Dziubiński: Idziemy w dobrym kierunku
Krystian Dziubiński zdobył dwie bramki w meczu przeciwko Litwinom. Zawodnik na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry mógł zgromadzić hat-tricka jednak nie zdołał wykorzystać rzutu karnego.
- Niestety nie udało się wykorzystać rzutu karnego. Nie ukrywam, że pojawiła się duża presja by zdobyć dziesiątego gola. Będę musiał jeszcze poćwiczyć – mówił z uśmiechem po meczu Krystian Dziubiński.
Napastnik przyznał, że mecz od początku ułożył się po myśli biało-czerwonych.
- Udało nam się strzelić kilka goli i wypracować przewagę. Nie pozostaje nic innego jak tylko cieszyć się z tego, że ten mecz miał właśnie taki przebieg. Przyjechaliśmy do Budapesztu w jednym celu i liczymy na to, że uda nam się wygrać. Dobrze pamiętamy jak męczyliśmy się w Wilnie, by wygrać z Litwą. Na szczęście mecz meczowi nie równy i wczoraj udało nam się szybko wypracować przewagę i na spokojnie mogliśmy kontrolować przebieg spotkania – podsumował Dziubiński.
Przed drużyną Jacka Płachty najważniejszy mecz. Po dniu przerwy „Orły” w niedzielę zagrają z Węgrami.
- Idziemy w dobrym kierunku. Bez względu na to czy jest to Estonia, Litwa czy Węgry musimy grać swoje i nie oglądać się na innych. Te dwa spotkania były taką formą przygotowawczą przed niedzielą. Na pewno cieszy okazałe zwycięstwo. Teraz skupiamy się już tylko na meczu z Węgrami – dodał Dziubiński
Polacy byli bliscy zdobycia dziesięciu bramek jednak mecz zakończył się wynikiem 9:1.
- W zasadzie nie liczy się czy jest to dziesięć, dziewięć czy cztery bramki. To tylko statystyki, ważne by była to spokojna wygrana – zakończył napastnik reprezentacji Polski.
Komentarze