I liga: Udany początek rozgrywek play-off dla Górali
Zgodnie z planem rozpoczęły się rozgrywki play-off I ligi dla nowotarżan. W pierwszym półfinałowym spotkaniu Podhale pokonało przed własną publicznością Legię Warszawa 5:0.
Pierwsza tercja to dosyć wyrównanagra ze strony obydwu zespołów. Już od początku spotkania byłowidać, że goście nie przyjechali do Nowego Targu oddać meczu bez walki. Wgrze obydwu zespołów sporo było jednak niedokładności.„Szarotki” nie potrafiły stworzyć składnej akcji. Niedokładne podania,chaotyczna gra i niecelne strzały - to obrazjaki kreował się nam w pierwszych minutach spotkania.
W bramce Legii dobrze spisywał sięznany doskonale nowotarskiej publiczności Krzysztof Zborowski. Gdybynie dobre interwencje „Zbory” goście Nowy Targ opuszczalibydzisiaj być może nawet z dwucyfrowym wynikiem.
Po pierwszej tercji w pamięci mogłapozostać akcja Legii w 10. minucie spotkania, kiedy to cały atakgospodarzy ruszył na bramkę Rajskiego. Golkiper „Szarotek”jednak nie dał się zaskoczyć, wpierw obronił strzał PatrykaWąsińskiego ze środka, a potem dołożył dwie dobre interwencjeparkanami po dobitkach Mateusza Solona.
W 16. minucie goście szybko złapalidwie kary i Górale grali w podwójnej przewadze. Gospodarze takiejokazji na zdobycie bramki nie mogli zmarnować. Adamovics strzelał zokolic niebieskiej, guma trafiła w spojenie bramki, ale ostateczniewylądowała w siatce Zborowskiego.
Drugą tercją nowotarżanie rozpoczęliod mocnego akcentu. W 22. minucie drugą bramkę dla Podhala zdobyłZiętara po ogromnym zamieszaniu pod bramką Zborowskiego. Krążekdo siatki przyjezdnych wpadł dopiero po około czwartej dobitce.
Chwilę po tym było już 3:0 po bramceŁabuza podczas gry w przewadze. Biela podał pod niebieską do„Łabiego”, który mocnym strzałem z pierwszej pokonałzasłoniętego Zborowskiego. Legia coraz bardziej cofała się dodefensywy co przyczyniło się do większej ilości strzałówoddawanych przez Górali. Mimo przynajmniej kilku dogodnych sytuacjidla „Szarotek” wynik w drugiej tercji nie uległ już zmianie. Poraz kolejny warto podkreślić dobrą postawę bramkarza Legii w tymspotkaniu.
W trzeciej tercji „Szarotki”przypieczętowały swoje zwycięstwo w znakomitym stylu. W 45.minucie Biela w sytuacji sam na sam pokonał „Zborę” pięknymstrzałem z nadgarstka w samo okienko bramki. Parę minut późniejtrio Ziętara – Bomba – Daniel Kapica rozklepało obronę Legii iustaliło wynik spotkania na 5:0.
Teraz podopiecznych Marka Ziętaryczeka podróż do Warszawy gdzie w najbliższą środę nawarszawskim Torwarze odbędzie się spotkanie rewanżowe. JeśliGórale wygrają w Stolicy awansują do finału batalii o awans doekstraligi. W przypadku porażki zostanie rozegrane dodatkowespotkanie w najbliższą sobotę w Nowym Targu.
Marek Ziętara, trener MMKS PodhaleNowy Targ:Biorąc pod uwagę fakt, że ostatnie spotkanie o„stawkę” rozegraliśmy ponad cztery tygodnie temu, bo spotkań zJanowem nie liczyłbym do tego bilansu, jestem bardzo zadowolony znaszej gry. Drużyna zagrała znakomicie, wykonywała założeniataktyczne. Legia nie miała w tym meczu zbyt wiele do powiedzenia.Miała tylko kilka sytuacji za to my atakowaliśmy niemal ciągle.Wynik nie ma żadnego znaczenia, to czy wygramy jedną bramką czypięcioma nie ma dla mnie żadnego znaczenia, ponieważ w play-offachliczą się tylko zwycięstwa. Nasza przewaga w całym spotkaniu niepodlegała dyskusji.
Sebastian Biela, zawodnik MMKSPodhale Nowy Targ:Na każdego bramkarza jest jakiś sposób.„Zbora” dostał pewnie około sześćdziesięciu strzałów,puścił tylko pięć bramek, myślę, że był mocnym punktemwarszawskiej drużyny i gdyby nie on mogłoby się to skończyćnawet 10:0. Legia będzie miała w rewanżu szóstego zawodnika wpostaci publiki i na pewno trzeba na nich uważać. Trzeba byćskoncentrowanym w stu procentach, wygrać ten mecz i czekać nafinał. Taki jest nasz cel.
Lubomir Witoszek, trener HUKS LegiaWarszawa: Chłopaki zagrali najlepiej jak mogli. Była dzisiajwidoczna ta różnica w wyszkoleniu, Podhale było lepszą drużynąod nas, ale myślę, że mimo wszystko udało nam się trochępowalczyć. Nie oddaliśmy skóry zbyt łatwo. Liczymy na zwycięstwow rewanżu, będziemy walczyć jak tylko możemy. Dzisiaj brakowałonam trochę szczęścia, dwukrotnie trafialiśmy w słupek gdyby nieto może ten mecz potoczyłby się inaczej. Gratuluję drużyniePodhala, która zagrała dzisiaj zdecydowanie lepiej niż my.
MMKS Podhale Nowy Targ- HUKS LegiaWarszawa
1:0 – Adamovics– Kapica K. (15:57) 5 na 3
2:0 – Ziętara –Bomba (21:12)
3:0 – Łabuz –Biela, Neupauer (28:31) 5 na 4
4:0 – Biela –Neupauer (44:36)
5:0 – Ziętara –Kapica D., Bomba (48:58)
Kary: 6– 4 min.
Widzów: ok.1200.
Podhale:Rajski (Niesłuchowski) – Łabuz, Mrugała, Zarotyński, Neupauer,Biela – Adamovics, Kapica K. Ćwikła, Bryniczka, Wielkiewicz –Talaga, Landowski, Kapica D., Bomba, Ziętara – Tomasik, Gaczoł,Olchawski, Isztocy, Stypuła.
Legia:Zborowski (Janiszek) –Wardecki, Solon R.,Wąsiński P., Wąsiński K., Solon M. -Porębsk, Grzesik, Wołkowicz, Zdunek, Maciejko – Kran, Lehmann,Serwiński, Pesta, Szaniawski – Pawłowski, Stępski, Vecher,Rostkowski.
Komentarze