Bo przyjaciół poznaje się w biedzie
Byłe i obecne gwiazdy polskiego hokeja gościły sobotę w Nowym Targu. Przyjechały by wziąć udział w meczu charytatywnym na rzecz zmagającego się z ciężką chorobą, 3-letniego Mike'a Malinowskiego, synka Łukasza byłego zawodnika „Szarotek" i młodzieżowych reprezentacji Polski.
- Pomysł zrodził się bardzo spontanicznie. Wspólnie z Mateuszem, bratem Łukasza i Markiem Rączką siedzieliśmy przy piwie i rozmyślaliśmy jak można pomóc Łukaszowi w tak trudnym momencie jego życia. Padło hasło mecz. Chwyciliśmy za telefon. Zaczęliśmy dzwonić do naszych przyjaciół, kolegów z lodowej tafli. Spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym odzewem. Nikt nam nie odmówił. Z każdym kolejnym telefonem nakręcaliśmy się jeszcze mocniej. Organizacja takiego spotkania wbrew pozorom łatwa nie jest. Pomogła nam jednak wielu ludzi i należą się im gorące słowa podziękowania – podkreśla jeden z głównych pomysłodawców i organizatorów meczu,Bartłomiej Piotrowski.
Na tafli widzieliśmy kilka pokoleń polskiego hokeja m.in. Andrzeja Zabawę, Sławomira Wielocha, Marka Cholewę, Piotra Sarnika czy Damiana Słabonia. Oni tworzyli drużynę „Przyjaciół Mike'a". Ich rywalem był zespół Old Boys Podhale w składzie m.in. z Dariuszem Sikorą, Tadeuszem Puławskim, Jarosławem Różańskim, Krzysztofem Zapałą czy Zdzisławem Zarębą. Z dziennikarskiego obowiązku, odnotujmy, że mecz zakończył się remisem 8:8. Wynik był tutaj jednak istotny.
- To było dla mnie i dla mojej rodziny coś wyjątkowego, czego do końca życia nie zapomnę. Łza w oku zakręciła kiedy wszedłem do szatni i zobaczyłem tych wszystkich chłopaków, z którymi kiedyś wspólnie, przed laty rywalizowaliśmy na lodzie. Z większością z nich był to mój pierwszy kontakt od wielu, wielu lat. Przyjechali by nam pomóc. To dla nas bardzo ważne. Nie spodziewałem, się, że tylu ludzi włączy się w tą akcję. Chciałem podziękować przede wszystkim mojemu bratu Mateuszowi a także Bartkowi i Markowi, którzy z ją rozpropagowali do takich rozmiarów. Nie tylko pomogli nam materialnie, ale i duchowo. Dostaliśmy mocnego „kopa" do walki z chorobą Mike'a – mówił łamiącym się głosem,Łukasz Malinowski.
Oprócz wolnych datków, zbieranych do puszki w trakcie trwania meczu, przeprowadzono licytację wielu atrakcyjnych gadżetów, przekazanych przez znanych polskich sportowców m.in. Mariusza Czerkawskiego, Tadeusza Błażusiaka, Elżbiety Skowrońskiej, Krzysztofa Hołowczyca, a także kadry polskich skoczków.
OLD BOYS Podhale – Przyjaciele Mike'a 8:8 (3:3, 2:2, 3:3)
Old Boys Podhale: Ł. Malinowski (Rączka) – Jakeš, Puławski, Sikora, Tomasik, Kubowicz – Łabuz, P. Gil, Różańskiř, Zapała, Kaciř - B. Piotrowski, Trzópek, M. Malinowski, Zaręba, Koszarek – Lipkowski, Dziubiński, Jękner, Biela, Podlipni.
Przyjaciele:Batkiewicz (Radziszewski) – Gretka, Cholewa, Ślusarczyk, Slaboń, Sarnik – Kowalowka, Kuc, Radwański, Wieloch, Zabawa – Wajda, D. Laszkiewicz, M. Piotrowski, Witowski, Jaros.
Komentarze