Drugie zwycięstwo Wyspiarzy
W minorowych nastrojach z Wysp Brytyjskich wracają reprezentacja Polski. Dziś podopieczni Jacka Płachty przegrali z Wyspiarzami 1:3.
Polacy nie wyciągnęli wniosków z wczorajszego meczu, który przegrali 4:6. Momentami nie mogli sobie poradzić z agresywnym stylem gry Brytyjczyków.
Po pierwszej tercji był remis. Na trafienie ChrisaBlighta z czwartej minuty szybko odpowiedział Kacper Guzik. Biało-czerwoni próbowali pójść za ciosem. W 11. minucie znakomitą okazję miał Krzysztof Zapała, ale posłał gumę nad poprzeczką.
Wydawało się, że biało-czerwoni w drugiej tercji zaatakują jeszcze śmielej i powalczą o kolejne bramki.Niestety już 80 sekund po przerwie wykluczenie zarobił Mateusz Rompkowski, a Brytyjczycy wykorzystali tę szansę, zdobywając drugiego gola. Na listę strzelców wpisał się Robert Lachowicz, który dobił uderzenie Roberta Dowda.
W 27. minucie na 3:1 podwyższył Ben O'Connor i sytuacja "Orłów" znacznie się pogorszyła. Defensor Wielkiej Brytanii, podczas gry 4 na 3, popisał się przepięknym uderzeniem spod linii niebieskiej i zaskoczył Przemysława Odrobnego. Jak się później okazało, była to ostatnia bramka w tym meczu.
Później górę wzięły emocje i kibice byli świadkami wzajemnych prowokacji, ostrej gry i pojedynków pięściarskich. Najwięcej ciosów wymienili Maciej Urbanowicz i Matthew Myers.
Polacy w próbowali gonić wynik. W końcówce rzucili wszystkie siły do ataku, ale mieli problem ze znalezieniem sposobu na Bena Bownsa. Na niespełna dwie minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu Jacek Płachta wziął czas. Chwilę później zdecydował się na wycofanie bramkarza i wprowadzenie do gry dodatkowego napastnika, jednak ten manewr nie przyniósł zamierzonych efektów.
– Jestem bardzo zadowolony z tego, co dziś zobaczyłem. Oczywiście mamy co nieco do poprawienia, ale ostatnie dwa mecze napawają nas optymizmem– stwierdziłPeter Russell, trener Wielkiej Brytanii.– Pokazaliśmy się z dobrej strony i graliśmy ekscytujący hokej, dokładnie taki, jaki chcielibyśmy grać. Mecz z Polską był perfekcyjnym przygotowaniem przed zbliżającymi się mistrzostwami dywizji IB.
Trener Jacek Płachta ma o czym myśleć. Jego podopieczni zagrali na Wyspach poniżej oczekiwań, przegrywając oba spotkania z rywalem, który zagra w niższej dywizji. A do krakowskiego mistrzostw zaplecza elity zostało już raptem dziewięć dni.
Wielka Brytania – Polska 3:1 (1:1, 2:0, 0:0)
0:1 – Blight – D. Phillips, Shields (3:30, 5/4),
1:1 – Guzik – Witecki (5:46),
2:1 – Lachowicz– Dowd, O'Connor(21:43, 5/4),
3:1 – O'Connor–Shields(26:03, 4/3).
Sędziowali: Jacob Grumson (Dania) oraz Paul Staniforth i Danny Beresford (Anglia).
Widzów: ok. 2300.
Wielka Brytania: Lyle (od 40:01 Bowns) – Batch, Richardson; Farmer, Garside, Shields – D. Phillips, Swindlehurst; Lachowicz, Myers, Dowd – O’Connor, Thomas; Peacock, Prince, Blight – Cowley, Weaver; Haywood, Cowley, J. Phillips.
Trener: Peter Russell.
Polska: Odrobny – Dutka, Pociecha; Kolusz, Zapała, Malasiński – Rompkowski, Bryk; Rzeszutko, Dziubiński, Kapica – Dąbkowski, Wajda; Witecki, Galant, Guzik – Kruczek, Wanacki; Urbanowicz, Kalinowski, Bagiński.
Trener: Jacek Płachta.
Komentarze