Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

Węgrzy lepsi w karnych

Węgrzy lepsi w karnych

Niespełna półtorej minuty zabrakło reprezentacji Polski do odniesienia zwycięstwa nad Węgrami w pierwszym dniu turnieju EIHC w Budapeszcie. Ostatecznie jednak to gospodarze triumfowali po rzutach karnych.

Trybuny niewielkiej hali Jégpalota w Budapeszcie nie wypełniły się dziś do ostatniego miejsca. Węgrzy na komplet publiczności liczą raczej jutro przeciwko Rumunii i w niedzielę, gdy ich zespół będzie grał teoretycznie najtrudniejszy mecz z Ukrainą. W bramce reprezentacji Polski stanął dziś Przemysław Odrobny, a Rich Chernomaz, którego w boksie węgierskiego zespołu zastępował dziś Tamás Sille desygnował do bramki Zoltána Hetényiego. Jego zmiennikiem był z kolei dawny reprezentant Słowacji juniorów i jednocześnie były gracz KH Sanok, Peter Ševela, który jeszcze nie zadebiutował w barwach swojej nowej ojczyzny.

Choć atmosfera na trybunach nie była gorąca, to wyraźnie odmłodzona w tym turnieju reprezentacja Węgier od początku ruszyła do ataku i to ona uzyskała w pierwszych minutach przewagę. Polacy pierwszą naprawdę dobrą okazję do zdobycia gola mieli dopiero w 9. minucie, gdy po podaniu Pawła Dronii groźnie strzelał Leszek Laszkiewicz, ale bramkarz gospodarzy nie dał się pokonać. Z kolei pod bramką Odrobnego najgroźniej było w 15. minucie. Najpierw János Vas objechał bramkę i położył nowego zawodnika JKH Jastrzębie-Zdrój, ale Vasa dobrze blokował Michał Kotlorz. Chwilę później Ladislav Sikorčin po błędzie polskiej obrony dograł przed bramkę do Csaby Kovácsa, ale ten - na szczęście dla Polaków - nie trafił w krążek. W odpowiedzi groźnie uderzył Grzegorz Pasiut, ale po pierwszej dość wyrównanej tercji było 0:0. Węgrzy uderzali w tym czasie na bramkę Polaków 9 razy, a "biało-czerwoni" oddali 8 strzałów.

Węgierscy szkoleniowcy mieli chyba po pierwszych 20 minutach sporo uwag do swojej drużyny, bo przerwa nie wystarczyła im na przekazanie wszystkich. Gospodarze spóźnili się na rozpoczęcie pierwszej tercji i otrzymali karę za opóźnianie gry, dzięki czemu Polacy mieli okazję do gry w przewadze. "Biało-czerwoni" co prawda pod wodzą Igora Zacharkina prezentują się w tym elemencie nieźle, a na ostatnich Mistrzostwach Świata dywizji IB byli nawet najlepiej grającym w przewagach zespołem, ale dziś nie szło im pod tym względem zbyt dobrze. Tej przewagi nie udało się wykorzystać, ale Polacy atakowali w drugiej tercji bardzo odważnie, a w 26. minucie Tomasz Malasiński stanął przed szansą na otworzenie wyniku meczu, ale świetną interwencją popisał się Hetényi.

Po raz kolejny w przewadze drużyna Zacharkina grała, gdy w 26. minucie na ławkę kar trafił Kovács, ale jeszcze zanim jego wykluczenie się zakończyło, sędziowie uznali, że Paweł Dronia przytrzymywał Balázsa Somogyiego i to nasz zespół grał w osłabieniu. Groźnie na bramkę Odrobnego strzelali wtedy Tamás Gröschl i najstarszy w zespole gospodarzy Balázs Ladányi, ale polski bramkarz interweniował pewnie. Gdy Dronia już na lód wrócił, to właśnie on okazał się strzelcem pierwszego gola w meczu. Akcję zaczął Rafał Dutka, od którego krążek dostał Malasiński. Ten ostatni podał do Dronii, a obrońca Schwenninger Wild Wings jak rasowy napastnik minął desperacko rzucającego się pod strzał Balázsa Gőza, zwiódł węgierskiego bramkarza i z zimną krwią umieścił krążek pod poprzeczką bramki rywali. Polacy prowadzili 1:0 w 33. minucie, ale również po dwóch tercjach, bowiem do końca drugiej odsłony goli już nie było.

