Hokej.net Logo
MAJ
3

Wesoła niedziela

Wesoła niedziela

W ostatnim meczu I ligi w tym roku Legia Warszawa ponownie pokonała przed własną publicznością drużynę SMS I Sosnowiec. Tym razem spotkanie zakończyło się wynikiem 7:3.



Nic początkowo nie zapowiadało, że ostatnie w tym roku niedzielne wczesne popołudnie na Torwarze różnić się będzie czymkolwiek od innych. Tak było do momentu spotkania się przy wejściu z trenerami oraz ochroną gorączkowo poszukującymi swoich samochodów. Pierwsze pytane: co się stało? Okazało się, że autobus drużyny z Sosnowca nie odpalił w arktycznych stołecznych warunkach pogodowych, a sama drużyna nie kwapiła się ze znalezieniem alternatywnego źródła transportu. W Warszawie lubią dziać się dziwne rzeczy, a może to już wpływ świątecznej atmosfery, ale zamiast przyjąć walkowera i rozejść się do domów na niedzielny obiad z rodziną, Warszawa niczym alianci zapewniający dostawy do Berlina Zachodniego postanowiła dostarczyć zawodników SMSu na Towar. W akcji wzięli udział: władze klubu (pozdrowienia dla pana Michała Wąsińskiego), trenerzy HUKS Legia Warszawa (Lubomir Witoszek oraz Robert Tchórzewski), ochrona (ukłony dla pana Andrzeja Czarneckiego), bodaj jeden zawodnik oraz jeden sympatyk stołecznej drużyny. Tymczasem hokeiści Legii Warszawa nadrabiali zaległości smsowe, rozmawiali z kibicami i oczekiwali. Po udanym przerzucie hokeistów z Sosnowca na front, ok. godziny 14 mogliśmy rozpocząć właściwe zmagania. Warto odnotować, że w niedziele zmiana w bramce nastąpiła w obu drużynach. W SMSie między słupkami pojawił się Michał Czernik, a w Legii Krzysztof Zborowski.

W pierwszej tercji wynik otwarty został bardzo szybko. Zawodnicy SMSu, którzy nie mieli zbyt wiele czasu na rozgrzewkę, a raczej nie mieli go wcale, już po zaledwie 30 sekundach zmuszeni byli wyjmować krążek z siatki. Stało się to zgodnie ze schematem, który w tym meczu jeszcze nie raz się powtórzy. Rafał Solon ładnym uderzeniem spod niebieskiej zmusza Czernika do błędu w postaci odbicia krążka przed siebie, gdzie czekają już bracia Wąsińscy. Krążek przejmuje Patryk, oddaje Karolowi, a ten pewnym strzałem z prawej strony umieszcza krążek prosto w bramce. Zawodnicy z Sosnowca nie zamierzają się jednak poddać bez walki. Piotrowi Barowi udaje się wyłuskać krążek obrońcom Legii, ale jego strzał na bramkę Zborowskiego jest zdecydowanie za lekki. W 4. minucie ładnym strzałem z dystansu popisuje się Jakub Świerczewski, ale krążek ląduje pewnie w rękawicy Zborowskiego. Warszawscy hokeiści nie pozwalają jednak na to, żeby przeciwnik przesadnie dobrze poczuł się na ich lodowisku i wzmagają atak na bramkę Czernika. Najpierw wprost w bramkarza SMSu trafia Jarosław Grzesik, następnie z bliskiej odległości nie udaje się trafić do bramki Maciejowi Młynarczykowi, podobnie jak Mateuszowi Wardeckiemu z dystansu. Jednak w 8 minucie przychodzi pora na pomyślne zwieńczenie starań Legii. Powielony w dużej mierze zostaje schemat wypracowany przy okazji pierwszej bramki. Rafał Solon uderza z dystansu, obrońcy SMSu nie wykonują poprawnie zadania usunięcia sprzed własnej bramki krążka, który trafia do Patryka Wąsińskiego, a ten przekazuje go kończącemu akcję bramką Bryanowi Świderskiemu. Bardzo dobrze na tym etapie gry spisywała się pierwsza piątka Legii (Wąsiński P, Wąsiński K., Świderski, Wardecki, Solon). W 12. minucie na ławkę kar za spowodowanie upadku przeciwnika wysłany zostaje Patryk Matusik – dla Sosnowca jest to pierwsza i ostatnia kara w tym meczu. Podobnie zresztą było w sobotnim spotkaniu, ale z tą różnicą, że tym razem kara była bardziej dotkliwa. Paweł Popielarz podaje do Jarosława Grzesika, który znakomicie wypatrzył dobrze ustawionego przed bramką SMSu Michała Porębskiego. Strzał i bramka w przewadze ląduje na koncie Legii. Mijają niecałe dwie minuty, a Czernika ponownie prześladuje pierwsza piątka stołecznych. Wardecki rozpoczyna, Solon kontynuuje, a Patyk Wąsiński kończy akcję i wyprowadza Legię na czterobramkowe prowadzenie. W odpowiedzi w 16. minucie Aleksander Gniewek sprytnie podnosi krążek, ale Zborowski nie daje się zaskoczyć i krążek pewnie ląduje w jego rękawicy. Chwilę później na ławkę kar za spowodowanie upadku odesłany zostaje Tomasz Pawłowski. Osłabienie po stronie stołecznej drużyny okazuję się być dla hokeistów z Sosnowca szansą na próbę powrotu z bardzo dalekiej podróży w tym spotkaniu. Kamil Falkenhagen podaje przed bramkę, gdzie czeka już Bartosz Bryłka. Zborowski popisuje się niezłym refleksem i w ostatniej chwili udaje mu się kijem zatrzymać krążek. Jednak obrońcy nie zdążyli zniechęcić Bryłki, który ponownie dopadł do krążka i tym razem umieścił go pewnie w siatce, uwalniając Pawłowskiego z ławki. Koniec pierwszej tercji pokazuje dosyć sporą dysproporcję w liczbie oddanych strzałów 23 do 6 na korzyść Legii.

Druga tercja. Wniosek formalny hokeistów Legii brzmiał następująco: „drugiej tercji nie było”. Niestety dla stołecznych była i była naprawdę słaba w ich wykonaniu, choć początek nie zwiastował tego, co miało nadejść później. W 21. minucie najpierw minimalnie niecelnie obok słupka strzela z dystansu Wardecki, aby chwilę później pięknym strzałem z nadgarstka popisał się Tomasz Wołkowicz. Asystowali mu Ryszard Zdunek oraz Marcin Pawłowski. Niestety to byłoby na tyle dobrej gry w tej tercji w wykonaniu warszawiaków. Uwaga, SMS przejmuje stery. Ładnymi strzałami popisują się Mazur oraz Gniewek, a sama gra SMSu nabiera naprawdę niezłego tempa. Kiedy w 31. minucie nadarza się okazja w postaci kary za atak kolanem dla Wołkowicza, zawodnicy z Sosnowca są gotowi ją wykorzystać. Pierwszą próbę uderzając z dystansu podejmuje Marcin Horzelski, a z bliska próbuje pokonać Zborowskiego Łukasz Błotnicki. Ostatecznie udaje się to Łukaszowi Krzemieniowi, który z ostrego kąta umieszcza krążek tuż pod porzeczką. Gra wraca do równowagi w ilości hokeistów na lodzie, ale zaczyna zbliżać się do równowagi również w ilości strzelonych bramek. Dwójkowa akcja Kamila Pędrasa i Piotra Bara owocuje krążkiem, który między parkanami Zborowskiego znajduje drogę do bramki Legii. Wojskowi starali się coś zmienić, jednak ich ataki były skutecznie rozbijane przez defensywę SMSu, a może przez samych wojskowych – ciężko powiedzieć. W 35. minucie Młynarczyk był bliski pokonania Czernika, ale bramkarz SMSu wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Niedługo potem na ławce ląduje Świderski, ale tym razem udaje się Legii uniknąć negatywnych bramkowych konsekwencji. Miny członków sztabu szkoleniowego Legii po tej tercji obrazowały lekką irytację zaobserwowanym stanem rzeczy.

W trzeciej tercji SMS na fali pozytywnych emocji z drugiej tercji, nadal starał się być stroną atakującą w tym spotkaniu. Bardzo dobrą prędkość na tym etapie spotkania prezentował Bar, który w pogoni za krążkiem bez problemu wyprzedzał obrońców Legii. Jednak Legia mówiąc kolokwialnie „wzięła się trochę w garść” i w 48. minucie ładnym, a przede wszystkim skutecznym, strzałem po lodzie wprost do bramki SMSu popisał się Grzegorz Rostkowski. Dosłownie minutę później siódmą i ostatnią w tym spotkaniu bramkę dla Legii zdobył Rafał Solon (asysty: Wołkowicz i Wąsiński P.). Co ciekawe Rafał Solon w sobotę zdobył bramkę otwierającą weekend a w niedzielę weekend zamknął.

Jakie wnioski płyną z tego weekendu hokejowego dla Legii? Udało się z potencjalnie łatwiejszym rywalem zdobyć 6 punktów? Udało się. Udało się dotrzeć współpracę w piątkach? Nie do końca. Oprócz pierwszej piątki, która gra naprawdę nieźle, pozostałe wymagają jeszcze trochę pracy. Co można powiedzieć o SMSie? Na pewno ci młodzi chłopcy walczyli, ale jak mówi sam trener, stać ich zdecydowanie na więcej, a problem leży przede wszystkim w głowach zawodników. Co ciekawe, po ten sam argument sięgają niejednokrotnie również warszawski sztab szkoleniowy.

P.S. Wszystkich zaniepokojonych losem SMSu informujemy, że winowajca całego niedzielnego przedmeczowego zamieszania – autokar – ostatecznie pojawił się na Torwarze i tym samym mamy nadzieję, że zawodnicy z Sosnowca bez problemów powrócili do domów.


fot. Hokej.net

Powiedzieli po meczu:

Lubomir Witoszek, trener HUKS Legia Warszawa: - Zadowolony jestem tylko z punktów. Nie spodziewałem się, że w takim meczu, właściwie z tak młodą drużyną, będę musiał uciec się do zmian w ustawieniu – będę musiał zmienić piątki – a zawodnicy, którzy mieli walczyć o miejsce w ustawieniu, nie grali tak jak powinni. Nie jestem zadowolony z tego meczu, w ogóle z tego weekendu. Najmniej pretensji mam do pierwszej piątki, ale w tym momencie nie chce nikogo wymieniać z imienia. Będziemy mieli odprawę i tam sobie powiemy co i jak. Jako drużyna nie wypadliśmy dobrze. 6 punktów mamy, ale gra nie była zadowalająca. Jakie plany na kolejną przerwę w rozgrywkach? – Planujemy wyjazd. Jakiś mecz chcemy rozegrać. Jeśli nie uda się mecz w Czechach, to będziemy planowali coś tutaj w Polsce, ale na pewno coś chcemy zagrać.

Tomasz Demkowicz, trener SMS I Sosnowiec: - Taki mecz jak wczoraj. W pewnym sensie też i z przygodami. Mimo wszystko błędy które popełniliśmy nie powinny się zdarzyć i mamy nad czym pracować aby te błędy wyeliminować. Są takie chwile słabości, że ktoś popełni indywidualny błąd – z tego padają bramki. Legia troszkę odskoczyła, później było blisko, 5:3, można było pomarzyć o trochę lepszym wyniku, ale później dwie szybko stracone bramki i można powiedzieć, że już było po meczu. Była to dobra szkoła dla tych młodych zawodników, choć przed chwilą im powiedziałem, że mimo takich przegranych oni potrafią grać lepiej i nie zagrali na tym poziomie na którym potrafią. Zabrakło trochę doświadczenia, chłodnej głowy, może i umiejętności, żeby wykorzystać słabości Legii w tym spotkaniu.

Mateusz Wardecki, kapitan HUKS Legia Warszawa: - Jak oceniasz, weekend, dzisiejszy mecz i drugą tercję, o której mamy nie pisać? (Śmiech) Bardzo słabo. Fakt, że 6 punktów, ale bardzo słabe mecze. Nie wiem, co zawiodło. Może brak zaangażowania, skupienia na meczu – nie mam pojęcia. Musimy trenować i będziemy walczyć. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski i zapomnimy o tym meczach, co były teraz. Mam nadzieję, że od stycznia zaczniemy lepiej grać, mądrzej przede wszystkim, a nie tak jak dzisiaj.

