MHL: Za nami cztery kolejki
W weekend odbyły się kolejne spotkania w Młodzieżowej Hokej Lidze. Z kompletem punktów prowadzi Polonia Bytom, która ograła 5:1 Niedźwiadki z Sanoka oraz 9:2 nowotarskie Podhale.
3. kolejka
SMS PZHL Katowice - KS Katowice Naprzód Janów 2:3 (0:1, 1:0, 1:2)
0:1 Ciepielewski - Skrodziuk (08:28, 5/4),
1:1 Karasiński - Zając (30:30),
1:2 Langner - Skrodziuk, Ciepielewski (51:56, 5/4),
1:3 Ciepielewski - Skrodziuk, Langner (52:58),
2:3 Łukawski - Musioł, Malinowski (59:39)
Strzały: 30:32
SMS Katowice: Grobelkiewicz - Chodor (2), Stępień; Wybiral, Maćkowski, Kociszewski (4) - Szlomski (2), Pawlik; Karasiński, Zając, Tumidalski - M. Augustyniak, Łukawski; Moś, Gurzyński (2), Misoł - Bielecki, Malinowski; Spyrka
Janów: Rogers - Huchel, Schmidt (2); Adamus, Thamert, Ksiondz (2) - Zielosko, Langner; Kowalenko, Skrodziuk, Ciepielewski - Kania, Kowolik; Kubiszewski, Kwas, Ustynov (2) - Timm, Król
- Świetne przygotowanie zarówno psychiczne jak i fizyczne było do tego meczu. Dobra taktyka, która była realizowana przez cały mecz i ciągła walka do ostatniej minuty - zaznaczył Kacper Król
Opole HK - MMKS Podhale Nowy Targ 14:2 (6:0, 2:0, 6:2)
1:0 McCullouch - Konrad, Coleman (06:28, 5/4),
2:0 Panzeca - Bąk (07:53, 4/5),
3:0 Henderson (08:11, 4/5),
4:0 Panzeca - Bielaczyc, Henderson (11:42, 5/4),
5:0 Coleman - McCullouch, Bąk (12:39),
6:0 Panzeca - Henderson, Konrad (13:39),
7:0 Sadowski II - McCullouch, Bąk (21:29),
8:0 Panzeca - Bąk, Sadowski II (34:56),
9:0 Henderson (42:29),
9:1 Szlembiarski - Malasiński (46:55, 3/5),
10:1 Konrad - Panzeca, McCullouch (47:22, 5/3),
10:2 Jarczyk - Worwa, Trzebunia (48:13),
11:2 Henderson - Coleman, Sadowski II (50:35),
12:2 Konrad - Panzeca, Spence (51:38),
13:2 McCullouch - Sadowski II, Coleman (56:18),
14:2 Panzeca - Henderson, Konrad (58:41)
Strzały: 66:27
Opole: Connor - Konrad (2), Bąk; Coleman (2), Spence, Schilkie - Henderson, McCullouch; Dąbkowski (2), Sadowski II, Bielaczyc (2) - Panzeca
Podhale: Polak (od 12:39 do 51:38 Zając) - Sulka (2), Szlembiarski (2); Worwa (2), Pudzisz, Nykaza - Wikar, Sarniak (4); Jarczyk, K. Malasiński, Trzebunia (2) - Słowakiewicz, Bury; Luberda, Danel, Siuty
- Przede wszystkim cieszyliśmy się z pierwszego meczu u siebie, który zagraliśmy dla naszych kibiców. Wysoka wygrana w pierwszej tercji jeszcze bardziej podbudowała nasze chęci do walki. Chcieliśmy żeby nasi kibice wyszli z tego meczu z uśmiechem na ustach. Cała drużyna jest mocno ze sobą zżyta i spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. Niezaprzeczalnym atutem naszej gry było także wzmocnienie naszej drużyny przez Devina Panzece, który zdobył dziś dla naszej drużyny siedem punktów - podkreślił Oskar Bąk