Węgrzy musieli w trzeciej tercji odrabiać straty, ale podopieczni Zacharkina wcale się nie przestraszyli. W 43. minucie najpierw Marek Strzyżowski, a chwilę później, natychmiast po wygranym wznowieniu Adam Bagiński mocno strzelali na bramkę gospodarzy, choć prosto w ich bramkarza. Polacy zresztą bardzo dobrze spisywali się dziś w kołach wznowień. Pomagało im to kontrolować grę, a nawet gdy Węgrzy próbowali atakować szukając wyrównującego gola, to nasz zespół skutecznie wybijał ich z rytmu. W trzeciej tercji mecz wyraźnie się zaostrzył.

Zaczęło się w 46. minucie od starcia Bagińskiego z Kovácsem, który nie był zadowolony ze sposobu, w jaki gracz GKS-u Tychy zaatakował go przy bandzie. W efekcie tej przepychanki obaj otrzymali kary 2+2+10. Później były jeszcze ostre wejścia przy bandach Pawła Dronii i Leszka Laszkiewicza i starcie Mikołaja Łopuskiego z Balázsem Gőzem. Gdy gra się trochę uspokoiła, Węgrzy znów zaatakowali. W 51. minucie swoich sił próbował István Bartalis, w 53. Árpád Mihály, a później Odrobny skutecznie interweniował również po strzale Sikorčina.

Najpoważniejszej próbie polska gra obronna została jednak poddana, gdy w 57. minucie Rafał Dutka uderzył kijem w twarz młodego Benjámina Nemesa i został odesłany na ławkę kar, a że przeciwnik został zraniony, to Dutka otrzymał karę czterominutową, co oznaczało, że Polacy muszą do końca trzeciej tercji bronić się w osłabieniu. Gdy nadal nie było gola wyrównującego, na półtorej minuty przed końcem trzeciej tercji trener Sille poprosił o czas, a z bramki zjechał Hetényi. To, co były reprezentant Węgier powiedział swoim graczom poskutkowało, bo już po 8 sekundach od wznowienia doprowadzili oni do wyrównania. Mihály wrzucił krążek pod bramkę, Odrobny zdołał go odbić, ale w zamieszaniu najsprytniejszy okazał się István Bartalis, który doprowadził do remisu.

Wynik taki utrzymał się już do końca trzeciej tercji, w związku z czym nastąpiła dogrywka. W niej dobrą okazję miał bardzo aktywny Mikołaj Łopuski (w sumie 7 strzałów), który urwał się węgierskim obrońcom, ale nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. Dobrą szansę sprezentował też Polakom słabo dziś dysponowany Gőz, który wysoko uniesionym kijem trafił Malasińskiego, co pozwoliło "biało-czerwonym" grać przez dwie minuty w czwórkę w polu przeciwko trzem rywalom, ale i tej przewagi nasza reprezentacja nie wykorzystała.

O wyniku musiały więc decydować rzuty karne. W nich skuteczniejsi okazali się Węgrzy. W zasadniczej części tej rozgrywki brylowali bramkarze. Odrobny zatrzymał kolejno Bartalisa, Istvána Sofrona i Ladányiego, a Hetényi Laszkiewicza, Krzysztofa Zapałę i Strzyżowskiego. Czwartą rundę zaczął Dronia, którego nieczyste uderzenie obronił węgierski bramkarz, a w odpowiedzi Mihály zdobył gola i dał Węgrom zwycięstwo. Najlepszym graczem reprezentacji Polski wybrany został Przemysław Odrobny, w zespole węgierskim z kolei trenerzy wyróżnili debiutującego w kadrze obrońcę czwartej formacji, Arnolda Vargę.

Polska przegrała z "Madziarami" piąty mecz z rzędu, a z ostatnich 10 spotkań z tym rywalem naszej reprezentacji udało się wygrać tylko 2.

Jutro o 14:30 "biało-czerwoni" zmierzą się w Budapeszcie z Ukrainą, z którą w kwietniu przegrali rywalizację o awans do grupy A I dywizji. Rywalami Węgrów w wieczornym spotkaniu będą Rumuni.

Węgry - Polska 2:1 (0:0, 0:1, 1:0, 0:0, 1:0)
0:1 Dronia - Malasiński - Dutka 32:42
1:1 Bartalis - Mihály - Vas 58:35 5/4
2:1 Mihály (decydujący rzut karny)
Strzały: 33-36.
Minuty kar: 22-22.
Widzów: 1 500.

Węgry: Hetényi - Hegyi, Szirányi, Ladányi, Sofron, Bartalis - Pozsgai, Hüffner, Metcalfe, Vas, Mihály - Kiss, Gőz, Kovács, Sikorčin, Magosi - Varga, Orbán, Somogyi, Gröschl, Nemes. Trener: Tamás Sille.

Polska: Odrobny - Dronia, Dutka, Kolusz, Zapała, Malasiński - Pociecha, Borzęcki, Łopuski, Pasiut, Laszkiewicz - Wajda, Kotlorz, Dziubiński, Bagiński, Strzyżowski - Wanacki, Bryk, Galant, Witecki, Bepierszcz. Trener: Igor Zacharkin.


W pierwszym meczu turnieju reprezentacja Ukrainy bez problemów wygrała z Rumunią 6:1. Podopieczni Andrieja Nazarowa udzielili młodym rywalom prawdziwej lekcji rozgrywania przewag, bowiem zamienili na bramki 3 z 5 okazji do gry w liczniejszym zestawieniu. Rumuni tymczasem nie mogli pokazać, jak prezentują się w tym elemencie, ponieważ Ukraińcy w całym spotkaniu nie otrzymali ani jednej kary. "Niebiesko-żółtych" do zwycięstwa prowadził drugi atak. Serhij Warłamow strzelił gola i dwukrotnie asystował, a jego kolega z formacji, Ołeksandr Materuchin do bramki dołożył jedną asystę. Gole zdobyli również Jewhen Biełuchin, Szamił Ramazanow, Roman Błahy i Wołodymyr Aleksiuk. Honorowe trafienie dla Rumunii, w której składzie zagrało aż 10 juniorów było dziełem Roberto Gligi. Jednym z sędziów głównych spotkania był polski arbiter, Maciej Pachucki.

Rumunia - Ukraina 1:6 (0:2, 1:1, 0:3)
0:1 Biełuchin - Kwitczenko - Silnycki 10:09 5/4
0:2 Ramazanow - Morozow - Silnycki 14:10
0:3 Błahy 20:28 5/4
1:3 Gliga - Fodor 36:27
1:4 Aleksiuk - Warłamow 41:02
1:5 Warłamow - Materuchin 44:11
1:6 Materuchin - Warłamow - Nawarenko 53:50 5/4
Strzały: 19-45.
Minuty kar: 10-0.
Widzów: 100.


Sobota:

14:30 Polska - Ukraina

18:00 Węgry - Rumunia

Galeria zdjęć

EIHC: Węgry - Polska 2:1 k. (08.11)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Jamer: emeryt: OV piłka jest po Naszej stronie… zobaczymy :)
  • hanysTHU: Sezon już nie będzie taki sam...
  • kojo: Iro Vehmanen ktos go pamieta?Tez byl fajny finski grajek z niego
  • KubaKSU: Jamer za Henryka ?
  • Polaczek1: Dla mnie osobiście niczym mnie szczególnie OV nie przekonał. Ale to tylko moje zdanie. Na pewno nie byłby jakimś super wzmocnieniem a tutaj jak coś takich trzeba szukać.
  • 6908TB: Polacy po 10minutach 5:0
  • Grzegorz Kordecki: Wie ktoś czy gdzieś można obejrzeć mecz naszych hokeistów do lat 20 grają od 20 ?
  • Jamer: KubaKSU: Tego nie wiem…
  • 6908TB: u20 chyba nie gra. u18 kanał Polski Hokej TV na YouTube
  • omgKsu: Grzegorz u18 jest na youtubie
  • PanFan1: Brawo młodzież 👏 jestem dumny i pod dużym wrażeniem
  • PanFan1: YT polskihikej . tv
  • PanFan1: polskihokej. tv
  • Grzegorz Kordecki: No o u18 mi chodziło, dzięki już mam znalazłem na youtube
  • KubaKSU: Też mi siw wydaje,że OV to przesada
  • omgKsu: Syn Golden Majka ładnie śmiga .
    Widać gra w Porubie procentuje.
  • hubal: dobrze, że to hokej a nie kopana
  • weekendhero: Serio jesteś pod wrażeniem tego, ze wygrywamy na poziomie 4 ligi? To był raczej obowiązek rozjechać farmerów i powoli próbować atakowac za rok drugi szczebel…
  • Simonn23: Olli Valtola to nie jest wzmocnienie, tylko uzupełnienie a chyba nie o to chodzi 😐
  • Simonn23: Mam nadzieję że to tylko plotka niesprawdzona
  • PanFan1: A co mam nie być, chłopaki rozjechali całą konkurencję, do tej pory stracili ledwo 5 bramek, strzelili 31, zdaję sobie sprawę który to poziom, tak jak i z paru innych rzeczy które miały wpływ że dziś jesteśmy gdzie jesteśmy
  • omgKsu: Paś czy Valtola ? 🤔
  • PanFan1: W nadchodzącym sezonie 6 Polaków w składzie to już mało, w zeszłym tyloma graliście cały sezon 😉
  • PanFan1: reszta fińczyki szwedy i uk[****]
  • PanFan1: u k r y
  • omgKsu: Ukr 🙃
  • omgKsu: Lepszy Paśiut jak Paś 🤣
  • KubaKSU: 6? Ja tam widziałem 8 ,tak jak limit nakazywał ;)
  • szop: Oaś to na bank jeszcze Crosby bedzie na lige mistrzow
  • unista55: Jak Heikkinen do nas przychodził to też wielu pisało, że przeciętny chłop z Sanoka przychodzi, a OV na prawdę fajnie sobie śmigał w nie za mocnym Sosnowcu
  • emeryt: OV solidny chłop do orania,w każdej piątce jest ktoś taki potrzebny,zapomnijcie dzieci ze przyjdo same gwiazdy za duży piniondz...ktoś wnosi fortepian a ktoś inny na nim gra
  • omgKsu: Byli juz bracia Streltsov , pora na klan Valtola 🤣🇫🇮
  • uniaosw: OV ok ale nie w kategorii wzmocnienie tylko bardziej uzupełnienie
  • dzidzio: Feta w Sosnowcu w końcu medal :)
  • PowrótKróla: Przede wszystkim to OV na ten moment ma złamaną nogę. Jak chce do Unii do brata to ja bym go na siłe nie trzymał.
  • PowrótKróla: W drugim kierunku nasz chłopak Sadłocha i git.
  • born-for-unia: Kamila nie oddamy ;D
  • dzidzio: To będzie wojna grrr..
  • hubal: oby tak w Ostrawie seniorom Mazurka zagrano
    ze 2 razy
  • dzidzio: to na razie daleka perspektywa cieszmy się dniem dzisiejszym
  • uniaosw: Uładzimir Kopać sto lat
  • rawa: PF1 miałczysz?
  • rawa: No i zaczeła się druga bitwa Florydy.
  • rawa: Bennett 1:0
  • dzidzio: challenge ale czysta bramka
  • rawa: Siemka Dzidzio
  • dzidzio: Siema ja tylko na chwilkę
  • rawa: Sie zakotłowało pod brama Vasilevskiego. Kara dla Kocurów.
  • dzidzio: Tak sieją spustoszenie pod bramką Vasilevskiego
  • rawa: Bob teraz sporo szczescia. Słupek
  • dzidzio: Stamkos ma kowadełko
  • dzidzio: 141 km/godz
  • rawa: Ma
  • rawa: Może e drugim PP cos wiecej zdziałają
  • dzidzio: sporo kar do tego Błyskawice w tej tercji za dużo nie mają do powiedzenia
  • rawa: Bolts zaczęli tercje bardziej agresywnie niż w pierwszym meczu.
  • rawa: Taras 2:0
  • rawa: Ale Bennett miał okazję.
  • dzidzio: śmierdziało tą bramką
  • dzidzio: ale te przyśpieszenia akcji imponujące
  • rawa: Vasilevski znowu trzyma Boltom wynik
  • rawa: Ciekawe jak nasi w Ostrawie wytrzymaja takie tempo
  • dzidzio: 11-1 w strzałach wiadomo część zrobiły kary ale to tylko część prawdy
  • dzidzio: Amerykanie zapowiadają pełną mobilizację przed igrzyskami więc będzie na ostro
  • dzidzio: Jak się to zakończy to się okaże ale będzie przynajmniej przygoda
  • rawa: Kocury wiekowo młodsi więc zajeżdzą Błyskawice
  • rawa: Bedziesz na jakimś meczu?
  • dzidzio: wybiorę się może na 1-2 mecze
  • rawa: Wybieram sie do Leeds i Nottingam na mecze z Brytolami
  • dzidzio: droga impreza ale blisko więc grzechem byłoby nie zajrzeć
  • rawa: Jak chcialbym byc na z USA, Niemcami i Kazachami
  • dzidzio: No to zróbcie tam z PanFanem piekło Brytolom :)
  • dzidzio: ma być strefa kibica więc jakaś alternatywa będzie nie biletowana
  • rawa: PF1 nie bedzie niestety na Wyspach w tym czasie. W Leeds biletow juz chyba nie ma
    Male lodowisko.
  • rawa: Czesi z cenami troche przegieli.
  • dzidzio: dlatego jeżdżą do nas na zakupy
  • dzidzio: Ogólnie mistrzostwa świata to droga impreza choć z reguły wynikała przede wszystkim z zakwaterowania i transportu
  • rawa: Tanie nie są ale po tylu latach gramy w Elicie i jeszcze Ostrawa jest blisko. Tak jak mówisz, grzechem jest nie być na mistrzostwach
  • dzidzio: najważniejsze żeby to nie była dla nas jednorazowa impreza
  • dzidzio: tymczasem znikam udanej zabawy przy kocurkach
  • rawa: Dzięki Dzidzio
  • rawa: No i mamy 2:1
  • rawa: I zrobił się remis
  • rawa: Ale obrona Boba
  • rawa: Niestamowity Bobo
  • rawa: Teraz Vasilevsky daje popis
  • rawa: Popis obu bramkarzy w drugiej.
  • rawa: Kocury przetrwały 4 minuty osłabienia
  • rawa: Dogrywka
  • rawa: Jeeeest Verhaeghe.
    2:0 w serii dla Kocurów 🐀
  • rawa: Bobrovsky gracz meczu. Obrona play offów.
  • rawa: https://m.youtube.com/shorts/-9MaizO2bsY
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=9yrVLqzEwpw
  • szmaciany75@tlen.pl: wiecie moze czy beda transmisje meczow z Wielka Brytania?
  • omgKsu: Wybiera sie ktoś na mecz Słowacja - Polska 3 maja do Ziliny?
  • AdaM1234: Ja myślę nad wyjazdem... Podeślesz stronkę, gdzie zakupię bilety na ten mecz?
  • PanFan1: Sz75 mecze jeżeli nie w TVP sport, to pewno będą na stronce onhockey
  • PanFan1: Rawa ta interwencja Boba z drugiej tercji już dostała swoje życie i wieszczę jej dłuuuuugie życie
  • PanFan1: Skończyłem właśnie oglądać ten mecz (Panthers/Tampa) powiem Ci że miałem pewne obawy przed dogrywką, bo drugą i trzecią tercję Lightning grali lepiej.
  • PanFan1: Skoro Kocury potrafią wyjść zwycięsko w takim meczu, to tej serii raczej nie przegrają, tym bardziej że Panthers w tym sezonie grają lepiej na wyjazdach.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe