Urbanowicz: Każdy chce udowodnić swą przydatność do reprezentacji
Maciej Urbanowicz nie miał zbyt wiele czasu na świętowanie mistrzostwa Polski, bowiem zaledwie kilka dni po finale rozpoczął przygotowania z kadrą do Mistrzostw Świata Dyw. IA w Katowicach. - Ciężko trenujemy cały dzień, mamy siłownie, rowerki, wieczorem znów lód. Jest tego naprawdę dużo, trener daje nam mało wytchnienia - wyjaśnia popularny „Urban”.
Maciej Urbanowicz, napastnik Comarch Cracovii jeszcze niespełna dwa tygodnie temu cieszył się ze zdobycia mistrzostwa kraju. Na świętowanie sukcesu nie było jednak zbyt wiele czasu, gdyż wychowanek Stoczniowca Gdańsk wraz z reprezentacją rozpoczął przygotowania do katowickiego czempionatu.
- Szybko musieliśmy zapomnieć o świętowaniu i już od wtorku po finale byliśmy na zgrupowaniu. Wiadomo, że był czas, by bawić się i cieszyć, ale to tylko jedna noc, a teraz jesteśmy na kadrze i myślimy tylko o mistrzostwach świata – mówi Maciej Urbanowicz dla oficjalnego klubowego portalu.
Bez animozji
Na zgrupowanie w Krynicy trener Jacek Płachta zdecydował się powołać sporą liczbę zawodników z Krakowa i Tychów. Obie drużyny zmierzyły się ze sobą w finale Polskiej Hokej Ligi, a do rozstrzygnięcia potrzebne było aż siedem meczów. Ostatecznie to krakowianie rozstrzygnęli losy rywalizacji na swoją korzyść i sięgnęli po tytuł mistrzowski.Teraz gracze obu ekip trenują razem i jak zapewnia Urbanowicz, między zawodnikami nie ma żadnych animozji.
- Wiadomo, ze zawsze są jakieś docinki, śmiechy, ale oczywiście nic poważnego. Znamy się bardzo dobrze z reprezentacji, niektórzy razem grali w klubach, są przyjaciółmi. Wszyscy wiemy, że tenfinał był bardzo wyrównany i zadecydowały niuanse, więc jasnym jest, że wszyscy bardzo się szanujemy i skupiamy na jednym celu jakim jest dobry występ w katowickich mistrzostwach – twierdzi hokeista.
Mecze towarzyskie
Reprezentacja Polski pod wodzą trenera Płachty wchodzi w decydujący etap przygotowań. Po zgrupowaniu w Krynicy, hokeiści trenują w Katowicach, a już wkrótce wylecą do Wielkiej Brytanii. Nie będą to jednak wakacje, ponieważ w najbliższy weekend kadrowicze rozegrają na Wyspach dwa mecze towarzyskie, a rywalem biało-czerwonych będzie właśnie reprezentacja Wielkiej Brytanii.
- Dziś i jutro rano trenujemy jeszcze w Katowicach, a później wylatujemy do Wielkiej Brytanii na dwa spotkania z reprezentacją gospodarzy. Ciężko trenujemy cały dzień, mamy siłownie, rowerki, wieczorem znów lód. Jest tego naprawdę dużo, trener daje nam mało wytchnienia - wyjaśnia popularny „Urban”.
Ostateczny skład
Oprócz meczów z Brytyjczykami, Polacy zmierzą się jeszcze w katowickiej „Satelicie” z Litwą (14 kwiecień) oraz dwa dni później z Koreą Płd, która będzie także rywalem reprezentacji na mistrzostwach świata. Pojedynki te powinny rozwiać wątpliwości i jednocześnie pozwolić na wykrystalizowanie się ostatecznego składu kadry na turniej.
- Mamy teraz pięć piątek, każdy walczy, chce pokazać się trenerowi i udowodnić swoją przydatność dla reprezentacji. Dajemy z siebie wszystko, mając świadomość, że jest to dla nas wyróżnienie – twierdzi Maciej Urbanowicz, który w zakończonym sezonie w PHL rozegrał 59 meczów. Zdobył w nich 61 punktów za 30 bramek oraz 31 asyst i z pewnością będzie mocnym punktem reprezentacji w zbliżających się mistrzostwach.
Komentarze