Andrzej Stojek, kapitan SMS I Sosnowiec: - Staraliśmy się w pierwszym meczu. Pierwszą tercję dobrze zagraliśmy. Niestety potem w drugiej się posypało, a w trzeciej nie daliśmy rady. Dzisiaj był problem z dojazdem, nie było rozgrzewki, wyszliśmy na sucho, bez rozgrzania bez niczego i szybko dostaliśmy bramkę jedną i drugą. Później nie mogliśmy poukładać się w obronie. Robiliśmy proste błędy i to odzwierciedlał wynik. Później dogoniliśmy trochę i znowu dwa głupie błędy w trzeciej tercji, znowu odskoczyli i już nie daliśmy rady. Wydaję mi się, że wczoraj, mimo wyższego wyniku, zagraliśmy lepszy mecz niż dzisiaj. Wszyscy bardziej walczyli, bardziej się starali. Dzisiaj większość przeszła obok meczu. Czasami tak się zdarza. Wyciągniemy wnioski na pewno, będziemy trenować i mamy nadzieję, że następny mecz w Sosnowcu wygramy.

HUKS Legia Warszawa – SMS I Sosnowiec 7:3 (4:1,1:2,2:0)

Bramki:

1:0 – Wąsiński K. (Solon R., Wąsiński P.) 0:31’
2:0 – Świderski (Wąsiński P., Solon R.) 7:24’
3:0 – Porębski (Grzesik, Popielarz) 12:14’ 5/4
4:0 – Wąsiński P. (Solon R., Wardecki) 14:01’
4:1 - Bryłka (Falkenhagen) 17:55’ 5/4
5:1 – Wołkowicz (Zdunek, Pawłowski M.)21:10’
5:2 – Krzemień (Matusik) 31:13’ 5/4
5:3 – Bar (Pędras) 31:32’
6:3 – Rostkowski G. (Maciejko, Wąsiński K.) 47:38’
7:3 – Solon R. (Wołkowicz, Wąsiński P.) 48:43’

Składy:

HUKS Legia Warszawa: Zborowski (Strąk), Wardecki, Solon R., Wąsiński K., Świderski, Wąsiński P., Połącarz, Pawłowski M., Rostkowski, Wołkowicz, Zdunek, Porębski, Grzesik, Młynarczyk, Kosobucki, Popielarz, Pawłowski T., Szaniawski M., Maryniak, Stępski, Maciejko.

SMS I Sosnowiec: Czernik (Kieler), Orłowski, Świerczewski, Mazur, Stojek, Błotnicki, Horzelski, Falkenhagen, Krzemień, Bryłka, Matusik, Sukiennik, Janus, Gniewek, Pędras, Secemski, Krawczyk, Kafel, Bar, Zabolotny, Mielniczek

Strzały: Legia – 47, SMS – 24

Kary: Legia – 6, SMS – 2

Sędziowie: J. Strzempek (główny), P. Madeksza – G. Lipiński (liniowi)

Widzów: 500

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • jastrzebie: Zapiszę się w sobotę do roboty żeby wykupić transmisję. 15 funtów.
  • emeryt: Sabolic,Pance,Tomazevic,Kerbashian,Pavlin m.in
  • Luque: Ciekawe jak wypadniemy w tym sparingu ze Słowakami
  • Luque: Jastrzębiu nie chcesz dać zarobić Brytolom? Ty skąpcu ;P
  • emeryt: Słowacy zagrajo na 1/4 gwizdka,nawet gwiazdorzy z enejdżel,niestety na dzień dzisiajszy nie budzimy respektu u takich ekip jak np Słowacy
  • Luque: Słowacy zdjęli bramkarza I szybko dostali do pustaka teraz...
  • narut: a teraz ładnie zasadzili...
  • narut: fajnie publiczność zareagowała, nieważne że przegrywają i już nie wygrają ale bramka ich drużyny budzi radość..
  • narut: niemałą..
  • jastrzebie: Trzyniec Pardubice 3-0. Siódmy mecz się szykuje
  • Paskal79: Trinec mega mocni mentalnie przegrywali ze Sparta 0-3 wygrali 4;3 a przy stanie 2-3 w w 6 meczu przegrywali 5 sek w3 ter jedna bramka i zremisowali i w dogrywce ich chapli, no i 7 mecz w dogrywce wygrali....
  • Paskal79: W trzeciej dogrywce!!! Po 20 min 5na5 !
  • hanysTHU: Do ekipy Słowaków mają jeszcze dojechać trzej gracze zza wody.
  • hanysTHU: Slafkovsky, Pospišil i jeszcze jeden kamarad ,którego nazwiska zapomniołch
  • Paskal79: Panowie Słowacja jest poza naszym zasięgiem!!!! Możemy powalczyć z Łotwa, Francja i Kazachstanem.....
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe