II liga: ŁKH wygrywa z liderem, podział zwycięstw w Olivii
Hokeiści Mad Dogs Sopot i Oliwa Hockey Team podzielili się zwycięstwami podczas dwumeczu w Hali Olivia. Sopocianie wygraną w rewanżu zapewnili sobie na 15 sekund przed końcem gry, dzięki czemu wskoczyli na pozycję wicelidera grupy centralnej II ligi. Lider z Warszawy przegrał w Łodzi 13:5.
ŁKH - Capitals Warszawa 13:5 (3:1, 6:2, 4:2)
0:1 - Ślusarczyk (7), 1:1 - Darol (11), 2:1 - Raczyński (20), 3:1 - Iwański (20), 4:1 - Kubiak (21), 5:1 - Kubiak (28), 6:1 - Witczak (29), 6:2 - Ślusarczyk (32), 7:2 - Syniawa (32), 8:2 - Kubiak (33), 9:2 - Kubiak (35), 9:3 - Ślusarczyk (40), 10:3 - Iwański (41), 10:4 - Główka (44), 10:5 - Komorski (52), 11:5 - Brejta (53), 12:5 - Witczak (56), 13:5 - Syniawa (57)
ŁKH: Cylke (Grabara nie grał) - Ciepłucha, Kurowski, Kubiak, Brejta, Iwański - Świerczewski, Sułek, Syniawa, Witczak, Pełzowski - Matuszewski, Kamiński, Głowacki, Raczyński, Darol - Niedzielski, Kusideł, Freda, Walczak, Wachowiak. Trenerzy Andrzej Kula i Grzegorz Sikora.
Capitals: Brennek - Krypa, Gorgolewski, Szot, Ślusarczyk, Komorski - Liese, Gabryś, R. Zdunek, Główka, Chruśliński - Nowak, Trybulec, Sokołowski, Wyszkowski, Nieman oraz Wach. Grający trener Artur Ślusarczyk.
Sędziowali Piotr Zdunek i Kacper Sawicki.
Hokeiści ŁKH przystąpili do meczu z liderem tabeli mocno skoncentrowani i wygrali niespodziewanie wysoko. O ile grudniowy mecz tych drużyn (7:4) do końca trzymał widzów w napięciu, to tym razem już w połowie spotkania ŁKH prowadził różnicą pięciu bramek (7:2 w 33 minucie). Trzecia tercja była tylko ostrym treningiem dla liderów drużyny, zaś egzaminem dla rezerwowych, bo na lodzie często pojawiała się czwarta piątka. Dodać trzeba, że goście potraktowali mecz bardzo poważnie i przyjechali do Łodzi z trzema pełnymi formacjami, co w ich przypadku nie zawsze się zdarza. As warszawskiej drużyny Artur Ślusarczyk strzelił wprawdzie “swoje” trzy gole, ale w III tercji bramkarz ŁKH obronił wykonywany przez niego rzut karny!
Brak emocji jeśli chodzi o wynik, “wynagrodziła” kompletowi widzów (pół godziny przed meczem zabrakło biletów) efektowna bójka w III tercji, w wyniku której po dwóch zawodników obu drużyn (Sułek i Raczyński oraz Liese i Chruściński) dostało kary meczu. Odnotować też trzeba jeszcze powrót do zespołu po kontuzji kapitana drużyny ŁKH Tomasza Matuszewskiego, jedynego w obecnym zespole, który grał jeszcze w ostatniej ligowej drużynie ŁKS w 1991 roku.
Po wygranej z Capitals bilans ŁKH to pięć zwycięstw (w tym dwa nad liderem!) i siedem porażek, co daje czwarte miejsce. Do końca sezonu zasadniczego pozostały jeszcze lutowe mecze z Mad Dogs Sopot (na wyjeździe) i Klubem Hokejowym Oliwa (w Łodzi), które zadecydują o awansie do play-off.
Mad Dogs Sopot - Oliwa Hockey Team 3:4 (0:1, 1:2, 2:1)
Bramki:
0:1 Mariusz Przewoźny
0:2 Bartosz Nowak
1:2 Karol Przybyła
1:3 Jarosław Waszak
1:4 Bartosz Nowak
2:4 Piotr Kocemba
3:4 Jacek Tyczyński
MAD DOGS:Waszkiewicz; Marcin Okuniewski, Libacki, B.Wróbel, A.Wróbel, Łada, Byzewski, Żołnowski, Kocemba, Brucki, Klein, Tyczyński, Przybyła, Michał Okuniewski.
OHT:Jakubowski, Zaręba; Cytawa, Waszak, Juchniewicz, W.Obłoński, M.Przewoźny, Bagiński, Z.Obłoński, Jasiński, Stańczyk, Szot, Narzyński, Cejnóg, Bruliński, Kaczmarek, Nowak.
Derbowy dwumecz znakomicie rozpoczął zespół zOliwy, który wpierwszym spotkaniu prowadził już 4:1. Częściej przy krążku utrzymywali się wprawdzie Mad Dogs, ale to po zabójczych kontrach OHT padały bramki.
-Gdańszczanie są znakomicie zorganizowani, górowali nad nas przygotowaniem taktycznym iprecyzją podań. Wyszła ich rutyna idoświadczenie oldbojów, których mają wswoim składzie chyba najwięcej wcałej grupie. Po prostu nie daliśmy rady ich najsilniejszemu zestawieniu- mówi obrońca sopocianLubomir Libacki.
Mad Dogsom niewiele jednak zabrakło do tego, aby doprowadzić do dogrywki. Zespół zOliwy pozwolił im na zdobycie dwóch bramek izbliżenia się na jedno trafienie.
-Koncentracja do ostatniej sekundy pozwoliła nam dowieźć korzystny wynik do końcowego gwizdka. Na wyróżnienie na pewno zasługuje Paweł Jakubowski, który wwielu sytuacjach ratował nasz zespół zopresji oraz strzelec dwóch bramek - powracający po chorobie Bartosz Nowak- ocenia napastnik IHTArkadiusz Bruliński.
Mad Dogs Sopot - Oliwa Hockey Team 7:6 (3:3, 2:1, 2:2)
Bramki:
1:0 Adam Wróbel
1:1 Krzysztof Szot
1:2 Mariusz Przewoźny
1:3 Bartosz Nowak
2:3 Michał Okuniewski
3:3 Bartosz Wróbel
4:3 Sebastian łada
5:3 Adam Wróbel
5:4 Mariusz Przewoźny
6:4 Sebastian Łada
6:5 Zenon Obłoński
6:6 Wiesław Obłoński
7:6 Piotr Kocemba
MAD DOGS:Waszkiewicz; Marcin Okuniewski, Libacki, B.Wróbel, A.Wróbel, Łada, Byzewski, Żołnowski, Kocemba, Klein, Tyczyński, Przybyła, Michał Okuniewski, Heltman, Brucki.
OHT:Jakubowski, Zaręba; Cytawa, Waszak, Juchniewicz, W.Obłoński, M.Przewoźny, Bagiński, Z.Obłoński, Jasiński, Stańczyk, Szot, Narzyński, Cejnóg, Bruliński, Kaczmarek, Nowak.
Scenariusz meczu rewanżowego był odmienny. Już wpierwszej minucie bramkę zdobyli Mad Dogs. Serią trzech trafień odpowiedzieli oliwianie, ale "Psiaki" przed końcem inauguracyjnej tercji zdołały doprowadzić do remisu.
Drużyna zSopotu poszła za ciosem wdrugiej ina początku trzeciej partii, dzięki czemu zbudowała dwubramkowe prowadzenie. Na trzy minuty przed końcem spotkanie cudowny powrót zanotowało OHT.
Do bramki krążek kierowali kolejno Zenon iWiesław Obłońscy. Szczególnie kontaktowe trafienie tego pierwszego, mocno zakłopotało sopocian.
-Krążek wstrzelony wnaszą tercję, nagle zniknął nam zpola widzenia. Okazało się, że znalazł się wbramce po tym, gdy odbił się od poprzeczki- mówi Libacki.
Po precyzyjnym strzale Wiesława Obłońskiego było już 6:6. Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia rewanżowego spotkania potrzebna będzie dogrywka, na 15 sekund przed końcem gry wspaniałą kontrą popisali się Mad Dogs.
Z kontrą sopocianie ruszyli po wybiciu krążka ztercji przez Libackiego. Przejął goPiotr Kocemba, który chwilę później znalazł się sam na sam zbramkarzem iuderzając przy słupku, zdobył bramkę na wagę 3 punktów.
Kolejne mecze trójmiejscy II-ligowcy rozegrają wHali Olivia 1 i2 lutego. Odpowiednio ogodzinie 20:30 i16:00 rozegrane zostaną kolejne pojedynki derbowe. Opunkty zagrają Oliwa Hockey Team iMH Automatyka Dragons. Przypomnijmy, że nasze drużyny walczą oawans do turnieju finałowego rozgrywek, wktórym nie będzie miejsca dla zespołu, który po 16 spotkaniach zajmie ostatnią pozycję wtabeli.
Tabela grupy centralnej II ligi
kolejno mecze, punkty, bramki
1. Warsaw Capitals14 32 118: 96
2. Mad Dogs Sopot14 19 109:109
3. MH Automatyka Dragons 14 18 108:107
4. ŁKH Łódź12 1681: 90
5. Oliwa Hockey Team10 1143: 58
Komentarze