Damian Dubel: Chcemy tę ligę wygrać!
Krynicki hokej przeżywał w ostatnim czasie chyba najgorszy okres w swojej historii. Jednak bieżące wydarzenia wreszcie poprawiły nastroje kibiców z uzdrowiska. O aktualnej sytuacji rozmawiamy z Damianem Dubelem wiceprezesem i zawodnikiem KKH Kaszowski Krynica-Zdrój.
Kamil Truchan: Można powiedzieć, że seniorski hokej w Krynicy-Zdroju uratowany i to dzięki samym zawodnikom. Jak się do tego odniesiesz?
Damian Dubel: Chyba można tak to nazwać. Chociaż nie zapominajmy, że jest to na razie II liga, która jest traktowana bardziej jako amatorska. Ale jak to mówią lepszy rydz… (śmiech).
Na pewno wiele osób jest ciekawych, co was skłoniło do utworzenia nowego klubu w Krynicy. Jak do tego doszło i dzięki komu mamy seniorski hokej w mieście?
- Taki pomysł mieliśmy już w tamtym roku, gdy trenowaliśmy z chłopakami, którzy grali kiedyś w hokeja i z takimi, dla których była to fajna przygoda, a także sposób na spędzenie wolnego czasu. W lipcu zaczęliśmy ponownie się spotykać na lodzie i pomału myśleć o zgłoszeniu drużyny. Gdy zapadła decyzja, że jednak KTH nie wystartuje w tym sezonie dostaliśmy jeszcze większego „kopa” i postanowiliśmy zawiązać stowarzyszenie. I tu trzeba wspomnieć o Danielu Kaszowskim, dzięki któremu to wszystko się udało. Oczywiście reszta chłopaków też nas mobilizowała a gdy „pierwsza” się rozpadła, mój brat wyraził chęć współpracy i dołączył do zarządu.
Druga liga to swego rodzaju nowość w polskim hokeju. Kto w niej może grać i jakie są różnice pomiędzy PLH, czy pierwszą ligą?
- Ciężko mi powiedzieć cokolwiek o tej lidze, ponieważ jeszcze nie widziałem żadnej drużyny, ale tak jak wspomniałem jest to raczej liga amatorska. Raczej, ponieważ mogą w niej występować gracze, którzy kiedyś grali profesjonalnie w hokeja. Jest ona podzielona na grupę wschodnią i zachodnią. W marcu 2013 jest planowany turniej finałowy najlepszych drużyn obu grup.
Czy z drugiej ligi można awansować wyżej?
- Tak, zwycięzca ma prawo awansu do pierwszej ligi. Mamy nadzieję, że z tak doświadczonymi zawodnikami nie będzie problemu z osiągnięciem naszego celu... Lecz sport jest nieprzewidywalny i do każdego meczu będziemy podchodzić z największym poświęceniem.
Powiedz coś więcej o nowym klubie, barwach, strojach, a przede wszystkim kadrze, jaką będziecie dysponować.
- Jeśli chodzi o klub to przyjęliśmy nazwę Krynicki Klub Hokejowy Kaszowski Krynica-Zdrój, ponieważ Daniel Kaszowski pokrył większość kosztów związanych z zawiązaniem stowarzyszenia, kupnem strojów i na razie firma OKNA I DRZWI KASZOWSKI jest naszym głównym sponsorem. Kadra to głównie chłopaki, którzy grali kiedyś dla KTH, ale są też tacy, dla których będzie to pierwszy sezon w seniorskim hokeju. Przy okazji chciałbym podziękować wszystkim chłopakom za mocne zaangażowanie w drużynę i w jej rozwój, bo przecież gdyby nie oni, nie byłoby nas. Jak to mówią w grupie siła. Jeśli chodzi o barwy i logo, to nic nie zdradzę. Zapraszam na Sportową 5, tam będzie można wszystko zobaczyć i ocenić.
Kto będzie pełnił obowiązki szkoleniowca waszej drużyny?
- Ustaliliśmy, że będzie to Adrian Chabior, a pomagał mu będzie Robert Błażowski.
Co będzie w tym sezonie najtrudniejszym zadaniem do zrealizowania?
- Nikogo nie zaskoczę, jeśli powiem, że będzie to budżet. Będziemy się starać pozyskać sponsorów, ale jak wiemy na przykładzie KTH jest to piekielnie ciężka sprawa.
Jakie macie plany i oczekiwania na zaczynający się w niedzielę sezon ligowy?
- W szatni nie mówi się o niczym innym, jak tylko o 3 punktach w każdym spotkaniu. Chcemy tę ligę wygrać i oby tak się stało.
Jakie są perspektywy na pozyskanie sponsorów dla drużyny i co takiemu sponsorowi możecie zaoferować w zamian za wsparcie?
- Mamy kilka pomysłów i będziemy się starać je zrealizować. Daniel jest dobrym przedsiębiorcą i zna się na prowadzeniu biznesu. Biznes to zbyt duże słowo, jak na klub grający w drugiej lidze, ale na pewno jego doświadczenie i nasza znajomość hokeja od środka będzie dużym atutem w pozyskiwaniu potencjalnych sponsorów.
Jak jest twoja wizja klubu na najbliższy czas?
- Na razie nie chcemy wybiegać myślami zbyt daleko, ale trzymajmy wszyscy kciuki, żeby udało się w przyszłości zbudować z tego coś fajnego.
Jest jakieś zaangażowanie, ze strony urzędu miasta Krynica - Zdrój w klub, który powstał?
- Oczywiście, że tak. Zarówno Pan Burmistrz Dariusz Reśko, jak i wiceburmistrz Tomasz Wołowiec bardzo przychylnie poparli naszą inicjatywę. Widać, że władzom naszego miasta też bardzo zależy na tym, aby hokej w naszym mieście ciągle istniał. Mamy nadzieje, że nadal będą nas wspierać i że współpraca będzie owocna.
Czy twoim zdaniem mieszkańcy Krynicy-Zdroju cieszą się, że powstał nowy klub hokejowy?
- Jasne! Codziennie rozmawiamy z ludźmi z naszego miasta i słyszymy pochlebne komentarze. Mieszkańcy nas dopingują do dalszego działania, jest to bardzo miłe i chciałbym wszystkim za to podziękować.
W sobotę gracie pierwszy mecz w Krynicy. Wstęp jest bezpłatny. Jak mógłbyś zachęcił kibiców do przyjścia na te zawody?
- Myślę, że bardzo zachęcać nie trzeba. Przecież Krynica od zawsze żyje hokejem i jestem pewien, że jest wielu chętnych, żeby zobaczyć jak to będzie wyglądało w tym sezonie… Ok Kamil! Za każdą wejściówkę płacimy stówkę! (śmiech)
Dziękuję za rozmowę.
- Ja również dziękuję i gorąco zapraszam wszystkich sympatyków do dopingu KKH w tym sezonie!
Komentarze