołał nakryć krążek. Pierwsze dwadzieścia minut zakończyło uderzenie zza bulika Macieja Kruczka.
Drugą odsłonę od mocnego uderzenia rozpoczęli Austriacy, którzy szybko mogli doprowadzić do wyrównania. Andreas Kristler z bliskiej odległości przymierzył pod poprzeczkę, lecz jego próbę pewną interwencją powstrzymał Odrobny. W odpowiedzi ponownie groźną akcję wyprowadził Malasiński. Krążek po uderzeniu Polaka do ciała zdołał przycisnąć jednak Starkbaum. Chwilę później podczas gry w liczebnej przewadze Markus Schlacher silnym strzałem z niebieskiej linii próbował zaskoczyć Odrobnego, jednak uderzenie było zbyt czytelne by zaskoczyć „Wiedźmina”. Podopieczni Jacka Płachty wyprowadzali więcej groźnych akcji jednak nie potrafili ich wykończyć. W 33 minucie gorąco zrobiło się pod bramką naszych rywali, a Maciej Kruczek niczym zapaśnik powalił na lód Kristlera. Minutę później bliski szczęścia był Krzysztof Zapała, lecz krążek po jego uderzeniu odbił się od słupka. Na lodzie nie brakowało ostrych starć i tak na sześć minut przed końcem drugiej tercji za bramką Starkbauma starli się Chmielewski i Stefan Ulmer (obaj odesłani na ławkę kar). Tercję zakończyły dwie akcje Wronki. W pierwszej wychowanek Podhala Nowy Targ nie przejął zagrania wzdłuż tafli Bartłomieja Bychawskiego zaś w drugiej w ostatnim etapie akcji zamiast strzelać młody napastnik próbował oddać krążek Malasińskiemu.
Tuż po rozpoczęciu trzeciej tercji Chmielewski przy bandzie zaatakował Komarka, który z grymasem bólu udał się do szatni. Minutę później Brian Lebler mocno uderzył na bramkę Odrobnego. Polski bramkarz przerzucił krążek nad poprzeczką szczęśliwie interweniując. Tuż po wznowieniu biało-czerwoni przeprowadzili kolejną groźną akcję. Po strzale Łopuskiego „guma” odbiła się od bramkarza gości i trafiła wprost przed Chmielewskiego. Ten nie zdołał jednak wstrzelić się w odsłoniętą przez Starkbauma lukę. Austriacy przez kolejne minuty przeważali na lodzie głównie poprzez grę w liczebnych przewagach. Widać było, że Polakom brakowało sił, jednak walcząc o każdy krążek starali się utrzymać korzystny wynik. Mimo zmasowanych ataków rywali i wycofania bramkarza przez Daniela Ratushnego wynik nie uległ zmianie i po raz drugi podczas katowickiego turnieju mogliśmy usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego.
Polska – Austria 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)
Bramki:
Kary:
Strzały:
Widzów:
Sędziowali:
Polska:
Austria:
Komentarze