- Przede wszystkim o wyniku zadecydowało zlekceważenie przeciwnika. Swoją rolę odegrały także szybko stracone bramki i to w bardzo głupi sposób. Czynnikiem który również wpłynął na wynik końcowy był brak paru kluczowych zawodników - zaznacza Patryk Sulka
SMS Toruń - MKS Sokoły Toruń 2:6 (0:2, 0:2, 2:2)
0:1 M. Sawicki - Nawrocki (16:12, 5/4),
0:2 Lupanov - Bohuszko, Walczak (18:48),
0:3 Bajwenko - Kwiatkowski, Walczak (29:54, 5/4),
0:4 Kwiatkowski - Walczak (35:18),
0:5 Nawrocki - Lupanov (48:29),
0:6 Nawrocki - Lupanov, Bajwenko (49:12),
1:6 Wiwatowski (54:12),
2:6 Kowalski - Gołębiewski, Wiwatowski (58:14)
Strzały: 27:32
SMS Toruń: Lisewski - Kurnicki, Błotnicki; Zberek, Wiwatowski, Gołębiewski - Schafer, Kowalski; Mularczyk (2), Wiwatowski (2), Krzymowski - Nawrot, Dobrzyński; Piór (2), Wiensak, Jarmoliński (2)
Sokoły: Guranowski - M. Sawicki, Dobrzeniecki; Zając, Walczak, Mazurkiewicz - Bajwenko (2), Korzestański; Kwiatkowski (2), Szyrokow (2), Nawrocki (2) - Lupanov, Bohuszko
- Mecz potoczył się na naszą niekorzyść, ponieważ w pierwszej tercji było za duże rozluźnienie przez co dostaliśmy 2 głupie bramki. W następnych tercjach staraliśmy się nadrobić wynik ale było dużo nie wykorzystanych okazji, a rywalom udawało się zdobywać kolejne bramki. O wyniku meczu mogło też przesądzić nasze przygotowanie do meczu, ponieważ w tym składzie trenowaliśmy niecałe 2 tygodnie i dla niektórych moich kolegów był to pierwszy występ w 1 lidze. W połowie ostatniej tercji narzuciliśmy swoje tempo gry rywalowi, dzięki czemu udało nam się strzelić 2 bramki przez, co pozwoliło nam na zremisowanie ostatniej tercji - odparł Adam Kowalski
- Mecz nie należał do najprostszych, ale przeważyło doświadczenie naszych zawodników. Staraliśmy się kontrolować to spotkanie i jak się okazało, udało nam się - rzekł Michał Nawrocki
KH Polonia Bytom - UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok 5:1 (2:0, 0:1, 3:0)
1:0 Artur Siańkiewicz - Wicher (02:29),
2:0 Salamon - Rybak, Stępień (19:14, 5/4),
2:1 Ginda - Łyko (23:35, 5/4),
3:1 Wąsiński - Bajon (41:15, 5/4),
4:1 Wąsiński - Proczek, Bajon (44:48),
5:1 Proczek - Salamon, Rybak (49:47)
Strzały: 48:16
Polonia: Kołodziej - Bodora, Stępień (2); Salamon, Polinin, Rybak - Dworaźny, Matusik; Dybaś, Bajon (2), Wąsiński - Proczek, Faska (2); Arciom Siańkiewicz, Artur Siańkiewicz (6), Wicher - Wawrzkiewicz, Wcisło (2), Rzekanowski oraz Stacherski.
Sanok: Buczek - Zawiła, Bar; Łyko, Ginda, Litwin - Rocki, Starościak (2); Sienkiewicz, Pisula, Dulęba (4) - Orzechowski, Koczera; Wróbel, Mazur (2), Radwański.
- Przez 2 tercje próbowaliśmy łapać kontakt z drużyną z Bytomia, ale było widać, że doświadczenie przyniosło korzyść dla naszych przeciwników - powiedział po meczu Sebastian Bar
TME ŁKH Łódź - GKS Stoczniowiec Gdańsk 6:2 (0:2, 3:0, 3:0)
0:1 Piwowarski - Laskowski, Wenz (05:02, 5/4),
0:2 Leśniak - Szczerbakow (13:01, 4/5),
1:2 Antanowicz - Taimatov (25:01),
2:2 Antanowicz (30:50, 5/3),
3:2 Riha - Gusarov (32:24, 5/3),
4:2 Regala - Matuszewski (48:45),
5:2 Tsyran - Gusarov (53:54),
6:2 Matuszewski - Witczak (54:10)
Strzały: 62:25
ŁKH: Hiukkla - Lewy, Regala; Maskaliou (2), Lewy (2), Strzyżanok (2) - Matuszewski (2), Antanowicz (11); Riha, Taimatov, Tsyran - Letiuk, Gusarov (2); Kułak, Laptinov, Moruha - Witczak (4), Matuszewski
Stoczniowiec: Voitsenka - Aleniewski (2), Lehmann (4); Laskowski (2), Szczerbakow (14), Bandarenka (2) - Leśniak (4), Zhurawski (11); Wenz, Tuszkowski, Piwowarski
UKS Zagłębie Sosnowiec - MOSM Tychy 3:5 (0:1, 3:3, 0:1)
0:1 Ubowski - Gruźla, Krzyżek (00:22),
0:2 Grzegorczyk - Ubowski, Gruźla (26:21, 5/4),
0:3 Kula - Kucharski (27:02),
1:3 Jarosz - Chabior II, Stojek (34:06),
1:4 Kucharski - Ratajczak (36:54),
2:4 Jarosz - Stojek, Chabior II (37:53, 5/4),
3:4 Kasprzyk - Opiłka, Piotrowski (39:05),
3:5 Krzyżek (51:14)
Strzały: 25:39
Zagłębie: Wyśnik - Kafel (2), Onyszczenko; Jarosz, Stojek, Chabior II - Opiłka; Wysocki, Piotrowski (2), Kasprzyk - Gawriłow, Nowak (2); Fabiańczyk, Baran, Zadęcki - Brzozowski II (2), Sekunda; Kieler (2), Mazur, Broś
Tychy: Kubiaczyk - Kasperek, Sobecki; Ubowski, Krzyżek (2), Krzyżowski - Grzegorczyk, Labiśki; Kucharski (2), Ratajczak, Mużelak - Chojęta, Łatka; Kula, Pachut, Makaj (2) - Gruźla, Kowalik
- Myślę że przede wszystkim przegrana wzięłą się z niewykorzystanych okazji i słabej gry w obronie oraz prostych indywidualnych błędów. To dopiero początek sezonu i jeszcze nie wszystko funkcjonuje tak jak należy, ale myślę że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - odparł Andrzej Stojek
- Na zwycięstwie w dzisiejszym meczu zaważyła koncentracja i determinacja do zwycięstwa od pierwszego gwizdka. Pierwsza bramka zdobyta już po 22 sekundach spotkania napędziła nas i to zespół z Sosnowca cały czas musiał gonić wynik. Drugą tercje zaczęliśmy również ,,z kopyta” strzelając na dwie szybkie bramki. Niestety chwilę później wdarło się lekkie rozluźnienie u nas i rywal zdobył bramkę na 3:1, ale szybko odpowiedzieliśmy na to golem na 4:1. Końcówka drugiej tercji nie poszła po naszej myśli. Straciliśmy bramki na 4:2 i 4:3, ale nie straciliśmy chęci i determinacji do wygrania tego meczu i 3 tercja już była na naszą korzyść. Jeśli chodzi o zgranie to mamy 2 świetnie zgrane ataki. Pierwsza piątka to chłopaki z seniorów GKS-u Tychy, a w drugiej piątce gramy razem z chłopakami od dobrych kilku lat i zarówno my jak i pierwszy atak rozumiemy się doskonale. Dobrze też zabronił bramkarz i wywalczyliśmy to zwycięstwo - oznajmił Kacper Mużelak
MKS Cracovia - UKH Unia Oświęcim 5:2 (1:0, 2:0, 2:0)
1:0 Sapehin - Dziurdzia (06:50, 5/4),
2:0 Augustyniak - Dziurdzia (29:58, 5/3),
3:0 Dziurdzia - Sapehin, Augustyniak (38:25),
4:0 Tynka - Dziurdzia (58:33, 5/4),
5:0 Augustyniak - Dziurdzia (59:59, 5/3)
Strzały: 44:34
Cracovia: Hebda - Jaracz (2), Mętel; Sapehin, Augustyniak, Dziurdzia - Kapa, Tynka; Kuzak II (2), Kiełbicki - Surma, Gawlik; W. Brzozowski, Kuczek, Krztoń (2) - S. Brzozowski, Adamczyk (2); Bieniek, Balasa
Unia: Płonka - Kot (2), Wytrykus; Jerassow, Sosnowski, Piankrat - Kot, Najsarek; Fus (2), Filipowicz (6), Protsenko - Ptaszkin, Guzik; Kurandy, A. Noworyta (27), Lichota (2)
- Spotkanie mogło się podobać. Był to twardy mecz z sytuacjami po obu stronach tafli. Byliśmy jednak skuteczniejsi i pewnie wygraliśmy to spotkanie. Pomógł nam również bramkarz, który kilkukrtonie nas uratował. Kluczowe okazały się również przewagi, w których zdobyliśmy cztery z pięciu bramek - stwierdził Igor Augustyniak
- Przede wszystkim znaczący wpływ na rezultat meczu miały kary złapane przez nas, ponieważ 4 z 5 bramek straconych przez nas wpadło właśnie w osłabieniu. Jeżeli chodzi o naszą skuteczność to jak na złość nie chce nam nic wpaść, mimo iż stwarzamy sobie sytuacje niemalże 100%. Potrzebujemy też czasu na to, żeby się zgrać bo jesteśmy nową drużyna, która ma potencjał indywidualny a do tego trzeba jeszcze dodać zgarnie w każdej formacji, żeby to wyglądało poprawnie - zaznacza Szymon Fus
4. kolejka
Opole HK - UKS Niedźwiadki Mosir Sanok 7:2 (2:1, 3:0, 2:1)
1:0 Henderson - Panzeca (10:46, 5/4),
2:0 Spence - Henderson, Panzeca (12:45),
2:1 Starościak - Sienkiewicz, Ginda (19:59, 5/4),
3:1 Panzeca (22:02),
4:1 Konrad - Henderson, Panzeca (23:31)
5:1 Henderson - Panzeca, Spence (30:31),
5:2 Ginda - Łyko, Bar (40:38),
6:2 Panzeca - Henderson, Bąk (42:13),
7:2 Panzeca - Henderson (48:45)
Strzały: 64:29
Opole: Connor - Bąk, Konrad (2); Coleman (2), Fleck, Spence (2) - Bielaczyc, Dąbkowski (2); Schilkie, Sadowski II, McCullouch - Henderson, Panzeca
Sanok: Wiszyński - Zawiła (25), Bar; Łyko, Ginda, Litwin - Rocki, Starościak (2); Sienkiewicz (2), Pisula - Orzechowski, Koczera; Wróbel, Mazur II, Radwański.
SMS PZHL Katowice - MOSM Tychy 4:3 (1:0, 2:1, 1:2)
1:0 Kociszewski - Wybiral (10:02),
1:1 Ratajczak - Chojęta, Krzyżek (21:31),
2:1 Maćkowski - Kociszewski (27:14),
3:1 Pawlik - Chodor, Karasiński (29:35, 5/4),
3:2 Kucharski - Kula (48:40, 4/5),
4:2 Karasiński - Zając, Tumidalski (49:50),
4:3 Sobecki - Kula, Mużelak (55:44, 5/4)
Strzały: 37:33
SMS Katowice: Ciućka - Chodor, Pawlik; Wybiral, Maćkowski, Kociszewski - Wilk, M. Augustyniak; Karasiński, Zając, Tumidalski - Stępień (4), Łukawski; Moś, Gurzyński, Misoł - Bielecki, Malinowski; Szlomski
Tychy: Kubiaczyk - Kasperek, Sobecki (2); Ubowski, Krzyżek (2), Krzyżowski - Grzegorczyk, Labiśki; Kucharski (2), Ratajczak, Mużelak - Chojęta, Łatka (2); Kula, Pachut, Makaj - Kowalik
- Cały mecz zagraliśmy dobrze taktycznie. Bardzo pomogła nam skuteczność w tercji ataku, a także konsekwencja w tercji obrony. Kluczowe były błędy popełniane przez przeciwników, które wykorzystywaliśmy - podkreślił Błażej Chodor
- W 1 tercji gra była w miarę wyrównana. Straciliśmy jedną bramkę, przy której mieliśmy trochę pecha. W 2 tercji wyrównaliśmy wynik, ale po bramce się troche pogubiliśmy i straciliśmy 2 bramki i było widać, że SMS trochę przeważał nad nami. Natomiast w 3 tercji zdobyliśmy kontaktową bramkę na 3:2. Mieliśmy później pare okazji, żeby wyrównać wynik, ale niestety nic z tego nie wyszło. Pod koniec tercji przy wyniku 4:3 mieliśmy okazje żeby wyrównać wynik, ale nie wykorzystaliśmy kolejnej sytuacji bramkowej. W skrócie nie byliśmy do końca skuteczni, było parę błędów, które wykorzystali zawodnicy z SMS-u - odparł Kacper Łatka
TME ŁKH Łódź - MKS Sokoły Toruń 1:3 (1:1, 0:1, 0:1)
0:1 Bohuszko - Kwiatkowski, Szirokow (05:01),
1:1 Letiuk (17:14),
1:2 Nawrocki - Korzestański, Szirokow (38:55, 4/5),
1:3 Mazurkiewicz - Walczak, Nawrocki (59:01)
Strzały: 44:53
ŁKH: Reinstein - J. Lewy, Regala; Maskaliou, Kubiak, Strzyżanok (2) - Matuszewski (2), Riha; T. Lewy, Taimatov, Tsyran - Letiuk (2), Gusarov; Kułak (2), Laptinov, Moruha - Witczak (4), Matuszewski
Sokoły: Guranowski - M. Sawicki, Dobrzeniecki; Kwiatkowski (6), Walczak, Mazurkiewicz - Bajwenko (2), Korzestański; Bohuszko, Szirokow, Nawrocki - Lupanov
- Podstawą była dobra gra bramkarza oraz odpowiedzialna gra w obronie. Mimo paru niewykorzystanych sytuacji nie straciliśmy motywacji do kreowania kolejnych akcji i zachowaliśmy zimną głowę w grze obronnej. Mimo braków w kadrze zachowaliśmy siły do końca meczu i udało się utrzymać wynik - powiedział Igor Bohuszko
UKS Zagłębie Sosnowiec - KS Katowice Naprzód Janów 3:4 d. (0:2, 0:1, 3:0, 0:1)
0:1 Langner - Adamus, Thamert (02:49),
0:2 Hofman - Gruca (16:44),
0:3 Thamert - Adamus, Huchel (21:08, 5/4),
1:3 Nowak - Stojek, Jarosz (45:21),
2:3 Antropau - Stojek (50:19, 5/4),
3:3 Jarosz - Duszak (59:17),
3:4 Adamus - Schmidt, Thamert (62:01, 5/3)
Strzały: 25:35
Zagłębie: Szczepkowski - Kafel (4), Duszak; Jarosz (2), Stojek (2), Chabior II (2) - Opiłka, Onyszczenko; Baran, Astropau, Fabiańczyk (2) - Gawriłow, Nowak (2); Mazur, Brzozowski II, Zadęcki - Gętkowski; E. Kieler, Sekunda, Broś
Janów: Rogers - Huchel, Schmidt (2); Adamus, Thamert, Ksiondz - Langner; Kowalenko, Skrodziuk (2), Ciepielewski - Kania, Król (2); Kubiszewski, Kwas, Ustynov (2) - Kowolik (2), Timm; Jo. Hofman, Ja. Hofman, Gruca (2)
- Dzień wcześniej graliśmy ciężki mecz z Tychami, który kosztował nas dużo zdrowia i niestety w końcówce nie mieliśmy sił, a do tego sędziowie dołożyli dzisiaj swoje "3 grosze". Nasz skład znacząco różni się od tego z poprzednich lat. Mamy dużo młodych graczy, którzy dopiero zaczynają grać na poziomie 1 ligi - odparł Mateusz Kafel
KH Polonia Bytom - MMKS Podhale Nowy Targ 9:2 (4:1, 2:0, 3:1)
1:0 Artur Siańkiewicz - Arciom Siańkiewicz (02:09, 5/4),
2:0 Rybak - Polinin (07:22, 5/4),
2:1 Malasiński - Worwa (08:12),
3:1 Wawrzkiewicz (15:03),
4:1 Rybak - Polinin, Faska (15:49),
5:1 Salamon - Arciom Siańkiewicz (24:21),
6:1 Polinin - Kołodziej (29:52),
7:1 Polinin - Rybak, Matusik (43:45),
8:1 Stacherski - Wcisło (49:28),
9:1 Rybak - Salamon (50:55),
9:2 Worwa - Szlembarski (57:16)
Strzały: 57:20
Polonia: Kołodziej - Bodora, Stępień; Salamon, Polinin, Rybak - Dworaźny (2), Matusik; Dybaś, Bajon, Wąsiński (2) - Proczek (2), Faska; Arciom Siańkiewicz (2), Artur Siańkiewicz, Wicher - Wawrzkiewicz, Wcisło, Rzekanowski (2) oraz Stacherski (2).
Podhale: Polak (2) - Sulka (2), Szlembarski; Worwa, Pudzisz (4), Nykaza - Wikar (2), Sarniak (2); Jarczyk, Malasiński (4), Trzebunia - Bury (2), Luberda; Danel, Siuty.
- Kluczowa była chęć zaprezentowania się z dobrej strony na swoim lodowisku przed własną publicznością - zaznaczył Michał Proczek
SMS Toruń - GKS Stoczniowiec Gdańsk 6:4 (2:2, 3:2, 1:0)
0:1 Piwowarski - Lehmann (06:55),
1:1 Mularczyk - nawrot, Schafer (07:53),
2:1 Mularczyk (12:21),
2:2 Szczerbakow - Bandarenka (16:10),
3:2 Mularczyk - Kowalski (21:05, 4/5),
4:2 Nawrot - Wiwatowski (29:27, 5/4),
4:3 Laskowski - Szczerbakow, Bandarenka (31:26),
4:4 Laskowski - Bandarenka (34:04),
5:4 Wiwatowski - Nawrot, Mularczyk (37:59),
6:4 Schafer (56:35)
Strzały: 32:25
SMS Toruń: Buczek - Kurnicki (2), Błotnicki (2); Zberek (2), Wiwatowski, Gołębiewski - Schafer (2), Kowalski; Mularczyk (6), Wiwatowski, Krzymowski - Nawrot, Dobrzyński (2); Piór (2), Wiensak, Jarmoliński
Stoczniowiec: Voitsenka - Aleniewski, Lehmann; Laskowski, Szczerbakow (4), Bandarenka (2) - Leśniak (2), Wenz (2); Drzewucki, Michałkiewicz (4), Piwowarski
- Mecz był pełen walki przez co tym bardziej cieszymy się ze zwycięstwa. Kluczowa okazała się nasza determinacja i wola walki. Daliśmy z siebie wszystko i to zaprocentowało. Brawa dla całej drużyny pokazaliśmy charakter i jedziemy dalej - stwierdził Miłosz Dobrzyński.
Opole HK - UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok 7:2 (2:1, 3:0, 2:1)
Bramki: Devin Panzeca 3, Jonah Henderson 2, James Spence, Tristen Konrad - Damian Ginda, Michał Starościak.
TABELA:
Komentarze