Zapała: Byliśmy lepszym zespołem
Krzysztof Zapała został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem meczu z Włochami. Biało-czerwoni pokonali Italię 2:0, a 33-letni środkowy na początku trzeciej odsłony otworzył wynik spotkania.
Do tego momentu podopieczni Jacka Płachty bili głową w mur. – Włosi nie są przeciwnikiem z niskiej półki – podkreślił na wstępie Krzysztof Zapała. – Owszem mieliśmy z nimi spore problemy, ale wydaje mi się, że w przekroju całego spotkania byliśmy dziś zespołem lepszym i zasłużenie wygraliśmy.
Włosi przyjechali do Polski w krajowym składzie. Stefan Mair zdecydował zabrać tylko czterech graczy, którzy grali w ostatnich mistrzostwach świata zaplecza elity. Byli to Thomas Tragust, Armin Hofer, Stefano Marchetti i Raphael Andergassen.
Z kolei w naszej kadrze zabrakło zawodników GKS-u Tychy. – Ich brak był widoczny, aczkolwiek każdy z obecnych tutaj chłopaków starał pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić, że zasługuje na miejsce w składzie– przyznał wychowanek i obecny zawodnik Podhala Nowy Targ.
Dziś o 15:45 „Orły” zmierzą się z Kazachstanem, który wczoraj pokonał Francję 4:2.
W składzie ekipy znad Morza Kaspijskiego pierwotnie miało znaleźć się 11 zawodników Barysu Astana oraz 10 graczy, którzy występowali na ostatnich Mistrzostwach Świata Dywizji I Grupy A, na których Kazachowie wywalczyli awans do Elity.Ostatecznie ekipę z KHL reprezentuje 8 zawodników, a liczba graczy pamiętający krakowski czempionat stopniała do 6.
– W starciu z Kazachstanem poprzeczka wędruje jeszcze wyżej. Dlatego od samego początku tego starcia musimy wskoczyć na wyższe obroty i zagrać jeszcze lepiej niż w starciu z Włochami – zaznaczył Krzysztof Zapała. – Na pewno Kazachowie są zespołem szybszym i silniejszym od Italii. Są także ograni na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
Komentarze